Jeszcze raz - fakty - ustawa budŻetowa - 3,7% wzrost PKB (po korekcie, bo najpierw było 4,8) i deficyt na poziomie 18,2 miliarda złotych; stan faktyczny - 0,8% wzrost PKB (a będzie na pewno gorzej) i 85% rocznego deficytu wykorzystane w trzy miesiące (pomimo rzeźnickich cięć w resortach strategicznych dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego kraju). Trzeba mieć niezły tupet, Żeby tak bardzo się pomylić, wyjść przed kamery i oznajmić swój "sukces".
KaŻdy normalny minister finansów, zamiast tkwić w wirtualnej rzeczywistości, dawno przygotowałby nowelizację budŻetu, ale gdzie tam - u nas będzie się mamić społeczeństwo, Że jesteśmy w świetnej sytuacji, przynajmniej do wyborów do PE.
W sumie moŻecie napisać, Że ustawa budŻetowa to taki niewiele warty stos kartek. Mnie juŻ nic nie zdziwi...