Remake Dead Space - EA zaskakuje podejściem
Zapowiedź gry na 3 miesiące przed premierą? Zapomnijcie. Dziś dostaliśmy pokaz z wczesnych prac na silnikiem!
Chociaż o powrocie serii Dead Space mówiło się od jakiegoś czasu (zwłaszcza po powrocie Mass Effect - Recenzja: Mass Effect Legendary Edition), to raczej liczyliśmy na restart serii. Okazuje się jednak, że EA woli zrobić remake pierwszej części - i co ważne podkreślenia, nie będzie to remaster jak przy okazji wspomnianego Mass Effecta, a stworzona od podstaw gra (dlatego też jedna część zamiast trzech na raz).
Jeśli jednak myślicie, że to nudne przechodzić tę samą grę kolejny raz, to warto tutaj zaznaczyć, że nie będzie to produkcja 1:1, a coś więcej i poza wszystkim co było w oryginale mamy dostać chociażby nowe wątki fabularne, tłumaczące w bardziej dogłębny sposób niektóre elementy, lub wręcz dodające informacje których wcześniej nie było (zapewne jako ulepszony grunt pod kolejne odsłony). Mamy się jednak nie martwić, że z cichej i gęstej atmosfery gra nagle zamieni się w historię prowadzoną bezustannie przez narratora - nadal mamy otrzymać ten sam klimat, a w rolę głównego bohatera (Isaaca Clarke'a) znów wcieli się Gunner Wright.
Co ważne, z racji odległej premiery (gra powstaje dopiero rok, przed nią przynajmniej kolejny), gra ma być już wyłącznie next-genowa, więc nie ujrzymy ani jednego ekranu ładowania. Oczywiście graficznie będzie widać kolosalną różnicę, ale to chyba oczywiste, skoro mówimy o grze z ery X360 i PS3.
Poprawie ulegnie sterowanie, stanie się bardziej płynne - zwłaszcza w trybie zerowej grawitacji. Zmianie ulegnie też system walki - przeciwnicy dostaną swoje słabe punkty, oraz "rozpadające się" ciała, których kolejne braki będą nam mówić jak daleko do uśmiercenia jegomościa pozostało. Tempo to będzie zależeć od wybranej broni i właśnie atakowania wspomnianych słabych punktów. Wygląda, że to właśnie tutaj twórcy chcą dokonać najwięcej zmian, zachęcających do odkrycia przygody na nowo - niby tej samej, ale jednak nieco innej.
Bardzo mnie cieszy, że mimo tak wczesnego etapu pokazano już pierwszy gameplay (czy może wręcz na razie jedynie silnik gry) - wygląda, że firma chce poznać pierwsze opinie graczy, oraz, że gra nie będzie przed nami ukrywana do ostatniej chwili - chociaż zapewne samą datę premiery poznamy właśnie gdy produkcja będzie już gotowa w niemal 99%. Nieoficjalnie mówi się o końcówce 2022 lub nawet 2023 roku. Trochę długo, ale z takim podejściem - może być warto poczekać. To coś świeżego w branży, co do tej pory przypisalibyśmy raczej twórcom niezależnym niż molochom.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja: The Crew Motorfest Year 2 Pass - Wczoraj, 15:00
• Wiecie gdzie Avowed jest najdroższy na świecie? Zgadza się... w Polsce! - 15.11.2024 19:02
• Sea of Stars powraca z trybem kooperacji w darmowej aktualizacji! - 15.11.2024 09:00
• Recenzja: Call of Duty: Black Ops 6 - 14.11.2024 17:00
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: