http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8223933,Prezes_PiS__Komorowski_wybrany_na_prezydenta_przez.htmlInnymi słowy tak:
- stawianie symboli religijnych nie musi się odbywać w oparciu o prawo i obyczaj, bo to oczywiście nie prawda, że obowiązuje u nas rozdział kościoła od państwa. Osoby zasłaniające się religią z automatu stają obywatelami lepszej kategorii. Tej, której nie obowiązuje polskie prawo. Chociaż osoby, które bronią krzyża reprezentują tylko i wyłącznie siebie - a nie naród, o czym i one i on zapominają. Bo naród sam sobie wybiera reprezentantów, jeśli jest taka potrzeba. W przypadku tych fanatyków naród nie dostał szansy na ustosunkowanie się do tego, czy identyfikuje się z wyrażanymi przez nich poglądami.
- pan Jarosław Kaczyński jest chyba babą, a nie facetem. Nie chce przyjąć do wiadomości, że Komorowski wygrał wybory w wolnych, demokratycznych wyborach. Nie pamięta, że kwestie religijne pojawiają się w naszej polityce raczej rzadko i raczej na odległych miejscach, jeśli chodzi o ważność. Bez względu na to jak będzie się obnosił swoim przywiązaniem "do wartości chrześcijańskich" - kwestia krzyża nie pełni praktycznie żadnej roli w życiu społecznym czy gospodarczym. Jest bardziej wpadką, szanse na to, że dzięki niej zmienią się sympatie polityczne wyborcze obywateli, są raczej znikome. Po za tym jakoś nasz episkopat nie narzeka na współpracę z państwem, a dziwnym zbiegiem okoliczności nasi biskupi raczej nieprzychylnie patrzą na tą bandę z Warszawy. I usunięcie jednego krzyża nikomu krzywdy nie wyrządza.
Zastawiające - chociaż nie dla niego -że chociaż sam Komorowskiego odsądza przy okazji od czci i wiary, uznając, że ponosi on całkowitą i jedyną odpowiedzialność za to, to sympatia księży ani razu nie pomogła Kaczyńskiemu wygrać wyborów...
To jest jakieś żałosne indywiduum, jemu by się bardziej lizak czy łopatka przydała, bo to jest taka panienka z ziarnka grochu, że człowiek nie wie czy ma śmiać się, czy płakać...
A jeśli chodzi o pomnik czy tablice, to z jednej strony jest to trochę taka zabawa z magią - bo przypisuje się im nadnaturalne właściwości. Z drugiej... Jarek jest osobą wysoce niewiarygodną w tej kwestii, ponieważ sprawa dotyczy go osobiście, przez co nie może podejmować racjonalnych decyzji.