Autor Wątek: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.  (Przeczytany 227016 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #80 dnia: Czerwca 25, 2010, 11:48:40 am »
Wierze w Religie, Nauke i Ewolucje, ale nie potrzebuje namacalnych dowodów. Dowody leżą w czasie. W tym się Różnimy svon..
W konkretną religię, czy raczej w stworzoną przez siebie? Wiesz, z Bogiem jest ten problem, że nie ma właściwie żadnych szans na jego udowodnienie, bądź obalenie nawet za 10000 lat. Zawsze pewne zjawiska można tłumaczyć w taki bądź inny sposób. Np załóżmy że za ileś tam lat odkryjemy inne wymiary. Jedni stwierdzą, że jest to dowód na istnienie Boga, a inni, że wręcz przeciwnie, bo to tylko potwierdza jakąś tam teorię naukową. Chciałbym abyś trochę rozwinął ten temat i napisał dokładnie jak Ty to widzisz.

Cytuj
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Oświeć mnie ;)

Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.

Palpantine

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 31-03-2006
  • Wiadomości: 834
  • Reputacja: 11
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #81 dnia: Czerwca 25, 2010, 11:54:33 am »
Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.

Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.
Uważam, że sens życia przychodzi z czasem. Każdy ma swoje osobiste pragnienia, marzenia, które napędzają jego życie, ale NIE SĄ jego sensem (bo jeśli dla kogoś sensem życia jest kasa, to jest przegrany). Prawdziwy sens może być dla nas niezrozumiały i nawet odnaleziony okaże się... nie mieć sensu.
Atari created it, Nintendo pioneerd it, Sony popularized it, Microsoft bought it...

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #82 dnia: Czerwca 25, 2010, 12:31:47 pm »
Tak się również składa, że nie ma żadnego udokumentowanego, powtarzalnego przypadku jasnowidzenia.
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

Są ludzie-medium co przez telefon potrafią opowiadać o osobie, która dzwoni, o problemach jakie ma czy to zdrowotnych czy emocjonalnych. Inni potrafią łączyć się ze zmarłymi i opowiadać kim byli co robili, jakich mieli bliskich i jak umarli.


Odnośnie duchów to są proste doświadczenia, które wielu ludzi przeprowazda. W nawiedzonych domach zostawia się magnetofon, albo zadaje sie pytania i wszystko nagrywa, a później odsłuchuje. Coś w tym stylu:


Cytat: Piter_neo  Wczoraj o 17:31:57
Jeżeli nie ma świata astralnego, to co to są świadome sny? Co to jest OOBE (wychodzenie z ciała) - sam to przeżywałem wielokrotnie i nikt mi nie wmówi, że to jest tylko głupie działanie mojego mózgu.
To tylko głupie działanie Twojego mózgu.
I powiedział to człowiek, który nigdy tego nie doświadczył.

Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała, co zaznajomili się z takimi rzeczami jak książki "Rozmowy z Bogiem, "Potęga podświadomości", książki Monroe, film "The Secret", " cykl filmików "What the blib" i jeszcze kilka innych podstawowych.

Jak to się mówi: Niewiedza jest błogosławieństwem!


svonston

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwca 25, 2010, 12:42:43 pm »
@Piter_neo:

1. Jeżeli możesz, to podaj linki do udokumentowanych działań jasnowidzów.
2. Co do duchów, to nie wiem, co to jest. Nie wierzę w nie, aczkolwiek się ich boję, jak już mówiłem. :]
3. Jasne, ale skąd masz pewność, że OOBE to nie jest zwyczajne działanie twojego mózgu, który tworzy ci iluzję, że wychodzisz z ciała i doświadczasz czegoś naprawdę wyjątkowego i nadzwyczajnego?
4. Jasne, każdy, kto się z tobą nie zgadza jest głupi, jest ignorantem, niewarto z nim rozmawiać. Najprostsza ucieczka od zwyczajnej rozmowy.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwca 25, 2010, 12:48:21 pm »
Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.

Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.
Uważam, że sens życia przychodzi z czasem. Każdy ma swoje osobiste pragnienia, marzenia, które napędzają jego życie, ale NIE SĄ jego sensem (bo jeśli dla kogoś sensem życia jest kasa, to jest przegrany). Prawdziwy sens może być dla nas niezrozumiały i nawet odnaleziony okaże się... nie mieć sensu.
Życie z pewnością ma sens (chociażby ewolucyjny), ale jako taki będzie on dla nas zawsze ukryty. Dlatego bardziej chodziło mi tutaj właśnie o zastanawianie się nad sensem życia, niż próbę jego odkrycia. Bo można się przecież zastanawiać jak powinienem żyć i poprawić tym swój sposób życia. Sam fakt, że żyjemy nadaje temu życiu jakiś sens. Nasze życie posiada pewną moc sprawczą. Najważniejsze jest jednak osiągnięcie poczucia szczęścia i spełnienia, a na to wiadomo, że potrzeba czasu. Jeśli czujemy się zadowoleni z życia i spełnieni to z pewnością nasze życie miało sens. Najważniejszym chyba jest, aby nie gonić ciągle za ulotnymi przyjemnościami, nie szkodzić innym i być po prostu pozytywnie nastawionym do życia (nie ma sensu bez powodu się dołować, czy przejmować zanadto jakimiś błahostkami). Życie trzeba przeżyć. Nie ma więc sensu utrudnianie sobie go na siłę, skoro i tak lekko nie ma.

Cytuj
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

Są ludzie-medium co przez telefon potrafią opowiadać o osobie, która dzwoni, o problemach jakie ma czy to zdrowotnych czy emocjonalnych. Inni potrafią łączyć się ze zmarłymi i opowiadać kim byli co robili, jakich mieli bliskich i jak umarli.
Z tego co ja czytałem to w eksperymentach doświadczalnych (wszystko monitorowane i testowane, czy nie ma żadnych ściem), testowano mnóstwo znanych magików i jasnowidzów i żaden z nich nie zdał testu. Największym osiągnięciem było podniesienie temperatury w pomieszczeniu o 0.2 stopnia przez jednego z nich. Dodam, że magik był po tym eksperymencie skrajnie wykończony. Osobiście jestem jednak skłonny uwierzyć w widzenie na odległość, czy znajomość czyjejś przeszłości, ale na pewno nie jestem w stanie uwierzyć w widzenie przyszłości.

svonston

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #85 dnia: Czerwca 25, 2010, 13:05:40 pm »
Warto też wspomnieć o tym facecie, który jak na razie nie miał komu wypłacić oferowanego miliona dolarów za zaprezentowanie swoich paranormalnych zdolności w obiektywnym teście. Tzn. mnóstwo osób próbowało, jednak nikomu nie udało się przejść najprostszych testów.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #86 dnia: Czerwca 25, 2010, 13:22:36 pm »
Wystarczy podzielić zwierzęta na przydatne i nieprzydatne. Te przydatne zostawić, nieprzydatne wpie**olić.

Tzn czekaj, a jakie to zwierzątka są nieprzydatne np? Nie uważam że mamy prawo decydowac "świstaki są głupie, więc należy je wybic co do jednego". Co to znaczy przydatne? Słonie są przydatne, ponieważ z ich kości robi się klawisze do pianin?




BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #87 dnia: Czerwca 25, 2010, 13:23:39 pm »
Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść. 8)

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #88 dnia: Czerwca 25, 2010, 13:53:30 pm »
Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała, co zaznajomili się z takimi rzeczami jak książki "Rozmowy z Bogiem, "Potęga podświadomości", książki Monroe, film "The Secret", " cykl filmików "What the blib" i jeszcze kilka innych podstawowych.

A tam ignoranci, wolę rozawiac z takimi, niż z uniesionymi radykałami którzy modlą się przez pół dnia.
Również chętnie pogadałbym z osobami po takich doświadczeniach jak w tych książkach- wierzę w coś takiego, umysł ludzki do tej pory jest nieodgadniony i chociażby taka podświadomośc jest potężną rzeczą.


Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść.

Ale pewnie i te upierdliwe komary spełniają jakąś konkretną funkcję w przyrodzie. Gdyby nie były potrzebne, to by ich po prostu nigdy nie było :]

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwca 25, 2010, 13:56:38 pm »
Muchy trzeba zajebać. Albo nie, komary wybić a muchy zostawić żeby pająki miały co jeść.

Ale pewnie i te upierdliwe komary spełniają jakąś konkretną funkcję w przyrodzie. Gdyby nie były potrzebne, to by ich po prostu nigdy nie było :]

Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.

Palpantine

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 31-03-2006
  • Wiadomości: 834
  • Reputacja: 11
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #90 dnia: Czerwca 25, 2010, 14:30:27 pm »
Tzn czekaj, a jakie to zwierzątka są nieprzydatne np? Nie uważam że mamy prawo decydowac "świstaki są głupie, więc należy je wybic co do jednego". Co to znaczy przydatne? Słonie są przydatne, ponieważ z ich kości robi się klawisze do pianin?

Nie, nie, nie. Jak już napisałem, w toku dziejów ludzkość zaczęła władać zwierzętami. I zaczęła dzielić na te bardziej i mniej przydatne. I z tego podziału mamy konie, które służyły nam jako wierzchowce, psy, które nas ostrzegały/broniły i resztę, która służyła nam tylko, aby zaspokoić głód. Ten podział został nam do dziś. Dlaczego jemy krówki, świnki, kurczaki i owce? Bo pies był nam bardziej przydatny, niż jako potrawa na talerzu. Teraz tylko poza swoją przydatnością - pies został też naszym "przyjacielem".

Mogę zaryzykować stwierdzenie, że dzięki temu, że hodujemy zwierzęta, uratowaliśmy masę gatunków przed wymarciem. Bo przy ciągle rosnącej poulacji na przestrzeni tysięcy lat - wybilibyśmy każdy gatunek.

Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.
Wpis
Atari created it, Nintendo pioneerd it, Sony popularized it, Microsoft bought it...

el becetol

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #91 dnia: Czerwca 25, 2010, 14:38:56 pm »
Poprawiają czynności ruchowe człowieka. Innej pożytecznej funkcji nie znam.
Wpis

Roznoszą malarie. Z punktu widzenia planety, to pożyteczne.

Marins

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #92 dnia: Czerwca 25, 2010, 14:42:03 pm »
Robi się ciekawie w tym temacie i niebezpiecznie  :-x a jeśli chcecie pogadać o końcu świata to zapraszam do odpowiedniego tematu  :angel:

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #93 dnia: Czerwca 25, 2010, 23:57:14 pm »
Wierze w Religie, Nauke i Ewolucje, ale nie potrzebuje namacalnych dowodów. Dowody leżą w czasie. W tym się Różnimy svon..
W konkretną religię, czy raczej w stworzoną przez siebie? Wiesz, z Bogiem jest ten problem, że nie ma właściwie żadnych szans na jego udowodnienie, bądź obalenie nawet za 10000 lat. Zawsze pewne zjawiska można tłumaczyć w taki bądź inny sposób. Np załóżmy że za ileś tam lat odkryjemy inne wymiary. Jedni stwierdzą, że jest to dowód na istnienie Boga, a inni, że wręcz przeciwnie, bo to tylko potwierdza jakąś tam teorię naukową. Chciałbym abyś trochę rozwinął ten temat i napisał dokładnie jak Ty to widzisz.

Cytuj
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Oświeć mnie ;)

Cytuj
To może przez ten brak pojmowania sensu życia jesteśmy kim jesteśmy? Może odpowiedzią na to pytanie nie jest usilne szukanie sensu życia, tylko pogodzenie się z życiem. Sens sam może przyjść.
Tutaj jestem akurat zdania, że gdyby ludzie chcieli i poszukiwali  sensu życia to świat byłby lepszy. Wielu jednak nie chce tego robić, nie umie, nie ma czasu, nie ma sił. Oczywiście jak we wszystkim najważniejszy jest złoty środek i zbytnie oddalanie się od świata materialnego i skłonność do zbyt mocnego myślenia metafizycznego z pewnością nie przyniesie pożytku.
Okres Religi dobiegł końca, co nie oznacza że nasze starsze rodzeństwo ma sie nie modlić, czy nie chodzic do Kościoła. Każdy w obecnej chwili i czasie przeżywa rozwój Duchwy na swój własny sposób. Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji. Religia oznajmiała nam cały czas, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie zsyłając podajmy za przykład Jezusa ze swymi cudami. Odkryć siebie poprzez swoje własne sumienie, logike i rozsądek jest fenomenem i licze, że każdy z nas to przeżyje, jak nie w tym życiu to w następnym.


Wiadomość scalona: Czerwca 26, 2010, 00:13:58 am
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 26, 2010, 00:13:58 am wysłana przez iko »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #94 dnia: Czerwca 26, 2010, 01:23:44 am »
Cytuj
Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji.
Czytając chociażby niektóre komentarze z tego tematu miałbym poważne obiekcje i obawy. Poza tym jeśli los naszej cywilizacji nie ma zależeć od ludzi to od kogo? No i kolejny problem z tą Uniwersalną Świadomością. Co to właściwie jest? Jak się ma to nam objawić? Masz tutaj na myśli, że np za 200 lat będzie jedna religia na świecie i wszyscy będą wyznawać te same prawdy, czy chodzi o coś zupełnie innego?

Ogólnie to bardzo szanuję twoje poglądy, ale chyba nie wierzysz w takie rzeczy:
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_ludzie_dzieci_gwiazd.html
Po prostu mam nadzieję, że wszystko w co wierzysz jest wynikiem Twoich dokładnych przemyśleń, a nie tylko narzuconą i wpojoną Ci przez osoby trzecie bajką. Nie podoba mi się w twojej postawie, że jesteś całkowicie pewny siebie. Taka postawa śmierdzi fanatyzmem, a tym samym brakiem obiektywizmu i krytyki. Jeśli wierzysz mocno w to co piszesz to powinieneś się upewnić, że Twoje wierzenia mają solidne podstawy i samemu starać się je obalić. Wyjścia są dwa: albo odkryjesz, iż się myliłeś, albo wręcz przeciwnie umocnisz swoją wiarę.

Ps. Napisz co to jest ta "Księga Wiedzy".

Wiadomość scalona: Czerwca 26, 2010, 01:57:47 am
Cytuj
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
Zakładam, że chodzi Ci o to:
http://www.paranormalium.pl/rozwoj-duchowy/ksi-wiedzy-t4817.html

Od razu Ci mówię: nie wierz w takie bajki, bo to zwyczajna ściema i szarlataństwo. Takie książki mają na celu zarabianie grubej kasy i robienie z naiwnych ludzi ciemnoty. Każdy z nas chciałby żeby życie posiadało jakiś pierwiastek magiczny i żeby było czymś więcej niż po prostu życiem. Może coś takiego istnieje, nie wiem tego. Są jednak ludzie, którzy chcą to wykorzystać dla własnych potrzeb: zakładają sekty, piszą i sprzedają książki. Ich celem jest władza i pieniądze. Nie daj się nabrać na takie ściemy. Nie wiem ile masz lat, ale masz zapewne całe życie przed sobą. Ogarnij się trochę. Jeśli chcesz zrobić coś pożytecznego dla świata, to z pewnością nie są Ci do tego potrzebne książki i nauki tego typu. Jeszcze raz apeluję do Ciebie - obudź się! Wierzenie i wyznawanie takiej religii nie sprawi, że będziesz wyjątkowy, a twoje życie stanie się lepsze.

Jak czytam takie coś:
Cytuj
Jest to Księga, zawierająca bezpośrednie informacje z Kosmosu, napisana techniką Foton - Cyklon - Światło, której nasza planeta jeszcze nie zna, a która powoduje, że czytając teksty tej Księgi, przyciągamy bezpośrednio Energie Kosmiczne. Zgodnie z tą Techniką, Energia Czasu naładowana jest na Częstotliwość Liter, dlatego, kiedy czytamy Księgę, rozumiemy ją odpowiednio do naszego poziomu i odpowiednio do tego poziomu, otrzymujemy pewną Wiedzę. Żyjemy w czasach, w których informacje zawarte w tych Energiach są niezbędne dla poszerzenia naszej Świadomości. Księga Wiedzy przekazana została Kanałem Alfa i jest naszym przewodnikiem na następne stulecia. Jest przewodnikiem na naszej drodze do wyjścia z Omega, której obecnie doświadcza cały nasz Świat. Księga wyjawia Człowiekowi Prawdę o Istnieniu i odkrywa przed nim cały Kosmiczny Plan. Jest ona jednocześnie kołem ratunkowym, czy tez instrumentem do bardzo szybkiego rozwoju naszej Świadomości i podniesienia naszych wibracji.
to ja pier**lę nie wiem co powiedzieć. To jest po prostu stek bzdur. Każdy, dosłownie każdy mógłby zmyślić coś podobnego. Brak jakiegokolwiek potwierdzenia naukowego. Niektórzy chociaż stwarzają pozory, a to. Brak słów.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 26, 2010, 01:57:47 am wysłana przez POK »

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #95 dnia: Czerwca 26, 2010, 17:50:58 pm »
Mieszkałem przez jeden semestr z kumplem, który jak nikt pier**olił o braku sensu życia. Bo życie nie ma sensu, bo się rodzimy, bo umieramy, bo cierpimy. Przykładów można mnożyć. Oczywiście zatwardziały ateista, który twardo stąpa po świecie.
Nie wytrzymywał ze mną. Po prostu nie dawał rady temu, że ja nie narzekałem na życie. Że nie szukałem tego sensu (co ciekawe, bo pomimo negacji istnienia sensu życia, to szukał jak mało który). Bolało go, że mnie nie boli życie.

Nie ateista, tylko skryty katolik, który się nie chce do tego przyznać. Właśnie to różni ateistów od ludzi religijnych, że oni nie dywagują non-stop nad sensem życia. Życie jak życie, trzeba starać się aby było dobre, żyć w zgodzie ze sobą i innymi i tyle. Po kiego tutaj Bóg ma być?

Jesli rzeczywiście był ateistą to gównianym. Jeśli Bóg istnieje powinien posłać go do piekła za niezdecydowanie.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #96 dnia: Czerwca 26, 2010, 18:03:58 pm »
Cytuj
Nie ateista, tylko skryty katolik

Cytuj
Jesli rzeczywiście był ateistą to gównianym

Miszcz!  :lol:

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #97 dnia: Czerwca 26, 2010, 20:17:27 pm »
Odnośnie nauki i religii, a konkretnie wspólnych aspektów tych dwóch dziedzin. Już kiedyś w jakimś temacie przedstawiłem swa teorie, że wkrótce nauka i religia pójdą ramię w ramię. Wykład, który wrzucił Iko naprowadził mnie na tą teorie. Obejrzałem go około rok temu i doszedłem do spraw związanych z fizyka kwantową. Ja na dzień dzisiejszy polecił bym wszystkim ten o to dokument.



Jak głęboko jesteś w stanie wskoczyć w króliczą norę?
Obejrzałem wszystkie 14 odcinków. Ogólnie przerost formy nad treścią, choć na pewno można obejrzeć. Nie podobało mi się pewne naciąganie faktów tzn zbyt dużą rolę i moc sprawczą przypisywano splątaniu, bez podawania żadnych istotnych danych. Ktoś kto kompletnie nie zna się na tych rzeczach może sobie pomyśleć, że faktycznie mocą umysłu możemy wpływać na rzeczywistość. Nie neguje poglądu, iż tak właśnie jest, ale nasz wpływ jest minimalny i zauważalny tylko przy bardzo dokładnych pomiarach. Np przy eksperymentach na bitach, tak jak mówili, faktycznie po skupieniu się osób na jedynce, jedynki częściej wypadały, ale nie podali już w jakich proporcjach, a z tego co się orientuję (mogę się mylić, ale zdaje mi się, że gdzieś o tym czytałem) różnice byłby bardzo znikome, choć istotne statystycznie.
Fizyka kwantowa jest cholernie dziwna i niezrozumiała, ale nie ma sensu robić z niej mocy sprawczej. Tak naprawdę wciąż jesteśmy na poziomie teoretycznych rozważań, a doświadczenia które podawano w powyższym materiale to wciąż czubek góry lodowej. Może kiedyś uda się wykorzystać w pełni jej możliwości, ale przed tym jeszcze daleka droga i rewolucja raczej nie nastąpi za szybko.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #98 dnia: Czerwca 28, 2010, 00:51:50 am »
Cytuj
Wkraczamy dużymi krokami w Uniwersalną Świadomość i to głównie od ludzi zależeć będzie los naszej Cywilizacji.
Czytając chociażby niektóre komentarze z tego tematu miałbym poważne obiekcje i obawy. Poza tym jeśli los naszej cywilizacji nie ma zależeć od ludzi to od kogo? No i kolejny problem z tą Uniwersalną Świadomością. Co to właściwie jest? Jak się ma to nam objawić? Masz tutaj na myśli, że np za 200 lat będzie jedna religia na świecie i wszyscy będą wyznawać te same prawdy, czy chodzi o coś zupełnie innego?

Ogólnie to bardzo szanuję twoje poglądy, ale chyba nie wierzysz w takie rzeczy:
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_ludzie_dzieci_gwiazd.html
Po prostu mam nadzieję, że wszystko w co wierzysz jest wynikiem Twoich dokładnych przemyśleń, a nie tylko narzuconą i wpojoną Ci przez osoby trzecie bajką. Nie podoba mi się w twojej postawie, że jesteś całkowicie pewny siebie. Taka postawa śmierdzi fanatyzmem, a tym samym brakiem obiektywizmu i krytyki. Jeśli wierzysz mocno w to co piszesz to powinieneś się upewnić, że Twoje wierzenia mają solidne podstawy i samemu starać się je obalić. Wyjścia są dwa: albo odkryjesz, iż się myliłeś, albo wręcz przeciwnie umocnisz swoją wiarę.

Ps. Napisz co to jest ta "Księga Wiedzy".

Wiadomość scalona: [time]Czerwiec 26, 2010, 01:57:47 am[/time]
Cytuj
ps. Czy ktoś z was słyszał na temat Księgi Więdzy!!? Tak jest takie coś o czym raczej mało kto wie.
Zakładam, że chodzi Ci o to:
http://www.paranormalium.pl/rozwoj-duchowy/ksi-wiedzy-t4817.html

Od razu Ci mówię: nie wierz w takie bajki, bo to zwyczajna ściema i szarlataństwo. Takie książki mają na celu zarabianie grubej kasy i robienie z naiwnych ludzi ciemnoty. Każdy z nas chciałby żeby życie posiadało jakiś pierwiastek magiczny i żeby było czymś więcej niż po prostu życiem. Może coś takiego istnieje, nie wiem tego. Są jednak ludzie, którzy chcą to wykorzystać dla własnych potrzeb: zakładają sekty, piszą i sprzedają książki. Ich celem jest władza i pieniądze. Nie daj się nabrać na takie ściemy. Nie wiem ile masz lat, ale masz zapewne całe życie przed sobą. Ogarnij się trochę. Jeśli chcesz zrobić coś pożytecznego dla świata, to z pewnością nie są Ci do tego potrzebne książki i nauki tego typu. Jeszcze raz apeluję do Ciebie - obudź się! Wierzenie i wyznawanie takiej religii nie sprawi, że będziesz wyjątkowy, a twoje życie stanie się lepsze.

Jak czytam takie coś:
Cytuj
Jest to Księga, zawierająca bezpośrednie informacje z Kosmosu, napisana techniką Foton - Cyklon - Światło, której nasza planeta jeszcze nie zna, a która powoduje, że czytając teksty tej Księgi, przyciągamy bezpośrednio Energie Kosmiczne. Zgodnie z tą Techniką, Energia Czasu naładowana jest na Częstotliwość Liter, dlatego, kiedy czytamy Księgę, rozumiemy ją odpowiednio do naszego poziomu i odpowiednio do tego poziomu, otrzymujemy pewną Wiedzę. Żyjemy w czasach, w których informacje zawarte w tych Energiach są niezbędne dla poszerzenia naszej Świadomości. Księga Wiedzy przekazana została Kanałem Alfa i jest naszym przewodnikiem na następne stulecia. Jest przewodnikiem na naszej drodze do wyjścia z Omega, której obecnie doświadcza cały nasz Świat. Księga wyjawia Człowiekowi Prawdę o Istnieniu i odkrywa przed nim cały Kosmiczny Plan. Jest ona jednocześnie kołem ratunkowym, czy tez instrumentem do bardzo szybkiego rozwoju naszej Świadomości i podniesienia naszych wibracji.
to ja pier**lę nie wiem co powiedzieć. To jest po prostu stek bzdur. Każdy, dosłownie każdy mógłby zmyślić coś podobnego. Brak jakiegokolwiek potwierdzenia naukowego. Niektórzy chociaż stwarzają pozory, a to. Brak słów.

Bardzo dobrze sie odnosisz do danego tematu, nie negujesz odrazu czegoś co jest nieznane, imo wiele osób jest tu takich na go. ;)    Co to jest Uniwersalna Świadomość!? W prostych słowach To otwarcie sie całym sobą na Wszechświat, jak i bycie z nim w harmonii. Pokazuje nam to 'otwarcie' Księga Wiedzy. Moge napisać nieco więcej na Jej temat, ale dopiero jak sie dorwe do kompa.
ps . Wolna wola kto co je, ale tarniak ma po częsci racje odnośnie duszy zwierzęcia i jedzenia mięsa.

Co sądziicie na temat manipulacji człowiekiem?! (przykład media i tym podobne)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2010, 00:54:26 am wysłana przez iko »

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #99 dnia: Czerwca 28, 2010, 09:18:06 am »
Przepraszam Cię iko, ale jak tak czytam Twoje posty, to mam wrażenie, jakbyś był jakimś szamanem od siedmiu boleści. Skończ z tą marihuaną chłopie. Sypiesz jakimiś magicznymi terminami (Królestwa Galaktyk, Uniwersalna Świadomość? Co to ma być do cholery?), co chwilę krzyczysz, mimo braku takiej potrzeby, i jeszcze bierzesz za pewnik coś, co prawdopodobnie nigdy pewne nie będzie:
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Pomijając popełniony błąd stylistyczny, jest to kompletna bzdura.

Księgę Wiedzy również bym sobie podarował, zwłaszcza po cytacie podanym przez POKa. Wystarczał jednak link do paranormalium.pl, abym spuścił na ten twór zasłonę zapomnienia.
PSN ID: WojtqGO

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #100 dnia: Czerwca 28, 2010, 09:34:40 am »
Cytuj
Co to jest Uniwersalna Świadomość!? W prostych słowach To otwarcie sie całym sobą na Wszechświat, jak i bycie z nim w harmonii. Pokazuje nam to 'otwarcie' Księga Wiedzy. Moge napisać nieco więcej na Jej temat, ale dopiero jak sie dorwe do kompa.
Z chęcią poczytam :) Tamten opis z paranormalium kompletnie mnie nie przekonał i strasznie mi tu śmierdzi jakimś chorym wymysłem/ściemą/urojeniem/szarlataństwem itp. Może jednak sama książka jest coś warta (wątpię jednak w to). W każdym razie jeśli ta Księga Wiedzy niesie w sobie jakieś dowody na poparcie swoich teorii, a nie tylko powołuje się na wiarę, czy terminy typu Kanał Alfa, które nic tak naprawdę nie znaczą, to z przyjemnością je poznam.
Jestem osobą otwartą na nowości, ale muszę mieć chociaż częściowe i dobrze uargumentowane potwierdzenie tego co czytam, abym mógł w to spróbować uwierzyć.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #101 dnia: Czerwca 28, 2010, 10:08:01 am »
Przepraszam Cię iko, ale jak tak czytam Twoje posty, to mam wrażenie, jakbyś był jakimś szamanem od siedmiu boleści. Skończ z tą marihuaną chłopie. Sypiesz jakimiś magicznymi terminami (Królestwa Galaktyk, Uniwersalna Świadomość? Co to ma być do cholery?), co chwilę krzyczysz, mimo braku takiej potrzeby, i jeszcze bierzesz za pewnik coś, co prawdopodobnie nigdy pewne nie będzie:
Czy Życie ma sens? Nawet nie wiemy jak bardzo.
Pomijając popełniony błąd stylistyczny, jest to kompletna bzdura.

Księgę Wiedzy również bym sobie podarował, zwłaszcza po cytacie podanym przez POKa. Wystarczał jednak link do paranormalium.pl, abym spuścił na ten twór zasłonę zapomnienia.
Nie pale i nie biore żadnych 'wzmacniaczy'. Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Wojtq ostatnia moja myśl i już was nie męcze. Wszystko pokaże czas, a jaką człowiek wybierze droge to już jego wolna wola. :)

Wiadomość scalona: Czerwca 28, 2010, 10:28:50 am
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2010, 10:28:50 am wysłana przez iko »

Ciapkas

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #102 dnia: Czerwca 28, 2010, 15:23:23 pm »
Wystarczy, że będziesz pisał po polsku i czytał swój post przed wysłaniem :)

Wulfen

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2007
  • Wiadomości: 3 312
  • Reputacja: 49
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #103 dnia: Czerwca 28, 2010, 16:30:11 pm »
Cytuj
Hmmm, a "Eksperyment jasnowidz". W cholere jest udukomentowanych przypadków, gdzie medium mówią czym się zajmuje dana osoba, kim była, jakie wypadki miała itp. na podstawie zdjęcia, ubrania.

zwykli szarlatani a nie udokumentowane przypadki



Cytuj
I powiedział to człowiek, który nigdy tego nie doświadczył.

doświadczyłem nie jednego obe/ld, na początku w to wierzyłem teraz uważam że to wytwór umysłu.

Cytuj
Tak jak mówiłem, ateiści to ignoranci i nie ma sensu z nimi gadać. Ja z chęcią porozmawiam z osobami, które doświadczają świadomych snów, wychodza z ciała,

a jak jestem "ignorantem" i jednocześnie doświadczałem obe, ld to jestem godzien z tobą rozmawiać?

Cytuj
książki Monroe

jako "ignorant" czytałem czesc "Podróży poza ciałem". oprócz monroea czytałem też Darka Sugiera"miłość i wolność poza ciałem". Monroe nie wiedział nawet co to jest świadomy sen, wydawało mu się że jeśli ma świadomość to nie może być to sen tylko wyjście z ciała i wymyślił sobie że jest to świat astralny który jest podatny na nasze myślo-kształty...
o wiele bardziej podobała mi się interpretacja Darka Sugiera. Sugier słusznie doszedł do wniosku ze wszystko jest kreowane przez jego umysł choć mimo to dalej uważał że to wyjście z ciała(a przynajmniej w jakimś stopniu).
to czy obe ld jest wyciem z ciała jest tylko kwestią wiary. ja nie widzę powodu by uważać ze to jakiś inny świat.

Cytuj
What the blib

ta new age-owa papka?  widziałem fragmenty na początku było wszytko ok zapowiadało się ciekawie ale potem... to co mówili o fizyce kwantowej to jakiś bełkot. oczywiście przeciętny widz jest zachwycony bo nie ma pojęcia o fizyce i myśli że mówią prawdę. od razu chciałbym też ostrzec przed zwodzicielami typu Dan Winter czy Nassim Haramein.

Cytuj
Tak wynikało z mechaniki Newtona. Na szczęście teraz wiemy trochę więcej i teoria kwantowa wyraźnie zakłada brak zdeterminowania. Na poziomie kwantowym mamy do czynienia z prawdopodobieństwem. Wydaje się to niezgodne z logiką, ale jest prawdziwe. Dlatego też możesz odetchnąć z ulgą

to zależy od interpretacji mechaniki kwantowej :P ale fakt ta najbardziej znana kopenhaska rzeczywiście mówi ze świat w skali atomowej-subatomowej nie jest zdeterminowany.

Cytuj
Nauka i Religia mieszają się nawzajem, co nieulega raczej wątpliwości
wręcz przeciwnie. nauka i religia to coś zupełnie innego. religia opiera się na wierze, nauka na empirycznych dowodach używając do tego metody naukowej. KAŻDA teoria naukowa jest weryfikowalna, dogmaty religijne nie podlegają falsyfikowalności. weźmy boga. fizyk czy biolog nie mogą powiedzieć absolutnie niczego o bogu, bo to wychodzi poza zakres ich kompetencji. nie da się i nigdy nie będzie się dało udowodnić istnienia lub nie istnienia boga(zakładając że bóg jest transcendentalny).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2010, 16:59:57 pm wysłana przez Wulfen »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #104 dnia: Czerwca 28, 2010, 23:03:55 pm »
Cytuj
Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Chodzi bardziej o to, że tak naprawdę nie dajesz żadnych odpowiedzi. Piszesz pojedyncze zdania, zawierające terminy, które dla osób nieobeznanych z tematem kompletnie nic nie znaczą. Powinieneś trochę uargumentować swoją wypowiedź i uzasadnić co jest co i co z czym się je. Bo tak odnoszę tylko wrażenie jakbyś wierzył w to co piszesz, ale tak naprawdę nie wiedział o co w tym chodzi. Pokaż nam, że wiesz i wytłumacz słowo, po słowie. Ja jestem ciekaw :)

Cytuj
Wojtq ostatnia moja myśl i już was nie męcze.
Mnie na pewno nie męczysz. Ja jestem zawsze skory do polemiki. Razem w końcu można zdziałać więcej, niż w pojedynkę i można dojść do pewnej syntezy :)

Cytuj
Wszystko pokaże czas, a jaką człowiek wybierze droge to już jego wolna wola. Smile
To, że wszystko pokaże czas jest akurat tak oczywiste, iż ciężko się z tym nie zgodzić. Samo w sobie jednak niewiele mówi.

Cytuj
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
Pierwsze 10 minut. Gościu niespecjalnie mnie przekonał, a nie chciało mi się tracić tyle czasu na jakieś gadanie bez większych podstaw. Jeśli jednak nalegasz to spróbuję jeszcze raz. Tym razem postaram się wytrwać ;)

Oglądałem za to ten filmik:
Cytuj
Nassima Haramein, myśli końcowe.
Dużo czasu mnie to na szczęście nie kosztowało, dlatego też dotrwałem do końca. Nie będę owijać w bawełnę, gościu pieprzy by pieprzyć :) Zgadzam się, że warto rozpatrywać każdy punkt widzenia. Tutaj akurat mamy do czynienia z problemem ewolucji człowieka. Gościu mianowicie wierzy, że kiedyś przyleciała obca rasa i "ulepszyła" ludzi i właśnie dzięki temu darowi ludzie stali się takimi jakimi są teraz. Powołuje się on jedynie na pewne dwuznaczne nawiązania w starożytnych księgach i tekstach. Ok. Podsumowując, gościu jako dowody dla swojej teorii powojuje kilka bardzo pośrednich przesłanek. Z drugiej strony mamy teorię ewolucji, która ma sporo mocnych dowodów na to, że człowiek pochodzi od małpy i która była rozpatrywana i krytykowana przez tysiące ludzi na przestrzeni dziesiątek lat. Obie teorie łączy to, że żadnej nie udało się jeszcze obalić. Więc mamy tak: po jednej stronie kilka słabych przesłanek, dorobioną do tego teorię i mnóstwo znaków zapytania, a po drugiej mnóstwo mocnych dowodów, teorię wypracowaną przez lata i parę nierozwiązanych kwestii. Którą wybieracie?

@Wulfen
Zgadzam się praktycznie w 100% :)

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #105 dnia: Czerwca 29, 2010, 10:26:08 am »


Polecam obejrzec Derren Brown Investigates ja to ogladam czesto w TV, gosc[D.Brown] nie dosc ze jest niesamowitym iluzjonista to jeszcze "bada" prawdziwosc jasnowidzow itp. szarlatanow.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #106 dnia: Czerwca 29, 2010, 13:58:34 pm »
Cytuj
POK oglądałeś wykład Lungolda!?
Obejrzałem cały 3 godzinny wykład. Od razu mówię, że nie zrobił na mnie wrażenia. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to sposób mówienia i zwracania się do publiczności przez prowadzącego. Widać, że był z niego dobry psycholog i manipulator. Nie miał akurat chyba wielce trudnego zadania, bo widownia nie należała do zbyt rozgarniętych, ale na pewno trzeba mu to oddać, iż zna się na rzeczy. Widać również, że jego wiedza nie była taka świetna, bo gdy zadano mu pytanie: "Skąd wiadomo, że cywilizacja majów trwała 5000 lat?" wyraźnie zmieszany odpowiedział coś w tym stylu "Był okres przed-klasyczny i klasyczny" i pośpiesznie wrócił do kontynuowania wykładu. Odpowiedź kompletnie z dupy. Ogólnie cała teoria wykładu jaką przedstawiał pochodziła z indukcji, czyli przypisywał poszczególnym okresom to co akurat pasowało (już pomijam temat na ile faktycznie podział na te okresy jest naukowo udowodniony), a to wcale nie jest trudne. Pomijamy niewygodne dane, a pasujące zostawiamy, tak aby wszystko układało się w z pozoru ładną i spójną całość. Zresztą pod koniec wykładu było widać ile to wszystko jest warte, gdy przeszedł do dedukcji i przewidywaniu przyszłości na podstawie wcześniejszych prawidłowości. Kompletnie nic się nie sprawdziło. Dlatego cały jego wykład i teorie w nim przedstawioną można uznać za jeden wielki FAIL.
Patrząc na dzieje świata faktycznie możemy przyjąć, że wszystko przyspiesza, a rozwój technologii rośnie wykładniczo (czym więcej wiemy, tym szybciej się rozwijamy), nie jest to jednak tak zabójczo szybki rozwój o jakim myślał Lungold. Pomyślmy teraz ile naprawdę dużych rzeczy wydarzyło się przez ostatnie 5 lat? Trochę tego było, ale ogólnie szału nie ma. Żyje się prawie identycznie jak wcześniej.
Jest taka zasada zwana falsyfikacją, uznająca, że jeśli część teorii jest błędna, to należy odrzucić całą teorię. Teoria Lungolda miała mnóstwo błędów i naprawdę nie wiem jak można ją uważać za jakiś wyznacznik, lub przewodnik po życiu.

@iko
Polecam Ci poważnie zredefiniować swoje poglądy i zastanowić się ile faktycznie są warte, bo jeśli posiłkujesz takimi "rewelacjami" jak wykład Lungolda to daleko nie zajdziesz i ta tak oczekiwana przez Ciebie przyszłość i uniwersalna świadomość może nigdy nie nadejść, a życie będzie się toczyć dalej po wciąż tych samych torach, tyle, że w trochę innej scenerii. Naprawdę, zastanów się nad tym. Warto.

BTW bardzo polecam książkę M.Kaku "Fizyka rzeczy niemożliwych"
przykładowe aukcje:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Fizyka+rzeczy+niemo%C5%BCliwych&change_view=1&order=d
Czytałem ją kilka miesięcy temu i z czasem coraz bardziej doceniam zawarte w niej informacje. Oczywiście zawarto w niej mnóstwo spekulacji (w końcu cholernie trudno mówić o przyszłości), ale wszystko jest naukowo udokumentowane. Można dowiedzieć się sporo ciekawych rzeczy, zobaczyć jak nauka upatruje się na nowinki takie jak np teleportacja (dla przykładu wg Lungolda teleportacja miała być już możliwa w 2008 roku :lol:), oraz dostać obraz tego jak za kilka stuleci może wyglądać przyszłość. Polecam.

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #107 dnia: Czerwca 29, 2010, 14:58:42 pm »
Cytuj
Wiem, że niektórych moge tym drażnić, ale inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.
Chodzi bardziej o to, że tak naprawdę nie dajesz żadnych odpowiedzi. Piszesz pojedyncze zdania, zawierające terminy, które dla osób nieobeznanych z tematem kompletnie nic nie znaczą. Powinieneś trochę uargumentować swoją wypowiedź i uzasadnić co jest co i co z czym się je. Bo tak odnoszę tylko wrażenie jakbyś wierzył w to co piszesz, ale tak naprawdę nie wiedział o co w tym chodzi. Pokaż nam, że wiesz i wytłumacz słowo, po słowie. Ja jestem ciekaw :)

Tak, wiem o tym. Nie pisze więcej nie dlatego, że nie jestem tego pewien, czy się boje, tylko z powściągliwości. ;)  
Wszystko zaczęło się tak naprawdę od tej Księgi i od zadawania sobie samemu pytań. (dlaczego tak jest, a nie inaczej!? a czemu? po co to wszystko? do czego my zmierzamy!? i tym podobne) Coś się zmieniło i nie ukrywam, że na lepsze. Wykłady oglądam tylko z ciekawości. Lugold zaciekawił mnie tym, jak trafnie ujął przeskok pomiędzy Kosmiczną, a Uniwersalną Świadomością. Nie wiemy kiedy nastąpią owe zmiany i tylko czas pokaże na wszystko.
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnymch 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne./POK sam zweryfikuj ile jest prawdy w Księdze Wiedzy, bo każdy odbiera ją na swój własny sposób. Jest ona w formie fascykułów, lub można ją kupić jako całośc w sklepach internetowch. Jeśli ktoś chce niech się zgłasza na priva, a ja moge wysłać fragment Księgi całkowicie za darmo. Są to grosze, a może się akurat komuś spodoba. :)



POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #108 dnia: Czerwca 29, 2010, 19:47:44 pm »
Cytuj
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnym 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne.
Prawdę mówiąc, to zdziwiłbym się gdybyś był jakimś mnichem, czy inną osobą bardzo w to zaangażowaną. Zawsze odbierałem Cię jako zwykłą osobę, ciekawą świata i próbującą go zrozumieć. Gdyby było inaczej nie produkowałbym się tak, bo wiedziałbym, że i tak nic nie zdziałam ;)

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #109 dnia: Czerwca 29, 2010, 21:36:52 pm »
Cytuj
Żeby nie było. Absolutnie żyje teraźniejszością, jestem normalnym 'chłopem z pola', który studiuje Wychowanie Fizyczne.
Prawdę mówiąc, to zdziwiłbym się gdybyś był jakimś mnichem, czy inną osobą bardzo w to zaangażowaną. Zawsze odbierałem Cię jako zwykłą osobę, ciekawą świata i próbującą go zrozumieć. Gdyby było inaczej nie produkowałbym się tak, bo wiedziałbym, że i tak nic nie zdziałam ;)

Jednak nie będe ukrywał, że studiuje Księge Wiedzy.

W gwoli ciekawostki.  :grin: :angel:


« Ostatnia zmiana: Czerwca 29, 2010, 21:47:31 pm wysłana przez iko »

Unlimited

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #110 dnia: Czerwca 30, 2010, 21:08:36 pm »
Świetny filmik :) :angel:

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #111 dnia: Lipca 01, 2010, 12:35:55 pm »
Filmik byłby niezły, gdyby pominięto niektóre elementy (np. gościa w 1:30, czy te śmieszne nazwy: "Dark Ages" czy "Golden Age of Enlightenment"). Poza tym nie mówi on niczego, czego bym już nie wiedział. Oczywiście, że jesteśmy energią, tak samo jak jesteśmy integralną częścią Wszechświata, gdyż składamy się z tych samych atomów, co wszystko inne powstałe na "początku".
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2010, 12:49:52 pm wysłana przez Wojtq »
PSN ID: WojtqGO

iko

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #112 dnia: Lipca 01, 2010, 21:44:49 pm »
Filmik byłby niezły, gdyby pominięto niektóre elementy (np. gościa w 1:30, czy te śmieszne nazwy: "Dark Ages" czy "Golden Age of Enlightenment"). Poza tym nie mówi on niczego, czego bym już nie wiedział. Oczywiście, że jesteśmy energią, tak samo jak jesteśmy integralną częścią Wszechświata, gdyż składamy się z tych samych atomów, co wszystko inne powstałe na "początku".

Wiek Ciemności interpretuje na swój własny Sposób, ale Złoty Wiek Oświecenia jest czymś co w mojej Świadomości tkwi najgłębiej, jak i w przekonaniu.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #113 dnia: Lipca 02, 2010, 21:05:09 pm »
Filmik przedstawia ciekawą teorię nad którą sam się zastanawiałem, mianowicie, że wszyscy składamy się na Boga, a więc Bóg jest wszystkim we wszystkim, co z kolei oznacza, iż jesteśmy częścią większej, połączonej wzajemnie całości. Ogólnie teoria ta jest jak najbardziej ciekawa, nawet całkiem spójna i warta rozważenia, tyle, że tak naprawdę nic jej nie potwierdza. Niektórzy mogą z pewnością wskazać na fizykę kwantową i wynikające z niej implikacje, ale tak naprawdę są to tylko przypuszczenia i spekulacje i tak na dobrą sprawę nie ma żadnych powodów by wierzyć w podobną teorię. Tym bardziej nie ma sensu wierzyć, że znajdujemy się w jakimś "złotym wieku oświecenia", czy czymś podobnym. Niby nagle wszyscy (albo przynajmniej bardzo duża część) zrozumieją, że jesteśmy jednością (czy coś w tym rodzaju) i wejdziemy na nowy poziom świadomości? Nawet jeśli coś takiego faktycznie jest możliwe i realne, to aby to osiągnąć trzeba by prawdziwej rewolucji na skalę światową. Naprawdę nie mam pojęcia skąd mamy doznać "uniwersalnej świadomości" skoro przez tyle lat to się nie udawało.

Przyglądając się różnym epokom można odnieść wrażenie, iż ludzie zawsze wierzą, że żyją akurat w tych czasach w których wydarzy się rewolucja (nieważne, czy religijna, ekonomiczna, czy techniczna) typu "Polska mesjaszem narodów". Dlatego też ludzie tak łykają te bajki o końcu świata i innych pierdołach. Zresztą Żiżek imo bardzo trafnie skomentował atak na WTC "Stało się to, o czym amerykanie podświadomie marzyli" (cytat z pamięci). Nie neguję jednak, że jakieś ostatnie 150 lat było czasem naprawdę szybkiego, niespotykanego nigdy wcześniej postępu, zarówno technicznego (głównie), jak i myślowego (mniej) i co ważnie ten postęp trwa nadal, choć już coraz trudniej nas czymś zaskoczyć. Problem jest tutaj jednak taki, że o ile możliwe jest nagłe odkrycie jakiejś technologi i wprowadzenie jej w przeciągu kilku lat np superwydajnego źródła paliwa (które swoją drogą i tak by nie przeszło, póki jest ropa i gaz, ale to inna sprawa), tak wprowadzenie globalnej zmiany myślenia w przeciągu kilkudziesięciu lat jest czym prawie, że nie pojętym. Wiadomo, teraz mamy Internet i takie tam, ale przecież nawet nie wiadomo na czym to oświecenie miałaby polegać? Tzn co zrobić, żeby to oświecenie było faktycznie oświeceniem?

Ps, Znowu się rozpisałem :P
Ps2. Jak zawsze chętny do polemiki ;)

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #114 dnia: Lipca 03, 2010, 13:14:08 pm »
POK a czytałeś kiedyś coś o efekcie setnej małpy? Podstawą jest zacząć tą zmianę w sobie samym. Zobacz co dzieje się na necie ile teorii , jak wielu ludzi w to wierzy. Może w końcu ta granica zostanie przekroczona i świat zacznie iść nowym lepszym torem. Bo z tym co się dzieje teraz długo już pewnie nie pociągniemy. Mam tu na myśli przede wszystkim te miliardy dolców wydawane dziennie na bezsensowne wyścigi zbrojeń, kiedy można by je przeznaczyć na tak wiele potrzebnych i pozytywnych dziedzin. Kiedyś oglądałem wywiad z gościem który niby komunikował się z jakąś istotą pozaziemską, pomijam kontrowersyjny fakt tego stwierdzenia ;). Chodzi o to, ze tłumaczył on jej czym są pieniądze na naszej planecie. Po wytłumaczeniu ta istota powiedziała zdziwiona " Jesteście jedynym gatunkiem we wszechświecie który musi płacić za życie na planecie  na której się urodziliście, która jest waszym domem" pomijam aspekty sf-i a proponuje skupić się na wielkiej prawdzie bijącej z tego stwierdzenia. Zacytuje jeszcze Eckharta Tolla, którego stwierdzenie "Ziemia to potencjalny raj którą ludzkość zamienia w piekło" doskonale obrazuje to co się na razie dzieje.

I jeszcze na koniec ciekawostka. Nawet jeśli zrobili to ludzie, co w 1977 roku było pewnie dosyć trudne. To umieszczone przesłanie momentami wywołuje ciarki. Polecam nie krzywić się i wysłuchać ;).



Jak zwykle mile widziana konstruktywna polemika.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #115 dnia: Lipca 04, 2010, 21:54:16 pm »
Cytuj
POK a czytałeś kiedyś coś o efekcie setnej małpy? Podstawą jest zacząć tą zmianę w sobie samym. Zobacz co dzieje się na necie ile teorii , jak wielu ludzi w to wierzy. Może w końcu ta granica zostanie przekroczona i świat zacznie iść nowym lepszym torem.
Jak najbardziej jestem za tym, żeby jak najwięcej osób myślało pozytywnie i fajnie gdyby pozytywne myślenie rozszerzyło się na cały świat. Tutaj jednak problem jest znacznie bardziej skomplikowany i to, iż nagle wszyscy zaczną wierzyć w grupową świadomość wcale nie oznacza, że ją osiągniemy. Oświecenie społeczeństwa/cywilizacji to nie bułka z masłem, a jeśli nawet dojdzie do czegoś podobnego, to niekoniecznie efekty muszą być widoczne i po prostu możemy je przeoczyć, tzn będzie w jakiś sposób lepiej ale nie uświadomimy sobie tego. Wyobraź sobie, że prawie wszyscy myślą tak jak Ty w tych kwestiach. Potrafisz sobie wyobrazić co to zmieni?
Ja nadal nie wiem na czym ma polegać "złoty wiek oznaczenia"? Chodzi tutaj tylko o globalną zmianę myślenia w niektórych kwestiach, czy o coś większego?

Cytuj
Bo z tym co się dzieje teraz długo już pewnie nie pociągniemy. Mam tu na myśli przede wszystkim te miliardy dolców wydawane dziennie na bezsensowne wyścigi zbrojeń, kiedy można by je przeznaczyć na tak wiele potrzebnych i pozytywnych dziedzin.
Dlaczego? Tyle lat żyliśmy to i dalej pociągniemy. Nie muszę chyba przypominać, że kiedyś ogólnie ludziom żyło się gorzej (mniej wiedzieli, mieli mniejsze możliwości, dłużej pracowali). Tak na dobrą sprawę to naprawdę nie mamy na co narzekać, choć jak najbardziej zgadzam się, że mogłoby być lepiej, a pieniądze przeznaczane na wojny i uzbrojenie mogłyby być dużo lepiej spożytkowane. Zmiana tutaj jednak nie nastąpi (a przynajmniej nie za szybko), bo tutaj rozchodzi się o biznes. Wielkie firmy zgarniają kupę kasy za umowy zbrojeniowe i na pewno nie dopuszczą aby coś się tutaj zmieniło. Kto ma pieniądze ten ma władze. Tutaj akurat nie mamy wiele do gadania i zmiana myślenie też niewiele pomoże.

Cytuj
" Jesteście jedynym gatunkiem we wszechświecie który musi płacić za życie na planecie  na której się urodziliście, która jest waszym domem
Małpy nie płacą i co? Mają lepiej? Chcesz mieć energię, drogi i inne przywileje cywilizacyjne musisz płacić, bo sam tego nie wyprodukujesz. Proste.

