JDM: Japanese Drift Master z piskiem opon wjeżdża na konsole
Posiadacze konsol również podriftują po japońskich drogach.
Polskie studio Gaming Factory ogłosiło, że JDM: Japanese Drift Master trafi również na konsole. Udana gra wyścigowa, którą do tej pory mogli cieszyć się, jedynie posiadacze komputerów PC ukaże się na PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S. Użytkownicy sprzętu Microsoftu będą mogli zasiąść za wirtualną kierownicą już 21 listopada. Posiadacze PlayStation 5 będą natomiast musieli poczekać do pierwszego kwartału 2026 roku.
Produkcja inspirowaną mangą Initial D opowiada historię polskiego kierowcy, który trafia do japońskiej prefektury Guntama. Jego celem jest, zostanie najlepszym drifterem w Kraju Kwitnącej Wiśni, ale droga do tego oczywiście nie jest prosta. Gra charakteryzuje się rozbudowaną stroną fabularną, japońskim klimatem, a także efektownym i zręcznościowym modelem jazdy.
Przypomnijmy, że recenzja JDM: Japanese Drift Master w wersji na PC ukazała się na łamach naszego portalu. Libra wystawił produkcji wysoką ocenę (4/5), chwaląc ją za grywalność, oprawę audiowizualną oraz model jazdy.
Sprawdź naszą recenzję JDM: Japanese Drift Master — Recenzja: JDM: Japanese Drift Master
Cieszycie się, że tytuł ten zmierza na konsole? Planujecie w niego zagrać, czy może już mieliście okazję zrobić to na PC? Dajcie znać w komentarzach.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Nowa rewizja PS5 Pro CFI-7100 tuż za rogiem. Obędzie się bez wielkich zmian - 03.10.2025 15:55
• Recenzja Trails in the Sky 1st Chapter. Klasyka gatunku w nowym wydaniu - 02.10.2025 15:00
• Nowe PlayStation 5 na horyzoncie. Rewizja CFI-2216 będzie... matowa - 30.09.2025 17:40
• [Aktualizacja] Forza Horizon 6 oficjalnie! Pościgamy się w Japonii - 25.09.2025 20:21
• W 2026 roku populacja wikingów zwiększy się. Valheim zmierza na PlayStation 5 - 18.09.2025 10:00
Komentarze
I to jest dobra wiadomość, tego typu arcadove scigałki obok bijatyk i platformówek były definicja konsolowego grania.
odpowiedzOby ich jak najwięcej. Sam bym chętnie ograł!
odpowiedzDodaj nowy komentarz: