Ankieta

Marihuana - legalize it or nat?

Jes ofkorzzzz
67 (59.3%)
NAT
34 (30.1%)
Nie mam zdania
12 (10.6%)

Głosów w sumie: 102

Autor Wątek: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]  (Przeczytany 107503 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Tolas

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 13-08-2007
  • Wiadomości: 582
  • Reputacja: 0
  • PSN ID: Tolas69
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #240 dnia: Listopada 26, 2008, 17:53:40 pm »
No właśnie, tak myślałem, że taka będzie reakcja. Zacząłem jakoś rok temu, ale nie robię tego dzień w dzień, po prostu co jakiś czas (np teraz nie paliłem zielska od ponad 2 tygodni) mam ochotę się zbakać. Wiem, do czego to może prowadzić, ale myślę co robię i ograniczam się. Np piguł czy innego gówna nigdy nie mam zamiaru tknąć. Za to palenie zioła raz na jakiś czas nie jest niczym złym. Może zacząłem zbyt wcześnie, to fakt, ale nie czuję się z tym źle. Umiem nad sobą panować.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #241 dnia: Listopada 26, 2008, 19:13:09 pm »
Wczoraj testowałem syropik - acodin...niestety bez większego rezultatu. Następnym razem chcę przetestować tabsy, 24 chyba powinno wystarczyć (http://hyperreal.info/node/208?page=4). Ktoś już to sprawdzał? Warto? No i w najbliższym czasie chcę zakupić jakiegoś spice, coś lajtowego na początek. Z tego co się dowiedziałem jazda przypomina nieco MJ?

ja sprawdzałem. przygotuj sobie cały dzień wolny i kogoś do opieki najlepiej. dla mnie accodin to jest najwyżej postawiona poprzeczka, a wierz mi, że próbowałem wszystkiego( bez opiatów).

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #242 dnia: Listopada 26, 2008, 19:19:28 pm »
Hm, znam ludzi, którzy mają po 15-16 lat i wpieprzają acodin jak poj**ani.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Spidey^

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #243 dnia: Listopada 26, 2008, 19:29:02 pm »
acodin może nieźle porobić, fajnie się po tym chodzi :P

ale nie polecam bo to równie szkodliwe jak białe proszki

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #244 dnia: Listopada 26, 2008, 20:36:44 pm »
Kutwa ale sie porobiło, ćpalnia pełną parą :P syropiki, faja, spejsik, pixy, szałwia. Widzie nieźle sie dzieje. Ja szczerze powiedziawszy testuje wszystko po kolei jak leci. Jestem strasznie ciekawskim człowiekiem i zamierzam w ciagu zycia wszystkieigo sprobowac, wszystko zobaczyc i wszystko przezyc tak by na stare lata móc umrzec i nie smucić sie ze tego np. nie zrealizowałem, tego nie widziałem i tamtego nie zrobiłem. jedyne czego nei zrobie jesli chodzi o drago to sie nigdy nie pokuje, zeby niewiem co. Narazie moj pierwszy cel to szalwia, bo jeszcze tego nie probowalem. Jaka musi być procentowa zawartosc tego ekstraktu zeby staremu palaczowi MJ troche namieszało w czerepie??

opis dawkowania/sposobu ,,uzycia" szałwi na dopalaczach mnie rozjebał :lol:

Cytuj
Najlepiej zakupić statek kosmiczny firmy dziaBONG, który napełniamy paliwem i odpalamy (najlepiej) przy pomocy zapalniczki żarowej lub palnika propanowego. Przed odpaleniem maszyny trzeba upewnić się, że w kokpicie siedzi zaufany drugi pilot, który zagwarantuje nam bezpieczeństwo podczas lotu. Nie przekraczamy prędkości 3-ech MACHów i lecimy tak około 20 sekund. Następnie wyłączamy dopalacz, odpinamy pasy i swobodnie unosimy się w nadprzestrzeni. Lot będzie trwał od 10 do 30 minut - w zależności od użytego paliwa.
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2008, 20:45:58 pm wysłana przez ÓFO »

