wiadomo że krzyż postawili PiS-owcy, to ktoś nielubiący PiS-u idzie przeciw
Krzyża nie postawili PiSowcy, a poza tym trochę racji masz. Zresztą nawet Tarniak, całkowity lewak, sie dziwił co ludziom ten krzyż tak przeszkadza. Ludziom samodzielnie myślącym nie przeszkadza, nie spędza snu z powiek, jest masa ważniejszych spraw. A jak wygląda na tym forum próba dyskusji z antykrzyżowcami można zobaczyć pod tym linkiem, czytając mój post a potem odpowiedź na niego:
http://gameonly.pl/forum/index.php/topic,7995.msg638880.html#msg638880
Jak widać rzeczowo i o poważnych sprawach się tu nie da. Tylko dwulinijkowce i dużo emotikonów, bo inaczej nie zrozumieją.
Tylko wiesz sytuacja trochę się zmieniła przez parę miesięcy. Nie wydaje mi się, żeby nasi dzielni harcerze założyli sobie taki scenariusz stawiając tam dwie deski. I jak sądzę Wąs również nie zrobił tego co zrobił z premedytacją - mówię o pierwszym oświadczeniu. On po prostu jest niemedialną ciapą, której brakuje ludzi od piaru. Sami wyśmiewaliście go za kartki z wikipedii czy radość z bycia na miejscu kataklizmu, więc nie wiem skąd u was pomysł, że ten burak z lasu może stać za tak przemyślaną polityczną intrygą. IMO Komór to zrobił niechcący, ale już Słońce Peru wykorzystał bezbłędnie grając na mentalności Polaków. Raz, że krzyż - więc wiadomo jakie środowiska musiały się tu uaktywnić. Dwa, co ważniejsze - żałoba jest naszym narodowym sportem, a nie odbiera się narodowi jego ulubionej rozrywki. Kościół umył ręce, Bufetowa umyła ręce i pojechała na urlop, brak konsekwencji, brak kontroli. Efekt jest taki, że żałobnicy sami z siebie robią męczenników za sprawę, walczą już nie bardzo wiadomo o co, z całej sprawy jest pośmiewisko na arenie międzynarodowej, co odbija się na postrzeganiu samego 10 kwietnia. Myślisz, że mnie cieszą młodzieżowe "laickie" demonstracje wyśmiewające "obrońców"? Przecież to jest środowisko, z którym ja się powinienem utożsamiać. A tam są ludzie, którzy generalnie nie rozumieją dlaczego nie wierzą, i dlaczego chcą odseparowania państwa od kościoła (mądrze to brzmi) poza tym, że są wkur**eni tym, że rodzice im kazali łazić do kościoła co niedzielę, aż do czasu jak poszli na studia. Lech Kaczyński miał szansę odejść na zasadzie "zapominamy o wszystkim, nie mówimy źle, nie mówimy za dobrze". Ale przez próby jego mitologizacji na siłę, zrobienia z 10 kwietnia drugiego Katynia, a z niego historycznego przywódcy narodu sprawią, że w oczach najbliższych pokoleń będzie nie tyle znienawidzony, co wyśmiewany, choćby przez ten nieszczęsny Wawel. No ale za to już akurat PiS jest samo sobie winne.
Pytasz co ludziom przeszkadza ten krzyż. Dobra, dwie dechy, bzdura. Ale powiedz mi czy Ci którzy tam siedzą i się do niego przykuwają nie zachowują się tak samo dziecinnie?
Patrząc przez pryzmat tego wszystkiego jestem teraz święcie przekonany, że krzyż należało wyje**ć w trzy dupy. Na ten moment żadna ze stron już z tego z resztkami twarzy nie będzie w stanie wyjść.