@tarniak
demokracji nie uczymy się 9 a 19 lat:P
No, o to mi chodziło, tylko z matmy słabo.
Byłaby karkołomna, ale sprawiedliwa. Czy to dobrze, że ludzie są zmuszani do płacenia ZUS-u? Dobrze, ponieważ gdyby nie było przymusu, to by zdychali z głodu po skończeniu zarabiania. A co z ludźmi, którzy potrafią zadbać o swoje życie, o swoją przyszłość? Oni muszą też płacić, dla "sprawiedliwości".
Tak, jednakoż UPR nie proponuje dualizmu w tej sprawie. Dla nich sprawa jest jednobiegunowa. Zdecydowanie lepszym wyjściem byłaby po prostu procedura polegajaca na złożeniu wniosku, w którym rezygnowałoby się z państwowego ubezpieczenia.
Tarniak, mi się coś kojarzy, że Ty byłeś zwolennikiem podatku liniowego?
Owszem, wciąż jednak nie mam wyrobionego zdania na ten temat. Z jednej strony mamy podatek progresywny. który jest korzystniejszy dla uboższych, z drugiej liniowy, który jest korzystniejszy dla warstw bogatszych. Jeden likwiduje w niewielki sposób nierówność społeczną, drugi zaś jest sprawiedliwy wobec wszystkich. A wszystkiemu winny jest kapitalizm
. Tak poważnie, dla mnie sprawa formy podatku jest kotrowersyjna jak aborcja i jak zacznę pracować już na stałe, moja opinia się wykrystalizuje.
Ojciec, ohydny prywaciarz, co się dorobił na bólu innych, wyobraź sobie jest przez system nieustannie ciągnięty w dół, a raczej jego firma, aby tylko zbankrutowała.
To, że skręcam w lewo nie robi ze mnie komunisty, który wszędzie widzi walkę klas, jest za nacjonalizacją całego przemysłu i gospodarką w 100% centralnie planowaną. Wiadomo, że pewne rzeczy wymagają regulacji, co nie znaczy, że gdyby partia lewicowa doszła do władzy Twój ojciec płaciłby jeszcze więcej absurdlanych podatków.
Wyobraź sobie, że on MUSI dać urlopy pracownikom, chociaż oni nie chcą!
Setezer, proszę Cię. NIKT przy zdrowych zmysłach nie odmówi płatnego urlopu.
Dalej mamy kontrolę, czy przypadkiem kierowca-kryminalista nie jechał więcej godzin, niż można.
Błąd. Bardzo dobrze, że jest coś takiego jak tachograf i są specjalne kontrole. Jesteś kierowcą, więc wiesz, że w długiej trasie człowiek się męczy, traci refleks i zdolność do szybkiego reagowania. Nie wspominam nawet o fakcie, że niektórzy zasypiają, powodując ciężkie wypadki. Przy wypadkach z ciężarówkami, mało kto wychodzi żywy. Przykro mi, jeśli tirowcom to nie pasuje polecam przekwalifikowanie. Jeśli pracodawcy to nie pasuje, może warto zmienić sektor rynkowy? W tej sytuacji NIE powinno być większych ustępstw.
Teraz wprowadzono tachografy elektroniczne i zgadnijcie - TRZEBA specjalną kartę wyrobić, cena 200zł, dla każdego z kierowców.
Cóż, rozwój techniki, na to TEŻ nie da się nic poradzić. A, że to bez sensu, to ja doskonale wiem, tak samo bez sensu jak fakt, że cała państwowa administracja jest postawiona na Windowsie i sieciowych pakietach za ciężkie pieniądze. Zastanawiam się ile milionów wskoczyłoby do skarbu państwa, gdyby ktoś pomyślał, wzorem naszych znajomków z zachodu o przerzucenie się na dystrybucje linuxowe, ale to tylko taka dygresja.
W między czasie ojciec musiał robić certyfikat, inaczej by firmę pozamykali (zwyczajny egzamin, pytania sprawdzające czy właściciel firmy przypadkiem nie wykorzystuje pracowników, oczywiście sam egzamin oraz wydanie certyfikatu było płatne).
To, że Twój ojciec jest dobrym pracodawcą nie znaczy, że wszyscy tak są. Pracuję w wakacje i często w weekendy w pewnej hurtowni i u producenta artykułów wod. kan co. To co widzę u niektórych kontrahentów to jest jakaś paranoja. Zero kwalifikacji, wały na każdym możliwym kroku i bucowatość pracodawców zakrawa o jakiś absurd. O zasadach BHP nie wspominam...
"Politycy" Unii Polityki Realnej zamiast bajdurzyć bez jakiegokolwiek związku z rzeczywistością o nierealnych dyrdymałach powinni najpierw sami zadbać o choćby tak podstawową sprawę jak minimalny próg wyborczy...
Doskonałe podsumowanie.