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #245 dnia: Listopada 26, 2008, 20:45:57 pm »
Mimo wszystko wpieprzenie 30 tabletek acodinu średnio mnie pociąga. Tak samo jak jakaś feta i inne prochy.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #246 dnia: Listopada 27, 2008, 00:19:35 am »
Bez przesady, nie porównuj tabletek powstrzymujących kaszel do fety czy krążków. To nie ta faza, słyszałem, że po 25 dopiero zaczyna się coś jakby typu spożycia alko + mj z domieszką...lekkiego psychodelika. Co do tej najwyższej poprzeczki...sOOs rozumiem, że próbowałeś kiedyś. Ile tego wziąłeś? Jeżeli dwie "tabliczki" łącznie to wcale się nie dziwie, 60 tabletek to prawie 900 mg dxm (podobno granica między 2 a 3 plateau można przyrównywać do szałwii, z tym, że faza po tym nie jest taka miła). Jako, że po syropiku tylko mnie zaswędziało to te 25 traktuję jako demo, z tym, że nie mam zamiaru sięgać po pełną wersję.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #247 dnia: Listopada 27, 2008, 07:54:52 am »
no nie porównuj, nie porównuj. acodin ryje beret 1000 razy mocniej. poniżej mały opis tego specyfiku moimi oczami. jako że mogą to czytać under 18 daje w spoiler i ZABRANIAM zaglądać nieletnim :cool:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #248 dnia: Listopada 27, 2008, 21:19:39 pm »
ja dzis jarałem szałwie z dopalaczy(10x). zaczne od smaku, niby wiśnia, ale jakos jej nie czulem ogolnie lipa straszna, smakuje fatalnie. Ale za to jak klepie... pierwszy buch dosyc ostry, zdazylem przekazac lufe kolece i juz takie cos sie załącza w bani czego nie moge opisac, czulem sie jak w jakies pierd*lonej grze! zią łapie busiora, potem mowi "eeeeeee to nic nie daje". Potem jak nim o glebe nie rzuciło to sie 10 min nie mogl z lozka podniesc. czegos takiego jeszcze nie widzialem, lezalj ak otumaniony i sie smial, doslownie nie wiedzialem co z nim, bałem ze sie udusi czy cos :P ja z niego beka, a nawet slowa nie powiedzielismy, po prostu buch, 10 sec i smiech. i tak ok 10 min na pełnej fazie. mialem takie cos ze zdawalo mi sie ze tempo sie zwolniło tak o 3x. kumpel sie poruszał jakby był w jakiejs smole, mowileeeeeeeeeemmmmmmm baaarrrrddddzzzoooo wooooooolllllnoooo :D potem kolejny busior. wskrecilem sobie, ze jestem gdzies zamkniety, ze musze wyjsc z tego pokoju. załączyła mi sie straszna klaustrofobia. z kumplem potem w samochodzie tłuklismy i to samo, ale tu ciasno musze stąd wyjsć! tzrecia faza to muł. kumpel gdzies przez godz. sie nie odzywał o_O mowil ze nic mu sie niechce, nie ma siły na nic, nie mogl wypuscic mnie na stacji po hot doga bo nie mogl wstac z fotela(auto 3 drzwiowe). tez zauwazylem, ze jest taka krzywa akcja, tzn. kazdy z nas zaczął cisnac sobie nawzajem. wszystko mnie zaczelo wkurwiac, kolego mi np. nie obstawil pojary szluga to tak mnie jakos wkurwiło to, zaczelismy sie tak klucic ze mało sie nie pobilismy :P taka dziwna faza, wszsystko mi przeszkadzało. naprawde było nieźle mowie sobie ŁAAAA ale zajebiste! niestety, im wiecej jarałem tym coraz mniej mnie klepało. potem to juz w ogole nie miałem faz zadnych, tylko taki przejarany sie czułem. ogolnie nie zaliczam tego jarania pozytywnie, wole MJ, choć jak ktoś nie probowal warto sprawdzić. ja mysle ze kupie sobie jeszcze jakąś ale mocniejsza zdecydowanie jakies 40x.

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #249 dnia: Listopada 27, 2008, 22:18:21 pm »
Chcesz powiedzieć, że... jechaliście furą po szałwii? :?

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #250 dnia: Listopada 27, 2008, 22:21:30 pm »
Chcesz powiedzieć, że... jechaliście furą po szałwii? :?

ja nie jechałem tylko ziomek :P ale powoli po miescie wiec luz :P

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #251 dnia: Listopada 27, 2008, 22:31:10 pm »
I tak cholernie nieodpowiedzialnie.
Ja bym Was nie chciał spotkać na drodze.
Zresztą nie wiem ile czytaliście o stosowaniu i działaniu (wydaje mi się, że niewiele), ale tak jak pisałem - szałwii nie pali się raczej "dla beki", z bezrefleksyjnym podejściem i nawet nie ma co porównywać jej do MJ.
Zupełnie odmienne efekty, cele przed zapaleniem też powinny być inne.
Dla mnie faza po szałwii jest średnio przyjemna, ale niebywale interesująca i czasem inspirująca.
Porusza nie używane normalnie receptory w mózgu...
Po szałwii zobaczyłem coś, czego normalnie bym nie ujrzał i miałem parę przemyśleń, których również nigdy bym nie miał.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #252 dnia: Listopada 28, 2008, 13:22:42 pm »
Mimo wszystko wpieprzenie 30 tabletek acodinu średnio mnie pociąga. Tak samo jak jakaś feta i inne prochy.

