W co teraz gracie?

[RyoHazuki]

Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Na znicza. Jakaś hiper, turbo ulepszona wersja względem oryginału na Wii U. Rzeczywiście ładnie się prezentuje. Płynnie śmiga. Bardzo udana platformówka.
Śmiać mi się tylko chcę, bo na okładce pegi 3, a potrafi sponiewierać człowieka już w początkowych światach. Mamusia kupi 5 latkowi taką gierkę i będzie płacz. Te oznaczenia to można rozbić o kant...
Zabawna jest też informacja w samej grze, jakoby ta edycja posiadała tryb, którego nie uświadczymy w oryginale, a wprowadza on łatwiejsze wyzwanie. Ehm, czyli to było jeszcze trudniejsze? Ech, Nintendo. Kawalarze z was.

[POK]

DKC Returns na Wii było jeszcze trudniejsze, bo np. żyć było dużo mniej. Pamiętaj jak przeklinałem poziomy z wagonikami...

Wersja TC na Switcha poza wyższą rozdzielczością i krótszymi loadingami nie wprowadza wiele zmian, ma za to dodatkową postać, właśnie dla mniej doświadczonych graczy.

[windomearl]

Śmiać mi się tylko chcę, bo na okładce pegi 3, a potrafi sponiewierać człowieka już w początkowych światach. Mamusia kupi 5 latkowi taką gierkę i będzie płacz. Te oznaczenia to można rozbić o kant...

PEGI to nie są przecież oznaczenia poziomu trudności gier...

[RyoHazuki]

Śmiać mi się tylko chcę, bo na okładce pegi 3, a potrafi sponiewierać człowieka już w początkowych światach. Mamusia kupi 5 latkowi taką gierkę i będzie płacz. Te oznaczenia to można rozbić o kant...

PEGI to nie są przecież oznaczenia poziomu trudności gier...

To wytłumacz to mamusi z 5 letnim dzieckiem.

[windomearl]

Śmiać mi się tylko chcę, bo na okładce pegi 3, a potrafi sponiewierać człowieka już w początkowych światach. Mamusia kupi 5 latkowi taką gierkę i będzie płacz. Te oznaczenia to można rozbić o kant...

PEGI to nie są przecież oznaczenia poziomu trudności gier...

To wytłumacz to mamusi z 5 letnim dzieckiem.

Ale to już ani moja ani PEGI wina, że ktoś nie rozumie co to oznacza. Niech się Pani Mamusia doedukuje, a nie teraz że nagle PEGI zacznie zwiekszac ograniczenia, bo ktoś nie rozumie

[andryush]

Days Gone na PC

Bardzo przyjemna gierka, widać sporą budżetowość w pewnych aspektach, ale całościowo gra się broni i sprawia masę radochy. Pochwalić muszę genialną optymalizację, bo gra wyciska ponad 100fps przy takim poziomie grafiki, w otwartym świecie bez sekundy doczytywania czegokolwiek

Popieram , jak dla mnie znakomita gra. Nawet na zwykłej PS4 jedna z ładniejszych gier no i chyba najlepszy sandbox w jaki grałem - nie przeładowany znajdźkami, bez zbędnego rozdrabniania się. Bardzo dobrze wprowadza gracza w świat. Robi to dobrze do tego stopnia, że ani razu nie skorzystałem z szybkiej podróży, a przemierzanie świata na motocyklu i nieplanowane zahaczanie o miejsca, które na dany moment wydawały się z jakiegoś powodu interesujące to była dla mnie poezja.

U mnie na warsztacie Horizon: FW

Zaczynam dochodzić do wniosku, że najwyższy poziom trudności może być nie za dobrze zbalansowany. Część broni nie nadaje się absolutnie do niczego. Tak jak pisałem wcześniej, moje ataki mają moc zapałki uderzającej o kamień. Niektóre mają większą rację bytu ale doskwiera mi niemiłosiernie brak surowców do wytwarzania amunicji (!), walka z podstawowymi przeciwnikami jest realnie trudna w takich warunkach. Co mnie zaskoczyło negatywnie to poziom techniczny wersji na PS5 - glicze dźwiękowe i graficzne. Muzyka potrafi się urwać albo odpalić nie wiadomo z jakiego powodu, w kwestii grafiki najwiekszy problem jest z oświetleniem. Model bohaterki nie nadąża z „przyjmowaniem” oświetlenia po przejściu np z ulicy do izby. Alloy pozostaje oświetlona światłem z ulicy, mimo iż znajduje się w ciemnym wnętrzu itp. Problem spotykam we wnętrzach budynków , jaskiniach , czasami wystarczy wejść w cień i też jest to samo. Raz nawet przytrafiło mi się, że jadąc na wierzchowcu minąłem niewidzialną granicę. gdzie słoneczny dzień momentalnie zamienił się w burzę z deszczem. Czyżby coraz bardziej dawały nam sie we znaki crossgenowość/crossplatformowość tytułów Sony? Wersja PC już pewnie leży w szufladzie czekając na swój moment.

[windomearl]

Co mnie zaskoczyło negatywnie to poziom techniczny wersji na PS5 - glicze dźwiękowe i graficzne. Muzyka potrafi się urwać albo odpalić nie wiadomo z jakiego powodu, w kwestii grafiki najwiekszy problem jest z oświetleniem. Model bohaterki nie nadąża z „przyjmowaniem” oświetlenia po przejściu np z ulicy do izby. Alloy pozostaje oświetlona światłem z ulicy, mimo iż znajduje się w ciemnym wnętrzu itp. Problem spotykam we wnętrzach budynków , jaskiniach , czasami wystarczy wejść w cień i też jest to samo. Raz nawet przytrafiło mi się, że jadąc na wierzchowcu minąłem niewidzialną granicę. gdzie słoneczny dzień momentalnie zamienił się w burzę z deszczem. Czyżby coraz bardziej dawały nam sie we znaki crossgenowość/crossplatformowość tytułów Sony?

Dziwne, na ponad 100h nie uświadczyłem nic podobnego, jedynie jakies pierdoły z fizyką, typu odlatujące ścierwo maszyny czy tam atak padaczki. Grasz w quality czy performance mode?

[Kyokushinman]

Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Na znicza. Jakaś hiper, turbo ulepszona wersja względem oryginału na Wii U. Rzeczywiście ładnie się prezentuje. Płynnie śmiga. Bardzo udana platformówka.
Śmiać mi się tylko chcę, bo na okładce pegi 3, a potrafi sponiewierać człowieka już w początkowych światach. Mamusia kupi 5 latkowi taką gierkę i będzie płacz. Te oznaczenia to można rozbić o kant...
Zabawna jest też informacja w samej grze, jakoby ta edycja posiadała tryb, którego nie uświadczymy w oryginale, a wprowadza on łatwiejsze wyzwanie. Ehm, czyli to było jeszcze trudniejsze? Ech, Nintendo. Kawalarze z was.

W DKC Returns miałeś 2 życia na postać w TF jest 3.

Pegi dotyczy gore a nie poziomu trudności.

@ Andrju

Raz nawet przytrafiło mi się, że jadąc na wierzchowcu minąłem niewidzialną granicę. gdzie słoneczny dzień momentalnie zamienił się w burzę z deszczem.

Miałem to kilka razy.

[andryush]

Co mnie zaskoczyło negatywnie to poziom techniczny wersji na PS5 - glicze dźwiękowe i graficzne. Muzyka potrafi się urwać albo odpalić nie wiadomo z jakiego powodu, w kwestii grafiki najwiekszy problem jest z oświetleniem. Model bohaterki nie nadąża z „przyjmowaniem” oświetlenia po przejściu np z ulicy do izby. Alloy pozostaje oświetlona światłem z ulicy, mimo iż znajduje się w ciemnym wnętrzu itp. Problem spotykam we wnętrzach budynków , jaskiniach , czasami wystarczy wejść w cień i też jest to samo. Raz nawet przytrafiło mi się, że jadąc na wierzchowcu minąłem niewidzialną granicę. gdzie słoneczny dzień momentalnie zamienił się w burzę z deszczem. Czyżby coraz bardziej dawały nam sie we znaki crossgenowość/crossplatformowość tytułów Sony?

Dziwne, na ponad 100h nie uświadczyłem nic podobnego, jedynie jakies pierdoły z fizyką, typu odlatujące ścierwo maszyny czy tam atak padaczki. Grasz w quality czy performance mode?

Gram na obydwu trybach, często się przełączam na 60fps jeśli 30 klatek zaczyna rzucać się w oczy. Bug z oświetleniem występuje w obydwu trybach.

[Sylvan Wielki]

Pozdrawiam serdecznie mojego ulubieńca, który w temacie platyn nakłonił mnie do zakupu znakomitego Cat Quest. 
Aktualnie ogrywam kontynuacje i wzorem poprzedniczki, jest: kolorowo, ładnie, zabawnie, przyjemnie. Polecam. Szczególnie, że istnieje kooperacja, więc z połówką czy tam z potomkiem śmiało można ograć całość fantastycznie przy tym się bawiąc. Miłośnicy kotów + do oceny.



Jako, że posucha z nowymi grami, to gram w remastera wersję reżyserską kapitalnego Death Stranding.

[andryush]

Horizon, zmiana poziomu trudności o jedno oczko w dół sprawiła, że jest  lepiej. Surowców wypada jakby trochę więcej, znika problem braku amunicji. Obrażenia są zauważalnie większe, maszyny padają szybciej, zaczyna to jakoś wyglądać! Bardzo fajna sprawa, że twórcy dali możliwość skonfigurowania własnego poziomu trudności, da się ustawić grę tak aby stwarzała oczekiwane wyzwanie .

[Mateo]

Ghost of Tsushima w wersji PS5, jejku jak oni tego dokonali to ja nie wiem. Ja nigdy nie robiłem platyn, tak w tej grze podoba mi się absolutnie wszystko i zapewne gra zostanie 'wymasterowana'   Klimat wylewa się z ekranu i to dosłownie, a samo zwiedzanie i eksploracja to sam miód. Ja jestem zachwycony i kupiony do reszty. Chciałbym aby Xbox dostał taką grę, może nowe Fable?

[Kyokushinman]

Sniper Elite 5.
Chapter 6.
Zaskoczenie roku dla mnie, zarówno wizualnie (chapter 5, teksturowe mistrzostwo) jak i gameplejowo (takie mapy to powinnien mieć MGS5).

[RyoHazuki]

Ostatnio kończyłem małpiszona Donkey Konga na NS, a teraz przyszedł czas na największego zboczeńca w grach. 
Super Mario Odyssey.

[Sylvan Wielki]

Outriders. Wyjściowo ograne na premierę w Xbox Game Pass. Gra tak mi się spodobała, że postanowiłem raz jeszcze ją ograć. Tm razem padło na sprzęt Sony. Nic wybitnego, ale gra mi się (bardzo) dobrze.

[Leszke]

assasyny

[RyoHazuki]

assasyny

Aż z ciekawości wszedłem ma twój profil. Od grudnia przeszedłeś chyba wszystkie AC. Jesteś fanem czy nie masz innych gier? 

Ja gram na zmianę w dwie gierki na Nintendo.
SMO na NS - ten etap na modłę NY dosłownie mną pozamiatał. Niesamowity poziom.
Xenoblade Chronicles na n3ds. Tutaj to już poważniejszy temat. Pykam w to od 3 miesięcy, 66h na liczniku i jeszcze zapewne z 10-15 h przede mną.
Miałem ambitny cel przejścia Xeno i Xeno2 oraz Torny przed premierą trójki, ale już widzę, że nic z tego nie wyjdzie.

[Leszke]

 
Jak dobrze popatrzysz to zobaczysz co robie 
Dziś na allegro masz zestawy assasynów za grosze, kupiłem wszystkie dodatki w promocjach za jakieś 100zł i tak se gram, jednym okiem.
Teraz Valhala, długie to. Sama podstawka to już 80h a końca nie widać. Jak dadza dobrą promke na dodatki do tego, to pewnie jeszcze mistrzostwa swiata w katarze bede przy tym oglądać

[grzeszczu]

Ostatnio kończyłem małpiszona Donkey Konga na NS, a teraz przyszedł czas na największego zboczeńca w grach. 
Super Mario Odyssey.

Razem z narzeczoną ogrywamy Odyseję i o boziuu ale to jest dobre. Już rozumiem skąd te zachwyty nad platformerami od Nintendo.
Oprócz Mariana pękło 70 godzin w Elden Ring i mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie grałem w tak obszerną grę. Skala tego tytułu jest miejscami przytłaczająca.
Na deser, w przerwach od Elden jeżdżę w Gran Turismo.

[RyoHazuki]

Ostatnio kończyłem małpiszona Donkey Konga na NS, a teraz przyszedł czas na największego zboczeńca w grach. 
Super Mario Odyssey.

Razem z narzeczoną ogrywamy Odyseję i o boziuu ale to jest dobre. Już rozumiem skąd te zachwyty nad platformerami od Nintendo.
Oprócz Mariana pękło 70 godzin w Elden Ring i mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie grałem w tak obszerną grę. Skala tego tytułu jest miejscami przytłaczająca.
Na deser, w przerwach od Elden jeżdżę w Gran Turismo.

Tak, to prawda. Swego czasu grałem w Galaxy na Wii, ale szybko mnie znudziło. Odyseję natomiast pochłonąłem w kilka dni, zajęło mi to ok. 11h. Szczególnie nowojorski poziom jest kapitalny, a także te końcowe. Walka z jednym bossem bardzo klimatyczna i kompletnie odmienna od marianowego świata.

[windomearl]

Ostatnio kończyłem małpiszona Donkey Konga na NS, a teraz przyszedł czas na największego zboczeńca w grach. 
Super Mario Odyssey.

Razem z narzeczoną ogrywamy Odyseję i o boziuu ale to jest dobre. Już rozumiem skąd te zachwyty nad platformerami od Nintendo.
Oprócz Mariana pękło 70 godzin w Elden Ring i mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie grałem w tak obszerną grę. Skala tego tytułu jest miejscami przytłaczająca.
Na deser, w przerwach od Elden jeżdżę w Gran Turismo.

Tak, to prawda. Swego czasu grałem w Galaxy na Wii, ale szybko mnie znudziło. Odyseję natomiast pochłonąłem w kilka dni, zajęło mi to ok. 11h. Szczególnie nowojorski poziom jest kapitalny, a także te końcowe. Walka z jednym bossem bardzo klimatyczna i kompletnie odmienna od marianowego świata.

Ja mam całkowicie odwrotnie, odyseja to taka bardzo fajna platformówka po prostu, a galaxy to najlepszy platformer ever z masą genialnych i oryginalnych pomysłów.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Sylvan Wielki]

Piąty Sniper Elite.

[POK]

U mnie obecnie Metro Exodus. Super giera. Polecam w oczekiwaniu na Stalkera 2.

[Kyokushinman]

Ostatnio kończyłem małpiszona Donkey Konga na NS, a teraz przyszedł czas na największego zboczeńca w grach. 
Super Mario Odyssey.

Razem z narzeczoną ogrywamy Odyseję i o boziuu ale to jest dobre. Już rozumiem skąd te zachwyty nad platformerami od Nintendo.
Oprócz Mariana pękło 70 godzin w Elden Ring i mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie grałem w tak obszerną grę. Skala tego tytułu jest miejscami przytłaczająca.
Na deser, w przerwach od Elden jeżdżę w Gran Turismo.

Tak, to prawda. Swego czasu grałem w Galaxy na Wii, ale szybko mnie znudziło. Odyseję natomiast pochłonąłem w kilka dni, zajęło mi to ok. 11h. Szczególnie nowojorski poziom jest kapitalny, a także te końcowe. Walka z jednym bossem bardzo klimatyczna i kompletnie odmienna od marianowego świata.

Ja mam całkowicie odwrotnie, odyseja to taka bardzo fajna platformówka po prostu, a galaxy to najlepszy platformer ever z masą genialnych i oryginalnych pomysłów.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Galaxy zdecydowanie.
Szkoda, że dwójki nie ma na Switcha.
Ponoć jest jeszcze lepsza.
Na XSX niestety nie pogra za bardzo przez sterowanie ruchowe.

U mnie obecnie Metro Exodus. Super giera. Polecam w oczekiwaniu na Stalkera 2.

Dla niektórych z forum 5/10.

[RyoHazuki]

Dante's Inferno na PS3.
Ograłem w okolicach premiery na X360, ale uznałem, że czas zaliczyć na PS. Przeglądałem ostatnio ile gier z PS3 mam jeszcze nie ukończonych i padło na DI. Następne w kolejce będą prawdopodobnie dwa porty GoW z PSP.  Nawet nie piszę ile mam jeszcze gier z PS2 czy SMD do przejścia.
Trójkę włączyłem gdzieś po 2 czy 3 latach i ze zdumieniem stwierdziłem, że DS3 w porównaniu do DS4 czy DS ma za wysokie...grzybki. Hehe.

Na n3DS wciąż i niezmiennie Xenoblade od 3 miesięcy, ale dotarłem już do punktu bez powrotu. Zostały 2 walki z bossami. Wiem, bo sprawdzałem postaciami na niższym lvl i postanowiłem wczytać save oraz pogrindować. Jak dobrze pójdzie to na dniach zakończę. Blisko 80h na liczniku, z czego dobre 10 to czysty grind.

[windomearl]

Mi się xeno  udało zamknąć w 50 około, ale od połowy leciałem na casual mode bo nienawidzę temoego grindu właśnie.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[RyoHazuki]

Z tego co pamiętam grałeś w X na Wii U?
Zawsze byłem przekonany, że ta wersja oraz z Wii, NS i n3DS to ta sama gierka, ale X to inny tytuł.

Również dawno temu bym skończył, ale na małej konsolce nikt nie wpadł na pomysł możliwości zmiany poziomu trudności. I tak męczę. Wczoraj zrobiłem ostateczny grind i dzisiaj ponownie zaatakuje finałowego bossa.

[windomearl]

Na Switchu gralem, w definitive edition.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[RyoHazuki]

Na Switchu gralem, w definitive edition.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

A to mój błąd.

Edycja.
Właśnie też skończyłem. Grind znacznie ułatwił sprawę. Wszystko udało się przejść bezboleśnie, za 1 razem.
Dwójki i Torny raczej nie zamierzam kupować w najbliższym czasie. Nad trójką pomyślę.

[Sylvan Wielki]

U mnie obecnie Metro Exodus. Super giera. Polecam w oczekiwaniu na Stalkera 2.

Zgadzam się. Mocne 8/10 można spokojnie wystawić. Klimat, oprawa, otoczka. Jest tu kilka głupotek fabularnych, ale to bardzo dobry FPS.



U mnie leci NStW. Bardzo dobra pozycja. Polecam.

[POK]

Ja temu Metro spokojnie dałbym obecnie 8+ albo 9/10.

[Kyokushinman]

Metro Exodus bardzo fajna gra koło 8/10.
Strzelanie tylko takie sobie tam było.
Ocena 5/10 od Adrju nie do przyjęcia.

[RyoHazuki]

Metro Exodus bardzo fajna gra koło 8/10.
Strzelanie tylko takie sobie tam było.
Ocena 5/10 od Adrju nie do przyjęcia.

Nie zgodzę się. Bliżej mi do jego oceny, niż tych 8 i 9 z kapelusza.
Totalny średniak. Takie 6, w porywach do 6,5.
Strasznie mnie ta część zawiodła po niezłej jedynce i dwójce.

[Kyokushinman]

To zależy kto czego oczekiwał.
Wyjście z rynsztoka na plus.
Exodus dla mnie jest najlepsze z serii, ale czy bym dał na chwile obecną szczerze 8/10? Nie.
Ta gra to takie 7+/10.
Z dodatkami na turbo piecu może i nawet 8-/10.
Dobra gra, single lepszy od nowego Halo.

[Sylvan Wielki]

Metro Exodus bardzo fajna gra koło 8/10.
Strzelanie tylko takie sobie tam było.
Ocena 5/10 od Adrju nie do przyjęcia.

Nie zgodzę się. Bliżej mi do jego oceny, niż tych 8 i 9 z kapelusza.
Totalny średniak. Takie 6, w porywach do 6,5.
Strasznie mnie ta część zawiodła po niezłej jedynce i dwójce.

Obiektywnie - bardzo dobry przedstawiciel gatunku FPS. Subiektywnie - każdy oceni jak tam mu się podoba. Ja uważam, że cała seria Metro trzyma (bardzo) wysoki poziom. Dobrze się w to gra, klimatu odmówić trylogii nie można.

Niemniej jest z nią tak, jak z innymi pozycjami. Nie ważne czy mowa o RDR II, Zeldzie, SF, czy właśnie o Exodus. Jedni wystawią 9/10 inni ocenią ją o 3 klasy niżej.

Widzisz. Weźmy takie Elden Ring. Obecnie jedna z najlepiej ocenianych gier ostatnich lat. Zielarz jednak kręci nosem i ma facet do tego prawo (bo dlaczego by nie).

Nie siadło ci, nie powinien mieć z tym nikt problemu. Co gracz, to inna opinia.

[Sylvan Wielki]

Ninja Gaiden 3: Razor's Edge.

[POK]

Ja zacząłem Chorus. Przyjemna gierka, z nawet dość dużym naciskiem na fabułę, jak na tytuł tego typu. Takie inne i ładniejsze Everspace (chociaż nie tak rozbudowane). Za to lata się naprawdę fajnie i dobrze czuć statek.

[RyoHazuki]

Zacząłem i skończyłem nowe żółwie. TMNT Shredder's Revenge bodajże. Bardzo przyjemny beat'em up. Przejście "fabuły" zajmuje ok. 2,5 - 3 h. 3 poziomy trudności, ale gierka dość prosta i niezbyt frustrujaca jak na ten gatunek. Szkoda, że w latach 90. beat'em upy nie były takie łatwe, bo miałbym o wiele więcej zaliczonych.

Po krótkim skoku w bok, wracam do Dante's Inferno.

[Ryo]

Skończyłem Eiyuden: Rising i obecnie chwilowy powrót do Battlefield 2042 ze względu na nową mapę. Przyznam, że super i gra się o wiele lepiej. Zaczęte również TMNT Shredder's Revenge z chłopakami w co-op, a dzisiaj prawdopodobnie rozpocznę Olija.

[piter86]

Żółwie zajebiste!!!!!