Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 876261 razy)

0 użytkowników i 14 Gości przegląda ten wątek.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7000 dnia: Kwietnia 09, 2014, 19:53:34 pm »
Podoba mi się gra słów i nawiązanie do starego hitu z Sylwkiem. Tyle.

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7001 dnia: Kwietnia 10, 2014, 00:56:56 am »
Tak, nawiązanie do losowego filmu sprzed 30 lat. Mogli równie dobrze nazwać go Sztanginator albo Władca Siłowni: Powrót Króla.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7002 dnia: Kwietnia 10, 2014, 07:16:57 am »
Mogli równie dobrze nazwać go Sztanginator albo Władca Siłowni: Powrót Króla.
Słabe.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7003 dnia: Kwietnia 11, 2014, 08:10:07 am »
Obejrzałem The Machine i po zajebistych trailerach wyszło jak zwykle. Nie polecam.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7004 dnia: Kwietnia 18, 2014, 08:22:13 am »
Ze względu na latające wszędzie w komentarzach na Imgurze/Reddicie nawiązania, cytaty i niezłą opinię, próbowałem obejrzeć Anchorman.
http://www.rottentomatoes.com/m/anchorman/

I wytrzymałem 30 min, wyłączając w pizdu. Fabuła traktuje o perypetiach prezenterów świetnie prosperującej lokalnej stacji telewizyjnej w klimacie lat 70-tych zeszłego wieku. Obraz bezdennie głupi, bardzo irytujące postacie, sztuczna (może taki był zamiar) i nienaturalna gra (i to nie jest klasa Jima Carrey'a, który umie sprzedać swoje przerysowane aktorstwo), film złożony z kiepskich ripost, one-linerów i kolejne przypomnienie, dlaczego nienawidzę Willa Ferrella na ekranie (typ mnie tak drażni, że podchodzę emocjonalnie i najchętniej dałbym mu w pysk). Może po prostu nie rozumiem fenomenu, sam film później się rozkręca (ja jednak nie miałem ochoty oglądać na siłę), dla docelowej widowni mieszkańców USA Anchorman ma jakąś wartość, bo widać sporo nawiązań do amerykańskiej kultury i otoczenia stacji telewizyjnych. Dla mnie słabizna.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 992
  • Reputacja: 120
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7005 dnia: Kwietnia 24, 2014, 16:15:25 pm »
Obejrzałem dzisiaj Elysium i stwierdzam, że to całkiem niezły kawałek kina. Niby żadna rewolucja, ale całokształt ma w sobie pewien haczyk na który się dałem złapać. Historię nie tylko obejrzałem ale i przeżyłem. Miejscami było wzruszenie, miejscami wielki wku**, czyli to czego oczekuję od filmów, czy książek. Zdecydowanie dobrze spędzone 108 minut mojego życia  :)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7006 dnia: Kwietnia 25, 2014, 22:42:57 pm »
Obejrzałem Maczeta zabija.
Nie warto w sumie wiele pisać o tym filmie, bo kto lubił pierwszego Maczetę to pewnie i "2" mu się spodoba...choć moim zdaniem jest trochę gorsza.
W skrócie: Najlepszy (po 1) najgorszy film jaki widziałem :D Efekty "specjalne" w tym filmie są jak z filmików na you tubie, fabuła specjalnie pokombinowana i te odniesienia do Gwiezdnych Wojen :D
To takie Saints Row wśród filmów, absurd goni absurd, ale przyjemnie się ogląda. Wystarczy...wróć...trzeba wyłączyć myślenie racjonalne na te niecałe 2h.
Jedna osoba powie że to totalna kupa, a drugiej się spodoba...ot cały Rodriguez.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7007 dnia: Kwietnia 28, 2014, 20:36:59 pm »
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7008 dnia: Kwietnia 30, 2014, 12:34:44 pm »
Byłem wczoraj na Diabelski Nasieniu i niestety nikt ze znajomych nie rozumiał czemu się śmieje że okultyści wyznają Quake 2  :(


Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7009 dnia: Kwietnia 30, 2014, 12:37:17 pm »
A jak sam film?

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7010 dnia: Kwietnia 30, 2014, 12:38:55 pm »
Byłem wczoraj na Diabelski Nasieniu i niestety nikt ze znajomych nie rozumiał czemu się śmieje że okultyści wyznają Quake 2  :(


Zmień znajomych  ;)

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7011 dnia: Kwietnia 30, 2014, 13:03:59 pm »
Jakbym miał się zadawać tylko z ludźmi co kojarzą loga gier sprzed 17 lat to bym cierpiał z samotności jak Lem 8)

A jak sam film?

Kupa. 18% na RT (albo 4,5 na filmwebie) zasłużone.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7012 dnia: Maja 01, 2014, 20:28:59 pm »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7013 dnia: Maja 03, 2014, 02:03:20 am »


Nimfomanka
Zastanawiałem się, czy pisać o obu filmach składających się na jeden tytuł z osobna, ze względu na wręcz biegunowo odległe wrażenia po projekcji. Jednak nie będę mocno się rozpisywał, więc opis będzie bardzo ogólny.
O ile pierwsza część jest mocno obiecująca, ma pewien przekaz i porusza intrygujące kwestie, tak drugi wolumin to kompletna jazda bez trzymanki i niestety nie dorasta do początków historii Joe. Cykl ogólnie rzecz biorąc jest irytujący, co stanowi zarazem największą rekomendację. Widz wystawiany jest na próbę własnych odczuć, subtelniej w pierwszej odsłonie i krzywdząco, wręcz obrażająco dla oglądającego w drugiej. Brak siły Antychrysta, którego czasami ciężko zdzierżyć, Nimfomanka na tym tle wydaje się mdła, ze względu na doprawiony Vol. I i wymieszany z kompletnie płytkim, bo stawiającym na proste szokowanie widza Vol. II. Vol. I zawiera warte zapamiętania sceny (i to wcale nie związane z aktem seksualnym), które gryzą kinomana w szyję i powodują uczucie konsternacji. Całość nie stanowi czystego porno, jak to wynika z mających sprzedać film trailerów, to bardziej podróż w głąb ludzkich słabości i opowieść o instynktach determinujących zachowanie, może też nie trafić w gusta, bo miejscami może wydać się przegadany i wręcz nudny, miejsce akcji spajającej wydarzenia jest bardzo kameralne i polega na konwersacji dwóch osób.
Sporo metafor, porównań, które mogą się podobać (głównie w pierwszym woluminie). Równocześnie jest to kino trudniejsze w odbiorze, niż obejrzany kiedyś przeze mnie hiszpański "Dziennik nimfomanki", który przy produkcji Von Triera wygląda, jak prosta obyczajówka z elementami łagodnej erotyki.
Ogólnie polecam, bo to niezłe kino, aktorsko i technicznie bez zarzutu, ciekawa i intrygująca puenta Vol. I, ale całościowo bez większego zachwytu, u samego Von Triera znajdziemy lepsze produkcje.




Casualties of War
Obejrzane niegdyś w tv, co nietypowe, bo to dość brutalny jak na niedzielny wieczór film.
Historia wojenna o trudnych decyzjach, strachu i lojalności, która trzyma widza z niekłamanym zaciekawieniem. Udany obraz Briana DePalmy z młodymi, dopiero rozwijającymi swoje kariery aktorami. Zdziwiony początkowo obecnością Michaela J. Foxa niemalże prosto wyrwanego z jeansów znanej serii Zemeckisa, zostałem później zaskoczony jego poważną rolą, jako protagonisty historii osadzonej w realiach wietnamskiego konfliktu. Film na dzisiejsze standardy jest dość schematyczny i przewidywalny, aczkolwiek bardzo sprawnie zrealizowany, dosadny i realistyczny, bez sztucznych udziwnień. Opowieść skupia się na grzechu i winie oraz lawirowaniu w jej interpretacji przez bohaterów. Nie ma w sobie głębi Czasu Apokalipsy, to nie ten kaliber, ale to warta uważnego obejrzenia opowieść. Warta odnotowania rola Seana Penna.
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2014, 02:22:03 am wysłana przez Kert »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 362
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7014 dnia: Maja 07, 2014, 09:04:50 am »


ROBOCOP - Obejrzałem sobie wczoraj i mam strasznie mieszane uczucia. Niby fajne kino sci-fi, jednak coś nie do końca zagrało i czegoś brakuje. Na pewno brakuje brutalności znanej ze starego blaszoka, ale że tego braknie było wiadomo od dawna. Aktor też mi średnio pasował do tej roli i drażnił mnie już w the killing. Najbardziej podobały mi się fragmenty, gdzie
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Efekty specjalne też mnie nie zachwyciły, sposób w jaki biegał Robocop był śmieszny. Można obejrzeć, ale szału nie ma. 5 bravii na 10.

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7015 dnia: Maja 08, 2014, 21:09:50 pm »
Noe Wybraniec Boga - niezwykła opowieść o Noe, który dostał przekaz od samego Boga by unicestwić ludzkość na rzecz bezgrzesznego istnienia. Film ten jest komercyjny jak na Darena, ale sam fakt fabuły daje wiele do myślenia. Dobro wygrywa nad złem i o tym każdy powinien myśleć. Bezgrzeszność znaczy istnienie na tym samym poziomie, na tych samych wartościach istnienia. Gdy Noe wybiera zło, zawsze na końcu pozostaje dobroć. Choć wydaje się to ckliwą opowiastką, film ten jest o tyle wartościowy, by uzyskać odpowiedzi na tematy dobra i zła. Noe jako fanatyczny człowiek, daje upust swojemu wyobrażeniu na tematy egzystencjalne. Jestem mile zaskoczony tym filmem, choć realistyka mogłaby być nieco na większym pułapie. To nie jest kino dla każdego, gdyż film ukazuje także początek istnienia, a jak wiemy każdy na swój sposób widzi kreacje początku.

Na wstępie była nicość/ cisza gdy ona zastanowiła się nad sama sobą wykreowała ona myśl. Myśl ta rozwineła się do takiego stopnia, gdzie powstała materia. Materia dając upust wyobraźni stworzyła galaktyki, coś na wzór 'bib bang' . Gdy myśl przeobraziła się w istnienie powstała siła żyjąca, zwana ludzkością. Pierw oczywiście był chaos, który przeobrażał się w istnienie. Gdy nasza ziemia uformowała się wystarczająco na tyle, by powstało życie, formowały się pierwsze aminokwasy. To dało początek wszelkiemu bytu. Czyli mówiąc krótko życie zaczęło się od wody ku światłu. :)
Zastanawia mnie wizja Adama i Ewy, gdy byli pierw źródłem światła. Choć tak bardzo czyści w swoim istnieniu wybrali pokusę. Polecam.

8/10



iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7016 dnia: Maja 08, 2014, 21:14:10 pm »
windo szanuje twoje zdanie, to nie jest film psychologiczny jak w pierwszym Robocopie, ale nowa wizja blaszaka daje wiele do myślenia.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7017 dnia: Maja 08, 2014, 21:23:10 pm »
Nowy Blaszok jest tragiczny, zaczynając od aktora, który myśli, że grać, to chodzić z kijem w dupie, a kończąc na dramatycznie śmiesznych scenach, które miały stanowić o sile filmu. Wydmuszka, tyle. Oglądnąć nieocenzurowaną wersję oryginału z lat 80tych i porównać z obecną, to przepaść. Oba to amerykański popcorn, ale pierwszy jest o wiele bardziej zjadliwy.
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2014, 21:24:42 pm wysłana przez Kert »

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7018 dnia: Maja 08, 2014, 21:33:00 pm »
Owszem nowy Robocop to przepaść. Ale nie będę ukrywał, że mi się podobał. Nie każdemu spodoba się ta wizja i tyle. Peace.
Z uporem maniaka pozostanę przy swojej ocenie Kert. :)

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7019 dnia: Maja 08, 2014, 21:40:43 pm »
Byłem wczoraj na Diabelski Nasieniu i niestety nikt ze znajomych nie rozumiał czemu się śmieje że okultyści wyznają Quake 2 

Współczuję, że byłeś na tym w kinie ;) Ja oglądałem ten film z zacnej wypożyczalni torrenty, ponieważ o dziwo był w jakości BD. Totalna kupa, ze streszczenia liczyłem na jakiś porządny thriller, ale gdy tylko zaczęły się pierwsze minuty filmu wiedziałem, że będzie kupa. Do tego ta kamera jak w Project Monster...

Za to byłem na nowym Niesamowitym SpiderManie 2 - i jak jedynkę oceniłem na 3 albo 2 na filmwebie, tak ta część to solidna 6. Naprawdę fajne kino akcji doprawione lekkim humorem, że niejednokrotnie można się uśmiechnąć pod nosem. Dużo akcji, efekty specjalne prawie tak dobre jak w Attack on Titan (cóż, pajęcza sieć jest zbliżona w działaniu do 3d manouver gear  8) ), Stone ładna kobietka. Standardowo jak w 1 części wkurzała mnie facjata Petera, na szczęście tutaj częściej latał w masce co też jest na +. Filmik polecam.

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7020 dnia: Maja 08, 2014, 22:01:28 pm »
Współczuję, że byłeś na tym w kinie ;)

Na szczęście od mam kino za darmoszkę.

Mrocz

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7021 dnia: Maja 08, 2014, 23:12:27 pm »
Jakaś karta seniora czy cos? :troll:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7022 dnia: Maja 08, 2014, 23:13:39 pm »
Na szczęście od mam kino za darmoszkę.

nie czaję trochę tego zdania :P

el becetol

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7023 dnia: Maja 08, 2014, 23:19:04 pm »
Miało być 'od lat'  8)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7024 dnia: Maja 10, 2014, 18:16:57 pm »
Lone Survivor - film oparty na prawdziwej historii. Czterech komandosów Navy Seals zostaje zrzuconych do afgańskich lasów celem zlikwidowania dwóch talibańskich dowódców, w wyniku nieszczęśliwego i przypadkowego zdarzenia zmuszeni są odeprzeć dziesiątki talibańskich przeciwników.
Od czasów filmów wojennych Mela Gibsona dawno nie oglądałem takiej propagandy i naiwnego scenariusza. Film wkur**a tym aspektem, pierwsza godzina wiele obiecuje, żeby zostać pogrzebaną przez drugą połowę, ale broni się ewidentnie akcją, testosteronem i oprawą wojskowego zaplecza technicznego oraz pierwszymi kilkoma minutami, które same w sobie mogą stanowić niezły, motywacyjny film krótko-metrażowy. Ogólnie warto obejrzeć, ale potrafi zadziałać na nerwach.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2014, 18:30:03 pm wysłana przez Kert »

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7025 dnia: Maja 11, 2014, 07:29:52 am »
Lone Survivor - film oparty na prawdziwej historii. Czterech komandosów Navy Seals zostaje zrzuconych do afgańskich lasów celem zlikwidowania dwóch talibańskich dowódców, w wyniku nieszczęśliwego i przypadkowego zdarzenia zmuszeni są odeprzeć dziesiątki talibańskich przeciwników.
Od czasów filmów wojennych Mela Gibsona dawno nie oglądałem takiej propagandy i naiwnego scenariusza. Film wkur**a tym aspektem, pierwsza godzina wiele obiecuje, żeby zostać pogrzebaną przez drugą połowę, ale broni się ewidentnie akcją, testosteronem i oprawą wojskowego zaplecza technicznego oraz pierwszymi kilkoma minutami, które same w sobie mogą stanowić niezły, motywacyjny film krótko-metrażowy. Ogólnie warto obejrzeć, ale potrafi zadziałać na nerwach.
niestety bardzo naiwny, wszystko inne bardzo dobre. Brakuje dziś takich filmów

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7026 dnia: Maja 11, 2014, 09:49:43 am »
Propagandowo naiwny. Jeśli chodzi o historię - oparty na faktach. I to dość dokładnie.

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7027 dnia: Maja 11, 2014, 10:22:23 am »
Propagandowo naiwny. Jeśli chodzi o historię - oparty na faktach. I to dość dokładnie.
ta :roll: chyba w 5%

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7028 dnia: Maja 11, 2014, 10:41:00 am »
Opieram się na artykułach z internetu, których przeczytałem całkiem sporo

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Teraz proszę przykłady tego co filmowcy dodali od siebie, czyli tych z dupy wyjętych 95%.

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7029 dnia: Maja 11, 2014, 10:53:22 am »
Prosze. Przeżył jeden i opowiadał, az książke napisał. koniec.

Wooyek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 01-01-1970
  • Wiadomości: 8 219
  • Reputacja: 67
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7030 dnia: Maja 11, 2014, 10:56:07 am »
Raku zaś naje**ny. :( Nie dość że w niedziele to jeszcze przed południem. :cry:

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7031 dnia: Maja 11, 2014, 10:59:29 am »
Nie. dlaczego tak myslisz?

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7032 dnia: Maja 11, 2014, 11:42:51 am »

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7033 dnia: Maja 11, 2014, 12:04:48 pm »
raku prezentuje po prostu teraz postawę mastera z niedawnej dyskusji o istnieniu jezusa. jakaś tam książka jest, świadek też, ale czy to wystarczy aby uwierzyć? 

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7034 dnia: Maja 11, 2014, 12:19:03 pm »
Prosze. Przeżył jeden i opowiadał, az książke napisał. koniec.
http://en.wikipedia.org/wiki/Lone_Survivor_%28film%29#Historical_accuracy
Z tej wikipedii:
Cytuj
Also in dispute is the number of Taliban fighters involved in the ambush. In Luttrell’s original after-action report, he stated that he and his teammates were attacked by 20-35 insurgents, while his book places the number at over 200.[53] The screenplay describes “A solid line of at least fifty Taliban in firing positions on top of the hill above them."[53] The summary of action for Lt. Murphy's posthumous Medal of Honor describes the enemy force as numbering "more than 50,"[54] while the official citation puts the number at "between 30 and 40 enemy fighters."[55]
Skoro już sam autor tak podkoloryzował wydarzenia w książce, to jak myśleć poważnie i brać za fakt pozostałe?