Już mniejsza o samą głupotę tego typu rzeczy o których piszecie, to ciekawe jak radzą sobie żołądki tych osób, które biorą garściami 30 tabletek. To najkrótsza droga do wrzodów.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #253 dnia: Listopada 28, 2008, 14:26:42 pm »
Już mniejsza o samą głupotę tego typu rzeczy o których piszecie, to ciekawe jak radzą sobie żołądki tych osób, które biorą garściami 30 tabletek. To najkrótsza droga do wrzodów.

wrzody powodowane są przez bakterie, naukowo udowodnione, kolesie którzy to odkryli dostali nobla w 2005 :cool:

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #254 dnia: Listopada 28, 2008, 14:39:03 pm »
Cytuj
wrzody powodowane są przez bakterie, naukowo udowodnione, kolesie którzy to odkryli dostali nobla w 2005 Cool

Ale bakterie żerują na nadżerkach (uszkodzeniach śluzówki), a te są wywoływane np przez branie 30 tabletek jakiegoś syfu

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #255 dnia: Listopada 28, 2008, 14:48:45 pm »
Ale bakterie żerują na nadżerkach (uszkodzeniach śluzówki), a te są wywoływane np przez branie 30 tabletek jakiegoś syfu

to się nie liczy.

Egr

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 10-04-2008
  • Wiadomości: 47
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #256 dnia: Grudnia 08, 2008, 02:01:03 am »
Acodin na pewno jest znacznie mniej szkodliwy niż alkohol czy wszelkiego rodzaju stymulanty lub opiaty. Dysocjanty to naprawdę specyficzna sprawa - trzeba to lubić. Dla wielu takie oderwanie od rzeczywistości jest przerażające i nieprzyjemne. Dla mnie to przygoda ;). Fanom mocnych wrażeń polecam wszelkiego rodzaju dysocjantowe mixy (DXM + Szałwia + N20 + lecytyna na pamięć = niezapomniany trip).

Ktoś pisał, że po DXM nie ma halucynacji - bzdura. Wszystko zależy od dawki... >1300mg gwarantuje NAPRAWDĘ intensywne halucynacje ;).

Ale i tak - na haluny najlepsze jest 2C-E ;D. Mniód ;)

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #257 dnia: Grudnia 10, 2008, 19:59:09 pm »
Cytuj
Ale i tak - na haluny najlepsze jest 2C-E

Myślałem, że to jest na to by nie mieć kaca po piciu.

Egr

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 10-04-2008
  • Wiadomości: 47
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #258 dnia: Grudnia 10, 2008, 20:33:40 pm »
2KC jest po to żeby nie mieć kaca po piciu :???:

2C-E to tryptamina i to jedna z fajniejszych imo... Przy dużych dawkach jest NAPRAWDE kolorowo ;D

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #259 dnia: Grudnia 10, 2008, 20:50:49 pm »
O kurde, pomyliły mi się nazwy :D Przeczytałem C jako K i takie pomyłki 8)

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #260 dnia: Grudnia 11, 2008, 19:57:06 pm »

Jak u was z gastro ??? :P
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2008, 19:59:00 pm wysłana przez pachu »

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #261 dnia: Grudnia 11, 2008, 20:41:31 pm »
Ja mam zawsze okrutne. Żrę i żrę. Ostatnio koleżanka mi wkręciła, że mam tasiemca, bo ciągle jem, a żadnych efektów nie widać.

I w sumie się bardzo tym przejąłem - później wszedłem na google i zacząłem wpisywać frazy typu "jak wykryć tasiemca". Na szczęście nie mam objawów, które powinienem mieć gdybym rzeczywiście miał tasiemca.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #262 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:01:00 pm »
u mnie z reguły brak, może czasami. ogólnie kilka lat temu już mnie opuściła ta faza. możliwe też przez to, że jak widzę się ze znajomymi to zazwyczaj jest pora kolacji i tak czy siak zamawiamy jakąś pizzę. w każdym razie takiego prawdziwego gastro gastro już dawno nie miałem, po prostu idę spać:)

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #263 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:10:33 pm »
Ja w sumie jak na wykład ostatnio poszedłem to też nie miałem. Zjadłem tylko dwa pączki i wypiłem kubusia, a zazwyczaj musiałbym z dwadzieścia razy tyle w siebie wepchać.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #264 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:15:18 pm »
to, że czasami jest się głodnym to chyba normalne:)
gastro dla mnie to niepohamowany popęd do jedzenia. jesz, jesz, wiesz że jutro się będziesz źle czuł, ale jesz dalej, bo przecież taaaakie dobre. to jest gastro. a jak już wcześniej napisałem, takiego nie miałem od hoho.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #265 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:17:49 pm »
Ja właśnie takie zazwyczaj mam :-)

