Bo to nie jest wielki problem zorganizować koncert jakiejś gwiazdy. Można na tym kupę zarobić naet. Sprawdza się jakie będą koszta wynajęcia lokalu/stadionu etc, sprawdza się u menadżera danej grupy ile biorą za koncert, dolicza się przejazdy, nocleg w dobrym hotelu, dźwiękowców (ostatecznie jak to jakieś poje*y to pirotechników i oświetleniowców), potem szacujesz jaka jest liczba miejsc do zabawy, i ustalasz cenę biletu, żeby wszystko się zwróciło ew. jesli chcesz zarobić, to dobijasz swoje. Możesz załatwić sobie patronaty medialne i dodatkowo zyskujesz.
PS. Oczywiście musisz mieć jeszcze kolportaż biletów.
PSS. Jesli to jest wielka gwiazda (np. AC/DC które w Polsce jeszcze nie grało) to nie jak byś się uparł nie musisz mieć zaplecza finansowego, conajwyżej ogromny kredyt
. Ale to jest duże ryzyko. Małe koncerty łatwo jest zorganizować. Na 300-500 osób, można spokojnie zrobić koncert bez większych obaw. Odpadają ci praktycznie wszystkie ważniejsze wydatki, zazwyczaj kapele jak są w trasie, wracają do siebie więc zakwaterowania nie musisz liczyć, oświetleniowca nie potrzebujesz bo tym sie zajmuje knajpa. Dzwiękowca możesz conajwyżej załatwić. Małe koncerty to jednak raczej hobby niż dobry zarobek.
W konkluzji, koncertów jest tyle, bo firmy zajmujące się organizowaniem takich gigów węszą kasę w Polakach, gdyż dzięki rozwoju mediów muzyka staje się popularna.
Opublikowane: Lipiec 12, 2007, 15:08:38
Kto z Poznania będzie?
Supporty słabe...