Sony rezygnuje też z GDC. PlayStation 5 opóźnione?
Wygląda, że Sony jak może przesuwa prezentację swojej nowej konsoli. Chociaż w tej wymówce jest ziarno prawdy, ale zapewne zupełnie gdzie indziej.
Sony ewidentnie zaczyna lecieć w kulki z graczami. GDC 2020 (16-20 marca) to już kolejna impreza którą firma opuści i tym razem znów winą obarczany jest... koronawirus. Problem jednak w tym, że w kraju w którym mieszka 327 milionów ludzi, chorych na tę chorobę jest zapewne mniej niż osób które zjadł krokodyl albo ukąsił wąż. Z tego samego powodu Sony opuściło targi PAX ( Sony rezygnuje z PAX East. Powodem absencji jest koronawirus). Inne firmy jednak nie mają z tym problemu, gdyż przy kilkudziesięciu chorych na tę chorobę amerykanach, którzy do tego są pod obserwacją szpitali (a więc na targi w San Francisco czy Bostonie nikt ich i tak nie wypuści), jest pewnie większa szansa zginąć wpadając pod samochód czy dławiąc się jedzeniem.
Tak naprawdę opuszczanie imprez może mieć drugie dno. Już wcześniej mówiło się, że koronawirus spowodował przestoje fabryk w Chinach. Najbardziej odczuło to Nintendo, które musiało opóźnić dostawy Switcha, a w niektórych sklepach w Japonii konsol już brakuje. Za kilka miesięcy podobna sytuacja powinna spotkać też Europę i Stany, gdy skończą się bieżące zapasy.
Bardzo więc możliwe, że Sony nie może rozpocząć produkcji konsoli, bądź już wie, że części które wybrano nie zostaną wyprodukowane na listopadową premierę konsoli. Sony zatem zapewne szuka na gwałt zamienników w innych fabrykach, ale nie może zaprezentować konsoli nie mając potwierdzonej daty premiery i musi nas zwodzić. Skoro więc nie mają nic do powiedzenia - odwołują swoje wystąpienia, aby nie ulegać naciskom graczy i deweloperów. I jako wymówkę używają tego samego powodu, dla którego fabryki wciąż stoją, chociaż w dużo bardziej absurdalny sposób. Bo na samym GDC można by nawet zrobić stream z innego miejsca, jeśli nie chce się być osobiście i puścić go zgromadzonym.
Przy dziesiątkach plotek o ujawnieniu konsoli w lutym, który powoli się kończy, coraz bardziej niestety można brać pod uwagę, że PlayStation 5 nie zadebiutuje przed świętami, a dopiero na początku 2021 roku. Ucieszy się zapewne Microsoft, który chociaż praktycznie zdaje się nie oferować nic ciekawszego od Sony, może mieć asa w kieszeni w postaci... ekskluzywności na wszystkie gry w 2020 roku. Skoro bowiem Sony się spóźni możemy naciągnąć fakty i uznać każdą multiplatformową grę jako czasowy eks.
Mam nadzieję, że sprawy nie potoczą się aż tak źle, ale ewidentnie Sony ma jakieś problemy. I nawet nie próbuje nam tego zrekompensować chociażby kolejnym livestreamem State of Play, aby potwierdzić, że jest zupełnie inaczej.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Najgorsze GRUZY 2024 według redakcji GameOnly. Zobacz nasze typy! - 23.12.2024 15:00
• Poznaliśmy tytuły, które opuszczą PlayStation Plus w styczniu! Fani Resident Evil muszą się spieszyć - 22.12.2024 11:31
• Nowy Terminator na horyzoncie? - 22.12.2024 09:35
• Sony ulepsza PS VR2... ale się tym nie chwali - 21.12.2024 17:20
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: