Cyberpunk - jedyne rozszerzenie zmierza tylko na next-geny
Okazuje się, że nikt nam nie obiecywał tego rozszerzenia na starszych platformach...
CD Projekt RED nie ma dobrej passy jeśli chodzi o Cyberpunka 2077. Wkrótce miną dwa lata od premiery i nadal ciężko uznać, żeby gra działała satysfakcjonująco na Xboxie One S czy PS4 (bez Pro). Na pozostałych platformach udało się z grubsza ogarnąć problemy, jest nawet patch dla next-genów z 60FPS+4K lu 30FPS+Ray Tracing.
Wczoraj zaprezentowano nadciągające aktualizacje gry - dostaliśmy patch 1.6 który poprawia balans gry i dodaje parę mniejszych nowości, jak nowe bronie, misje i lokacje. Jedną z ciekawych zmian jest też możliwość użycia statystyk wybranego stroju, ale ubrania zupełnie innego - mamy więc statystyki jakie chcemy, a ubieramy to co nam się bardziej podoba - tego typu rozwiązanie pojawiło się już w Horizon Forbidden West i pewnie będzie pojawiać się coraz częściej.
Niestety, patch 1.6 to ostatnia duża aktualizacja dla starych konsol. CD Projekt Red zapowiedział bowiem płatne rozszerzenie Phantom Liberty, ale dostaną je posiadacze jedynie PS5 i XSX. Co ważne, będzie to jedyne rozszerzenie do gry i w przeciwieństwie do Wiedźmina 3 nie dostaniemy drugiego (a właśnie, jak tam patch next-gen do Wieśka?). W rozszerzeniu mamy zwiedzić nową dzielnicę Night City i rozwiązać tam zagadkę szpiegowską - znów wcielimy się w naszego V, a towarzyszyć będzie nam Johnny Silverhand - pod względem bohaterów więc nie czeka nas zbyt wiele zmian. Widać natomiast, że graficznie rozszerzenie będzie trzymać nieco wyższy poziom niż podstawowa gra - ale to właśnie zasługa porzucenia "starych" konsol.
Co ciekawe, chociaż ruch CDP jest kontrowersyjny, nigdy nie zapowiadali oni, że rozszerzenie trafi na wszystkie platformy. Swego czasu gra otrzymała grafikę prezentującą "program naprawczy" po nieszczęsnej premierze w grudniu 2020, gdzie była informacja o DLC - ale darmowych. Te, w postaci broni, ubrań czy misji dostaliśmy już w poprzednich aktualizacjach oraz właśnie w upgrade 1.6. Co prawda trafiły one w formie patcha, a nie osobnego pliku do pobrania, ale to wygodniejsze rozwiązanie i dla nas i dla twórców.
Mimo wszystko, to pewnego rodzaju policzek wobec posiadaczy starszych platform - to na nie gra początkowo wyszła i to oni musieli się mierzyć z wszelkimi problemami, które uniemożliwiały zabawę przez długie miesiące. Z gorszą wersją pozostaną jednak na zawsze.
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty premierę będzie mieć dopiero w 2023 roku i na tę chwilę nie jest zanana cena tego dodatku. Można założyć, że nie przekroczy ona 89zł - CD Projekt nigdy nie wydawał drogich dodatków, poza tym sama gra chodzi na oficjalnych promocjach w podobnej cenie, więc znacznie mniejsza i krótsza zawartość nie powinna być wyceniana drożej.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Weekend z darmowym Cyberpunk'iem - 26.03.2024 11:32
• Cyberpunk 2077 2.1 — porównanie FPS PS5 vs XSX - 09.02.2024 18:10
• Cyberpunk 2077 w 2024 roku — Czy dziś warto zagrać? - 06.02.2024 17:05
• Nintendo Switch 2 — jaki będzie i co już wiemy? Część 2 - 18.11.2023 17:05
• Jak rekonstrukcja obrazu potrafi niszczyć grafikę w grach? - 18.09.2023 17:02
Komentarze
Moim zdaniem twórcy powinni się już skupić tylko na nowych konsolach. Ale ważniejsza jest niestety kasa i ilość użytkowników PS4/Xone co do PS5/XsX. Niestety ale jakość gier na tym cierpi.
odpowiedzBędzie tak, że dopiero w czwartym roku next-genów dostaniemy next-genowe gry :)
odpowiedzTeż mi się tak zdaje. Powoli już wychodzą gry tylko na nowe konsole ale od mniejszych ekip. Wielcy wydawcy będą długo wydawać na dwie generacje jednocześnie.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: