Leenk - a mógłbyś się odnieść do faktów - kwoty, za jaką sprzedano stocznie (nie jest tajemnicą), powierzchni i średniej ceny działek w Gdyni i Szczecinie? Mógłbyś odnieść się do sprzedaży stoczni za niespełna połowę wartości samych działek, zamiast się do Radia Maryja dopier*alać?
North - akurat w przypadku stoczni upadłość została przeprowadzona przez polski rząd, a o restrukturyzacji nie ma mowy, bo nie ma czego restrukturyzować - stoczni już nie ma. Inwestor nabył de facto teren, budynki i masę złomu. To, co z tym dalej zrobi, nie jest w żaden sposób ograniczone. Równie dobrze może oddać maszyny na złom, budynki wyburzyć, a teren sprzedać na działki pod np. magazyny.
Gdybyśmy sprzedali funkcjonujące zakłady z pracownikami i całą masą związanych z tym obciążeń, a dodatkowo otrzymali gwarancje utrzymania produkcji, sprawa wyglądałaby zupełnie odmiennie, ale na takie coś nie pozwala Komisja Europejska.