Cytuj
I jeszcze na koniec ciekawostka. Nawet jeśli zrobili to ludzie, co w 1977 roku było pewnie dosyć trudne. To umieszczone przesłanie momentami wywołuje ciarki. Polecam nie krzywić się i wysłuchać Wink
Na mnie nie zrobiło wrażenia. Pamiętaj, że komputery w tamtych czasach były już dostępne (a więc przerobienie głosu nie stanowiło wielkiego problemu). Samo zhakowanie to już trudniejsza sprawa, ale po pierwsze to nie była jakaś wielka znana sieć (telewizja rejonowa), a po drugie ruch New Age w tamtych czasach miał już znaczne wpływy. Nie można również wykluczyć, że sama telewizja pragnęła rozgłosu.
Pomijając jednak te kwestie, to cały przekaz jest mocno ogólnikowy i strasznie New Age'owy. Dodatkowo dlaczego kosmici mieliby przestać na jednym przekazie? Gdyby to było dla nich takie ważne to robiliby znacznie więcej. Podsumowując: ściema, choć 100% pewności nigdy nie można mieć w takich sprawach.

Są ludzie, którzy niesamowicie chłoną wszystkie rzeczy tego typu. Nie mówię, coś w tym może być, ale znaczna większość to ściema i podejście krytyczne bardzo się przydaje, jeśli nie chce się być robionym w konia. Raz zresztą jak przeglądałem jakieś forum, gdy szukałem wiadomości i opinii o Lungoldzie i jeden z wypowiadających się gości czytał gdzieś, że według jakiejś tam nowej teorii dinozaury wyginęły 3000 lat p.n.e. i był przekonany, że to prawda :lol: To jest typowo skrajny przypadek, ale tylko pokazuje jaka głupota jest szerzona przez Internet i że trzeba naprawdę uważać w co się zaczyna wierzyć i uznawać za fakt, bo przecież zazwyczaj nie jest tak łatwo odróżnić prawdy od fałszu.

Na zakończenie kilka cytatów Bertranda Russella:
- "Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne"
- "Gdyby ludzie pragnęli bardziej własnego szczęścia niż nieszczęścia innych, moglibyśmy niebawem mieć raj na ziemi"
- "To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości"
- "Myśl nie sprawdzona i nie poparta dowodami jest niewystarczającą gwarancją prawdy"
Tutaj jest więcej:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Bertrand_Russell
Imo absolutny geniusz :D

Ps. Polecam Ci Druchal poczytać "Ślepowidzenie" jeśli lubisz tematykę spotkań z kosmitami. Bardzo ciekawie przedstawiona wizja pierwszego kontaktu. Początkowo trudno mi się czytało, ale później doceniłem jej kunszt.

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #116 dnia: Lipca 05, 2010, 02:03:12 am »
Dobry gość z Ciebie POK :). Muszę przyznać , że na poglądy New Age jestem nastawiony bardzo pozytywnie bo pasują do mojej wizji przyszłych stuleci. Stąd mogę podchodzić zbyt entuzjastycznie do niektórych teorii ale po prostu nie potrzebuje twardych naukowych dowodów, kieruje się przeczuciem i intuicją, która może mnie zawieść lub też nie .

A teraz dalsza polemika:
Wyobraź sobie, że prawie wszyscy myślą tak jak Ty w tych kwestiach. Potrafisz sobie wyobrazić co to zmieni?
a
Niech zacznie tak myśleć kilka osób , które mają jakiś wpływ na losy państwa. Prezydent, premier, ministrowie z pewnością coś zaczeło by się dziać.
Wielkie firmy zgarniają kupę kasy za umowy zbrojeniowe i na pewno nie dopuszczą aby coś się tutaj zmieniło. Kto ma pieniądze ten ma władze. Tutaj akurat nie mamy wiele do gadania i zmiana myślenie też niewiele pomoże.
Bańka coraz bardziej się nadyma, może w końcu pęknie.


Małpy nie płacą i co? Mają lepiej? Chcesz mieć energię, drogi i inne przywileje cywilizacyjne musisz płacić, bo sam tego nie wyprodukujesz. Proste.

Śmiem sądzić, że małpy nie płacąc bez ludzi miały by raj na ziemi i wszystko czego zapragną. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie wyobrazić sobie lepszy świat bez pieniądza.

Co do Bertranda Russella. Zaszokowało mnie to, że przywołałeś akurat to nazwisko. Napisze Ci na Priv dlaczego.

hanza

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #117 dnia: Lipca 05, 2010, 11:45:15 am »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #118 dnia: Lipca 05, 2010, 18:55:51 pm »
Cytuj
Muszę przyznać , że na poglądy New Age jestem nastawiony bardzo pozytywnie bo pasują do mojej wizji przyszłych stuleci. Stąd mogę podchodzić zbyt entuzjastycznie do niektórych teorii ale po prostu nie potrzebuje twardych naukowych dowodów, kieruje się przeczuciem i intuicją, która może mnie zawieść lub też nie .
Ja akurat nie orientuje się dokładnie jakie są wytyczne ruchu New Age i jak on funkcjonuje, ale wydaje mi się, że zbyt się skomercjalizował i przez to traci wiele na swojej wiarygodności. W szczególności nie podoba mi się bełkot o spotkaniach z kosmitami, istotami z innych wymiarów, stawianie niby naukowych tez itp rzeczy. Część myśli i hipotez może faktycznie być trafna, ale ich wyłapanie i oddzielenie od reszty może przysporzyć dużo problemów. Ogólnie uważam, że New Age jest nowszą formą religii i o ile mnie osobiście specjalnie nie przekonuje, to na pewno jest ona bliższa naszym czasom i jako całość niesie ze sobą pozytywne przesłanie.

Cytuj
Bańka coraz bardziej się nadyma, może w końcu pęknie.
Nie jestem pewien co dokładnie masz na myśli? Stawiam, że chodzi Ci tutaj o fale protestów i akcji społecznych, które wymuszą odpowiednie działania na rządach. Tak naprawdę jednak to zawsze znajdzie się jakiś powód do wojny, a ludzi zawsze można udobruchać. Poza tym bierzemy tutaj pod uwagę tylko zachód w którym znacznie łatwiej wprowadzić zmiany. Żeby było lepiej cały świat musiałby się na to nastawić, a nie tylko kilka państw zachodnich. Bo co nam po tym, że znacznie ograniczymy nakłady finansowe na wojsko, jak zaatakują nas np chiny i będzie jeszcze gorzej. Tak naprawdę to trzeba by usunąć przestarzałe religie (bądź mocno je zmodernizować) i wprowadzić państwo światowe (każdego człowieka na ziemi obowiązywałyby te same prawa). Jeden, wspólny język też by się przydał swoją drogą.

Cytuj
Śmiem sądzić, że małpy nie płacąc bez ludzi miały by raj na ziemi i wszystko czego zapragną. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie wyobrazić sobie lepszy świat bez pieniądza.
A ja nie jestem. No chyba, że bylibyśmy tak zaawansowaną cywilizacją, że wszystko byśmy mieli za darmo.
Pieniądz bardzo upraszcza wiele spraw. Problemem jest tutaj jednak nie sam pieniądz jako waluta, a to jak jest on wykorzystywany i rozdzielany. Gdyby występował sprawiedliwy podział dóbr, pieniądz z pewnością nie przeszkadzałby w osiągnięciu szczęścia.

http://koscioltworcy.awardspace.com/home.html
zamierzam sie zapisac  :lol:
Ciekawe ilu mają wyznawców? :lol:

1man1jar

  • Gość
Odp: Świadomośc, wiara, ewolucja itp.
« Odpowiedź #119 dnia: Lipca 05, 2010, 18:56:49 pm »
Hanza na bank jest biskupem delegatem na wyspy. :hihi: