no tak nie można zadać niewygodnych pytań swojemu guru, tylko trzeba mu wierzyć i wielbić go a jak nie to najlepiej na stos:)
Tylko on żadnego pytania nie zadał, a stwierdził jakieś pierdoły.
no i tak trzeba było szczeniaka załatwić, merytorycznie, a nie z łapami i potem szoł na jutube.
problemem pisu i znakomitej większości ich wyborców jest oderwanie od rzeczywistości. oni nie rozumieją, że mają maksymalnie 35% poparcia w społeczeństwie i, przez brak zdolności koalicyjnej, nie mają żadnej możliwości stworzenia stabilnego rządu. im się wydaje, że dzięki smoleńskowi, putinowi, tuskowi, polaryzacji społeczeństwa (na prawdziwych polaków i resztę) władza sama wpadnie im w łapy. tymczasem przejebali już ileś tam wyborów z rzędu i nie dość, że dalej brną w to samo gówno, to jeszcze im się partia wykruszyła po drodze.
trochę to śmieszne, że sami stanowią dla siebie przeszkodę w sięgnięciu po władzę, a co śmieszne już nie jest, swoimi działaniami tylko wzmacniają rządy tuska.
takie sld niemal wyleciało ze sceny politycznej po aferze rywina, do teraz liże rany, tymczasem tusk ma potliwego chlebowskiego, sawicką i amber gold na koncie + afery z autostradami + wchuj niespełnionych obietnic + kryzys + wyższe podatki i dalej ma WIĘKSZE poparcie społeczeństwa. zwolennicy pis wyskakują w tym momencie z lemingami, a prawda jest taka, że bardzo wielu ludzi ma oczy szeroko otwarte, widzi co robi tusk, ale widzi też co się dzieje na prawo od niego. prezes zdaje się tego nie zauważać, nie patrzy do przodu, jest marnym politykiem i jeżeli nie jebnie się w pierś, to nie widzę go jako premiera, wybory może wygra, ale przez wspomniany brak zdolności koalicyjnej trzeba będzie je powtórzyć.