Niby trzech na jednego, ale jak macie zwyczaju, wystrzelaliście się nawzajem.
s00s poetycko twierdzi "
co do gospodarki i polityki to ma tyle co pieprz do gówna", w opozycji do tego _Music i Leenk twierdzą że gospodarka do polityki coś ma, ale z opóźnieniem. Mamy demokracje, więc ustosunkuje się do zdania większości, s00s może kolegom podziekować za przysłowiowy noż w plecy
Twojej teorii obalać nawet nie muszę, zrobili to za mnie twoi stronnicy.
Leenk twierdzi że "
Student pierwszego roku ekonomii wie, że skutki decyzji gospodarczych są odczuwalne w dłuższym okresie czasu." I świetnie, bo tak sie akurat składa że jestem magistrem ekonomii, nawet prowadziłem w zastępstwie zajęcia z makro dla pierwszego roku, wiec co nieco wiem co sie wie na pierwszym roku ekonomii
Oczywiście z twoim stwierdzeniem sie zgadzam, szkoda tylko że to zaprzecza to temu co mówił wcześniej _Music - znowu strzelacie sami do siebie i już naprawdę nie wiem czy staracie sie prowadzić polemikę ze mną, czy sami ze sobą. Raz jeszcze apeluje o to abyście ustalili jakąś wspólną wersje, bo nie wiem na którą z waszych wersji odpowiadać
Aha Leenk daruj sobie wyzywanie od "matołów" - po tej wstydliwej wpadce ze stosunkami Rosji do "świata zachodniego" powinieneś w ciszy przemyśleć tę lekcje pokory, zamiast wracać do tematu z wyzwiskami rodem z gimnazjalnych korytarzy. Takim zachowanie sam sobie wystawiasz świadectwo.
_Music jeszcze na poprzedniej stronie stwierdziłeś że okres prosperity za czasów PiS to zasługa SLD. Świetnie, teoria postawiona. Sld rządziło do 2005 roku, dalej władzę przejął PiS. Na górze tej strony jednak sam swoją poprzednią teorie obaliłeś, stwierdzając "
Wszelkie decyzje gospodarcze dają widoczny efekt z pewnym poślizgiem, 2-4 letnim przeważnie jeśli chodzi o minimum." Skoro tak, to okres prosperity wypracowany przez SLD powinien rozpocząć sie w latach 2007 - 2009 (2-4 lata od rządów SLD) - czyli teraz, za PO. Gdyby PiS faktycznie jechał na sukcesach rządów SLD (sic!) od 2005 roku, to wtedy twoja teoria o 2-4 latach jest błędna. Obie teorie przy których stoisz nie mogą być prawdziwe, bo nawzajem się wykluczają. Nawet nie muszę którejkolwiek z nich obalać. Zrobiłeś to za mnie.