Dodatkowo:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Pierwsza połowa filmu dużo obiecuje (prolog, wprowadzenie bohaterów, żołnierska rutyna, wydaje się realistycznie podana wojskowa oprawa techniczna - znawcą nie jestem, więc podchodzę do tematu bardzo ostrożnie, moralnie dyskusyjne kwestie po przypadkowym zdarzeniu, ogólny ton filmu), druga zaprzepaszcza. Tyle. Dla mnie 20 minut akcji z "Zero Dark Thirty" ma więcej siły i jest lepiej podana. Jak jeszcze na plakacie widnieje cytat z recenzji w stylu: "nowy Szeregowiec Ryan" to wypada tylko pogratulować nieogarnięcia tematu.
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2014, 12:28:32 pm wysłana przez Kert »

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7035 dnia: Maja 11, 2014, 12:29:09 pm »
raku prezentuje po prostu teraz postawę mastera z niedawnej dyskusji o istnieniu jezusa. jakaś tam książka jest, świadek też, ale czy to wystarczy aby uwierzyć? 


Raku raczej prezentuje postawę Irasa, który nic nie udostępnił na forumku oprócz czczej gadki.


Film musi koloryzować, bo bez tego to co za film by był? Zresztą to co Kert zacytował też ładnie pokazuje, jak autor książki dopowiada "fakty"; 35 talibów vs 200.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7036 dnia: Maja 11, 2014, 12:37:30 pm »
Film musi koloryzować, bo bez tego to co za film by był?
Zgadzam się, ja stoję przy stanowisku, że główne trzony w/w historii się zgadzają, to co jest pomiędzy i w szczegółach może być dalekie od faktów. Szczerze, to oczywiście nie mam o tym pojęcia, wszyscy opieramy się na internetowych zapisach, ale wyniosłem wrażenie, że cały bieg wydarzeń został po prostu naiwnie podany.
Z samym filmem mam jeszcze jeden problem: Wahlberg. Naprawdę wolałbym, że Eric Bana, który gra komandora zamienił się z Marky Markiem. Ten chłop powinien utrzymać się przy prześmiewczych bohaterach, jak w Departed, bądź kanonicznym dla siebie "I believe in fitness", największy dystans poczułem:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2014, 12:47:37 pm wysłana przez Kert »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7037 dnia: Maja 11, 2014, 12:57:02 pm »
Dla mnie 20 minut akcji z "Zero Dark Thirty"

Obok Zero Dark Thirty to Lone Survivor nawet nie leżał. Co nie zmienia faktu, że bliżej mu do faktycznych wydarzeń niż ZDT.

Podsumujmy różnice
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Tak więc podtrzymuję twierdzenie, że jest:
oparty na faktach. I to dość dokładnie.

Mając na uwadze inne produkcje oparte na faktach, jest to wręcz paradokument
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2014, 12:58:44 pm wysłana przez Szymku »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7038 dnia: Maja 11, 2014, 13:04:58 pm »
Nie wiem, jak się nazywa ten termin prawniczy, ale wykazanie jednego kłamstwa/podkoloryzowania przez świadka/oskarżonego potrafi podważyć całe zeznanie. Podobnie podchodzę do powyższej kwestii związanej z książką. Tak więc dla mnie ogólny zarys ok, ale w szczegółach to w drugiej godzinie filmu bajka o Supermanie i Kapitanie Ameryka, lekko zamaskowany, acz podobny poziom naiwności. Ja ich nie znam, po prostu w filmie wyszło i odniosłem wrażenie naiwnego przedstawienia wydarzeń. Mam to powtarzać po raz trzeci, czy wystarczy?

Mając na uwadze inne produkcje oparte na faktach, jest to wręcz paradokument
Piszesz bardzo ogólnie, czy tylko w ramach gatunkowych? Bo pomijając wątek miłosny napędzający film to bez kitu nawet Titanic jest wchuj większym paradokumentem.
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2014, 13:07:10 pm wysłana przez Kert »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #7039 dnia: Maja 11, 2014, 13:34:25 pm »
Z jednej strony rozmawiamy o ocenach - ja oceniam akcję filmu jako dosyć wierne odwwzorowania prawdziwych wydarzeń, ty wręcz przeciwnie.

Z drugiej strony wszystko jest względne. Poproszę zatem przykłady filmów opartych na faktach, które w twojej ocenie ładniej obchodzą się z opowiadaną historią niż Lone Survivor. Do wyboru masz np.- American Hustle, Wolf of Wall Street, 12 years a slave, Captain Philips, Dallas Buyers Club. To tylko przykłady z ostatniego roku.