Ale następnego dnia nigdy się źle nie czuję z powodu przejedzenia czy coś. Nigdy jakichś przesadnie wielkich zapasów w lodówce nie mam, więc najczęściej zżeram wszystko co mam, a później dalej mnie ssie :(


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #266 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:24:48 pm »
Skąd ja to znam. :lol:
Potrafię zjeść imponujące ilości jedzenia, a na następny dzień z rana mieć mdłości z przejedzenia. Ostatnio to u mnie normalka. :lol:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2008, 21:28:25 pm wysłana przez b.szym »

Ciapkas

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #267 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:34:35 pm »
Ale co to od narkotyków, że w tym temacie piszecie? Bo ja znam ludzi, którzy mają to samo a nie są ćpunami. Po prostu mają zwiększone łaknienie i nie kontrolują jego.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #268 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:36:36 pm »
To coś innego zupełnie.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #269 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:37:30 pm »
Ale co to od narkotyków, że w tym temacie piszecie? Bo ja znam ludzi, którzy mają to samo a nie są ćpunami. Po prostu mają zwiększone łaknienie i nie kontrolują jego.


no to pojechałeś po bandzie :evil:

Ciapkas

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #270 dnia: Grudnia 11, 2008, 21:38:22 pm »
Ale co to od narkotyków, że w tym temacie piszecie? Bo ja znam ludzi, którzy mają to samo a nie są ćpunami. Po prostu mają zwiększone łaknienie i nie kontrolują jego.


no to pojechałeś po bandzie :evil:

?

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #271 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:05:57 pm »
Ale co to od narkotyków, że w tym temacie piszecie? Bo ja znam ludzi, którzy mają to samo a nie są ćpunami. Po prostu mają zwiększone łaknienie i nie kontrolują jego.


no to pojechałeś po bandzie :evil:

?
Skoro palących mj nazywasz ćpunami, to nazwij również tak tych, którzy lubią pić browary itp.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #272 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:15:54 pm »
Nie no, myślałem, że ćpuństwo odnosi się wyłącznie do narkotyków.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #273 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:23:41 pm »
Nie no, myślałem, że ćpuństwo odnosi się wyłącznie do narkotyków.

ćpun to potoczne określenie na narkomana, czyli osobę uzależnioną od narkotyków. przytaczając to słowo w tym wątki, odnośnie uczucia głodu po zapaleniu skręta okazałeś się zwykłym cyckiem, błaznem i ignorantem. dlatego powiedziałem, że pojechałeś po bandzie. rozumiem, że wszystkich pijących piwo nazywasz alkoholikami.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #274 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:26:57 pm »
Zresztą, technicznie alkohol jest narkotykiem. ;] A na pewno substancją o wiele bardziej groźną od gandzi, ale państwo ma z tego dochody. ;]

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #275 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:29:12 pm »
Warto rozmawiać o dopalaczach dzisiaj, po 23 na tvp2. Polecam, na bank będzie kurewsko smiesznie

Ciapkas

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #276 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:39:02 pm »
Nie no, myślałem, że ćpuństwo odnosi się wyłącznie do narkotyków.

ćpun to potoczne określenie na narkomana, czyli osobę uzależnioną od narkotyków. przytaczając to słowo w tym wątki, odnośnie uczucia głodu po zapaleniu skręta okazałeś się zwykłym cyckiem, błaznem i ignorantem. dlatego powiedziałem, że pojechałeś po bandzie. rozumiem, że wszystkich pijących piwo nazywasz alkoholikami.

Dla mnie osoba biorąca narkotyki to ćpun, nirezaleznie czy jest użależniona czy nie. I nie pytajcie o ten alkohol, juz nic tutaj nie odpisuje.

svonston

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #277 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:40:07 pm »
Czyli pijaca alkohol, to alkoholik. MJ to nie jest narkotyk, kurde, palenie zielska to nie jest cpanie.

mateo

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #278 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:41:35 pm »
Czyli pijaca alkohol, to alkoholik. MJ to nie jest narkotyk, kurde, palenie zielska to nie jest cpanie.
tak, ale jak palisz słodką sensi na okrągło, to niby nie !?

svonston

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« Odpowiedź #279 dnia: Grudnia 11, 2008, 22:43:11 pm »
Slodka sensi nazywasz ten skun, ktory baka pol Polski czy taki eco stuff? Bo to troche roznica. :lol: