Autor Wątek: [archiwum] Odp: POLITYKA  (Przeczytany 658829 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7360 dnia: Listopada 05, 2009, 21:21:53 pm »
Krótko mówiąc mamy władzę, jesteśmy ponad prawem i nic nam nie możecie zrobić. Po co więc powoływać komisję w takiej formie, skoro i tak niczego nie wyjaśni? Żeby smród się rozszedł, a zgraja wiernych klakierów i tak będzie dalej obszczekiwać PiS. Heh...

Ciapkas

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7361 dnia: Listopada 05, 2009, 21:47:29 pm »
Co wy tam o pierdołach....
Mamy pandemię ŚWIŃSKIEJ GRYPY!!!!!!! 193 zachorowania!
I około kilka tyś. na zwykłą grypę...

Szkoda, że media robią z tego aferę, sieją panikę a nie opierają się na faktach. W ostatnich dniach zaplusowała u mnie Mrs Kopacz, mam tylko nadzieję, że donek nie powie "kupujemy szczepionki nawet jeśli powodują nieuleczalne choroby, przeca opinia publiczna naciska..."


_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7362 dnia: Listopada 05, 2009, 22:07:36 pm »
Cytuj
Heh... Zaćpany wokalista nowym ulubieńcem zwolenników PO. Tak trzymać panowie <ok>

Ok

Cytuj
Pokazuje to że wyborcy PO postrzegaja politykę tylko w kategoriach popkultury - wygrywa ten kto jest ładny, cool, luźny super i fajny. Uczciwość, inteligencja, patriotyzm, powaga i kompetencje to rzeczy kompletnie nie istotne.

Popkultury? Rządy oparte o pr wprowadziło na pełną skalę pis właśnie.
Uczciwość, inteligencja, patriotyzm, powaga i kompetencje to rzeczy fundamentalne u prezydenta, dlatego lechu nie ma większych szans na wygraną- jest idealnym przeciwieństwem tych wartości.

Cytuj
Tola z Bloga27 im powie że PO jest fajne, to lecą głosować na PO

Lol  :o


Ta cała pandemia świńskiej grypy irytuje- nudne to jest, choruje na to promil ludzi, a w aptekach brakuje maseczek na twarz (które i tak nie powstrzymują przed zarażeniem się). Lipa.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7363 dnia: Listopada 06, 2009, 09:52:20 am »
Zarzucasz człowiekowi o nieposzlakowanym życiorysie brak uczciwości, nie mając ku temu żadnych argumentów, a kiedyś pewnie i tak znów przeczytam, że rzucanie bezpodstawnych oskarżeń jest domeną pisowców i wykracza daleko poza standardy zwolenników PO.

Tymczasem witajcie w Chińskiej Republice Ludowej.

Cytuj
Koniec internetowej wolności w Polsce - rząd szykuje art. 170a

"Dziennik Gazeta Prawna": Dostęp do internetu ma być w Polsce limitowany. Przy okazji zdelegalizowania e-hazardu rząd chce stworzyć czarną listę domen, które będą musieli blokować dostawcy internetu - ustalił dziennik.

Pomysł nabrał realnych kształtów podczas serii spotkań ekspertów z policji i MSWiA w Ministerstwie Finansów, które pilotuje prace nad tym projektem - zaznacza gazeta. - Chcemy wprowadzenia nowego artykułu do prawa telekomunikacyjnego, roboczo to art. 170a - ujawnia "DGP" urzędnik z MSWiA.

Według tego przepisu, wszyscy dostawcy internetu mieliby obowiązek blokować strony z niebezpieczną zawartością. Czarną listą zarządzałby Urząd Komunikacji Elektronicznej. Konkretne adresy będą wskazywać UKE, policja, służby specjalne i Ministerstwo Finansów.

http://wiadomosci.onet.pl/2073355,11,koniec_internetowej_wolnosci_w_polsce_-_rzad_szykuje_art_170a,item.html

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7364 dnia: Listopada 06, 2009, 11:18:09 am »
Pytanie czym miałaby byc ta niebezpieczna zawartośc- jeśli strony o pedofilii, jakieś pornosy, straona pisu i inne pierdoły, to niech sobie blokują.
Zamysł nie jest zły, pytanie tylko właśnie co wejdzie w tą listę.


Inny temat- ładny dziś artykuł w wyborczej o skokach (tzn. sąd uznał że to co było pisane do tej pory jest prawdą) i to jest dopiero lobbing na całego.

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7365 dnia: Listopada 06, 2009, 11:28:24 am »
Ojej, pewien kolega w Tolerancji nie będzie mógł popisywać się pewnymi obrzydliwymi stronami.  :???: Zaś dla znakomitej reszty internautów nic się raczej by nie zmieniło:
http://www.tvn24.pl/-1,1627446,0,1,rzad-chce-kontrolowac-internet-nieprawda,wiadomosc.html

: Listopad 06, 2009, 12:27:05 pm
Cytuj
jeśli strony o pedofilii, jakieś pornosy, strona pisu i inne pierdoły, to niech sobie blokują.
Ała...  :lol:
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2009, 11:51:06 am wysłana przez Leenk »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7366 dnia: Listopada 06, 2009, 11:44:24 am »
Ojej, pewien kolega w Tolerancji nie będzie mógł popisywać się pewnymi obrzydliwymi stronami.  :???:

Gdybyś wykazał minimum wiedzy i umiejętności czytania ze zrozumieniem, wiedziałbyś, że w ten sposób witryn o których pisał becet nie zablokujesz. W sieci tor nie łączysz się ze stroną, ale z innym, prywatnym komputerem, więc żaden rządowy firewall tego nie zatrzyma. Powoli przyzwyczajacie do braku jakichkolwiek kompetencji  :-?

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7367 dnia: Listopada 06, 2009, 12:11:11 pm »
Wiem co to jest sieć Tor misiu więc daruj sobie takie teksty. Różnica polega na tym że ja jakichkolwiek stron tego typu, do zablokowania czy nie, nie odwiedzam i nie posługuje się takimi 'argumentami'.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7368 dnia: Listopada 06, 2009, 12:47:21 pm »
Znów palnąłeś bzdurę i znów się głupio tłumaczysz. Heh.

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7369 dnia: Listopada 06, 2009, 12:57:55 pm »
Faktycznie to głupio się tłumaczyć komuś kto jest za tępy żeby zrozumieć.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7370 dnia: Listopada 06, 2009, 13:07:22 pm »
Wiem co to jest sieć Tor misiu więc daruj sobie takie teksty. Różnica polega na tym że ja jakichkolwiek stron tego typu, do zablokowania czy nie, nie odwiedzam i nie posługuje się takimi 'argumentami'.

No właśnie widze że sie nie posługujesz - a kto o sieci tor nagle zaczyna bredzić w 'polityce', chociaż nie ma o nich pojęcia i nie mają związku z szykowaną przez PO nowelizacją?  :cool: Fajnie wiedzieć że nie odwiedzasz wykopu czy wikipedii, oraz że chcesz aby były zablokowane, bo to stamtąd można bezpośrednio wejść do tora, albo znaleźć screeny z tamtejszych dyskusji. Kolejny raz prezentujesz ideologii "przestępstwa nie krytykuje, zły jest ten kto przestępstwo wyciągnął na światło dzienne". Ręce opadają po raz kolejny.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7371 dnia: Listopada 06, 2009, 13:53:16 pm »
Faktycznie to głupio się tłumaczyć komuś kto jest za tępy żeby zrozumieć.

Jak się nie ma pojęcia o czym się pisze i brakuje argumentów, żeby swoich bzdur bronić, zawsze pozostaje niezawodne rzucanie obelgami  :lol:

Jeszcze raz, specjalnie dla wolniej myślących zwolenników PO: BLOKOWANIE JAKICHKOLWIEK DOMEN NIE OGRANICZA DOSTĘPU DO JAKICHKOLWIEK STRON PRZEZ TOR. Technicznie jedno z drugim nie ma kompletnie nic wspólnego. Ośmieszyłeś się Leenk wyciągając tutaj temat poruszony przez beceta w tolerancji i tyle.

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7372 dnia: Listopada 06, 2009, 14:09:42 pm »
Przecież napisałem że o sieci Tor wiem ale że nie w tym rzecz. Użyłem raczej prostych sformułowań. W którym miejscu się zgubiłeś?

« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2009, 14:15:56 pm wysłana przez Leenk »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7373 dnia: Listopada 06, 2009, 15:39:51 pm »
Skończ i nie kompromituj się. Przywołałeś dyskusję z 'tolerancji' w odniesieniu do blokowania przez rząd domen DNS, więc albo nie przeczytałeś z należytą uwagą co pisał becet, albo nie masz pojęcia o zasadach działania sieci TOR i cwaniakowaniem tego nie zmienisz. Z mojej strony koniec tematu, bo i tak wiem, że nic mądrego już nie napiszesz.

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7374 dnia: Listopada 06, 2009, 16:56:02 pm »
Becet daje jakieś screeny/ teksty w tolerancji. IMO nijak się mają do tolerancji. Tu robię sobie z tego jaja a ty wrzeszczysz jak przedszkolak coś w stylu"HAHA! Przecież akurat sieci Tor nie da się zablokować!!!Oneoneone! Na pewno nie wiedziałeś!!! Mam cię!". Jeśli naprawdę nie widzisz jak dziecinne jest to co wypisujesz to faktycznie szkoda czasu na kontynuowanie tematu. :cool:

 

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7375 dnia: Listopada 09, 2009, 19:50:49 pm »
Najwyższy Zwierzchnik Sił Zbrojnych wypowiedział się, jak poprawic sytuację finansową państwa:

Cytuj
"Usprawnienie państwa to jest rezerwa, z której trzeba i należy skorzystać, tylko trzeba mieć inne podejście do państwa i pracy państwowej"

Zabawnie to brzmi z ust kogoś, kto zjednuje sobie związkowców, odznacza Guzikiewicza, oraz szaleje z polityką socjalną.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7376 dnia: Listopada 10, 2009, 19:41:39 pm »
http://www.tvn24.pl/12690,1627743,0,1,tusk-w-stroju-kaczora-donalda-na-titanicu,wiadomosc.html

Hahaha  8)

Rudy niech się lepiej służbą zdrowia zainteresuje. Limity w szpitalach się kończą, NFZ nie zamierza płacić za nadwykonania, dyrektorzy za leczenie potrącają z pensji lekarzom, a wiceminister zdrowia mówi bez ogródek, że pacjentów należy odsyłać z kwitkiem. Bezpłatna opieka medyczna jest w tej chwili mitem nawet dla ubezpieczonych - o zagwarantowanej konstytucyjnie opiece dla wszystkich obywateli nie wspominając.


Rząd postanowił definitywnie dorżnąć TVP - nie wyszło ustawią, nowy plan jest nieco "egzotyczny".

Cytuj
Rząd nakazał TVP przez 60 godzin nadawać programy o powszechnym spisie rolnym. Ramówkę stacji ustali prezes Głównego Urzędu Statystycznego, wiadomo już jednak, że większość wywiadów, filmów dokumentalnych, czy informacji o spisie trafi na antenę między 19 a 22. Wszystko to nie tylko latem, ale także jesienią, gdy telewizje ostro walczą o klienta - twierdzi "PressSerwis".

Szefowie telewizji są wściekli. Nie dość, że muszą wydać na projekt rządu aż 68 milionów złotych to jeszcze stracą widzów. Nie dość, że nie będą mieli ukochanych seriali, to jeszcze ich miejsce zastąpią nudne programy o liczeniu bydła. Udział w rynku TVP gwałtownie więc spadnie. Do tego stacja nie będzie też miała miejsca na audycje poświęcone wyborom prezydenckim. Konkurencja tylko na to czeka. Taka gratka, by wykończyć państwowego rywala i zabrać mu widzów rzadko się trafia.

http://www.dziennik.pl/gospodarka/article478997/Rzad_zabierze_widzom_seriale.html


"Rurociąg Ribbentrop-Mołotow" do poczytania z Wall Street Journal:

http://www.wprost.pl/ar/177676/Rurociag-Ribbentrop-Molotow/

Donaldowi gratulujemy skutecznego budowania silnej pozycji POlski w Europie.

Rosja będzie nas mogła do woli szantażować gazem, a eko-świry z poparciem Brukseli dorżną energetykę węglową. Szkoda, że w PRL-owskim budownictwie nie przewidziano kominów do podłączenia piecyka  :-(

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7377 dnia: Listopada 10, 2009, 22:41:27 pm »
Kolejny kompromitujący wywiad kaczora:
Cytuj
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że "mamy pewien kryzys patriotyzmu". W jego opinii, z jednej strony ponownie zaczęła w Polsce triumfować polityka zapomnienia o historii, a z drugiej - nie wszystkim w Europie podoba się Polska, jako silne i ważne państwo.
W wywiadzie dla Programu Pierwszego Telewizji Polskiej Lech Kaczyński zwrócił uwagę, że do władzy wracają siły, które chcą, by zapomniano o historii Polski.

No cóż, jeszcze tylko rok tego wstydu.

To z tv niezłe jaja.


Nie oglądałem dawno żadnych wiadomości w tv, więc nie wiem czy o tym się mówi, ale aktualnie najgorętszym problemem powinna byc propozycja Rostowskiego o przejęciu ok. 5% wpłat z ofe na zus, co jest imo pomysłem dramatycznym w skutkach. Pomysł by po równo dzielic przyszłą emeryturę był o tyle dobry, że przynajmniej mielibyśmy jakąś pewnośc że dostaniemy ok. połowy jej wartości (na jakąkolwiek emeryturę z zus ciężko będzie liczyc), dlatego módlmy się lepiej by ta propozycja przepadła i nigdy nikomu do głowy nie wróciła.


Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7378 dnia: Listopada 12, 2009, 18:04:56 pm »
MECHANIZMY RZĄDZĄCE PLATFORMĄ

"Jest władza, ale nie wiadomo, czemu ma służyć. Odchodzą jedni ministrowie, czasem nieźli, zostają marnujący czas, jak minister zdrowia. A przecież katastrofę w tej dziedzinie widać gołym okiem" - tak ocenia rząd Donalda Tuska prof. Paweł Śpiewak, profesor socjologii, były poseł Platformy Obywatelskiej.

We wtorkowym dzienniku "Polska" zamieszczono interesujący wywiad Michała Karnowskiego z prof. Pawłem Śpiewakiem - socjologiem, posłem Platformy Obywatelskiej w latach 2005-2007. Rozmowa dotyczyła mechanizmów rządzących Platformą i jej zamierzeń reformatorskich. Trudno o rozmówcę bardziej wnikliwego i lepiej zorientowanego w sprawach tej partii.

Na początek analiza prof. Śpiewaka dotycząca odejścia wicepremiera Schetyny z rządu. "Tusk pozbył się właściwie wszystkich znaczących współpracowników od Piskorskiego, przez Rokitę po Schetynę. Tak jak poprzedni nie wrócili na utracone pozycje, tak nie zdarzy się to byłemu wicepremierowi. I dalej, że przyczyną tej dymisji nie były żadne spory merytoryczne, a nawet nie to, że nazwisko wicepremiera było wymieniane przy okazji tzw. afery hazardowej. Warstwa sporu merytorycznego w ogóle nie istniała. To tylko sfera ambicji, personaliów i plotki politycznej. W tym sensie to nie jest konflikt polityczny, ale osobisty. Polityka zaczyna się wtedy, gdy chodzi o jakąś sprawę. Tu żadnej sprawy nie ma. Jest tylko gra."

Dymisja Schetyny pokazuje, zdaniem prof. Śpiewaka, sytuację, do której zmierza Tusk. "To model, w którym nikt nie jest w stanie powiedzieć mu "nie" w żadnej sprawie, nikt nie stawi żadnego oporu, czegokolwiek by zażądał, cokolwiek by nakazał. Na dodatek, co zwiększa jego siłę, prezentuje on politykę kompletnie pragmatyczną. To znaczy: nie ma punktu, reguły, zasady, sprawy czy osoby, której by bronił za wszelką cenę. Każdego i wszystko może potraktować instrumentalnie."

I konstatuje: "To wszystko tworzy poczucie, że Platforma jest partią dworską, w której dominuje atmosfera braku reguł i zasad, nieobecności gry poglądów, a tylko gier personalnych. Tego, kto komu może zaszkodzić, a nie kto ma lepszy pomysł."

W wywiadzie są również fragmenty poświęcone "reformatorskiemu zapałowi" Platformy, o którym ciągle jesteśmy zapewniani - blokować ma go jedynie prezydent Kaczyński, zapowiadając wetowanie ustaw.

O tych reformatorskich zamierzeniach Śpiewak mówi tak: "Na razie nie widać ochoty na żadne większe reformy. Proszę zwrócić uwagę, że Tusk nie konstruuje żadnych dynamicznych projektów politycznych. Oczywiście poza projektem zdobycia pełni władzy, wygrania wyborów prezydenckich. To zresztą jest nie tyle skutek, ile przyczyna tego sposobu traktowania ludzi i reguł. Bo gdyby istniał jakiś plan, na przykład reformy ochrony zdrowia, i był serio traktowany, to premier musiałby szukać do jego realizacji sojuszników. A to jednocześnie powodowałoby jakiś rodzaj uzależnienia od nich, konieczność negocjacji, budowania współzależności. Tego się [Tusk] najwyraźniej boi, woli nie podejmować żadnych zmian i dzięki temu mieć możliwość budowania własnej potęgi."

Dalej, na pytanie o zapowiadany skok reformatorski po wygranych wyborach prezydenckich Śpiewak odpowiada tak: "Nie słychać o żadnych systematycznych pracach nad tym rzekomym pakietem reformatorskim. Mamy sytuację paradoksalną: jest władza, ale nie wiadomo, czemu ma służyć. Odchodzą jedni ministrowie, czasem nieźli, zostają marnujący czas, jak minister zdrowia. A przecież katastrofę w tej dziedzinie widać gołym okiem, sam czekam w kolejce do lekarza coraz dłużej, to wszystko rujnuje naszą jakość życia. Nie ma reform finansów publicznych, jest za to cofanie reform, jak pomysł zabrania funduszom emerytalnym naszych składek, by wzmocniły ZUS."

Na koniec przypomnę tylko, że jest to ocena profesora socjologii, byłego posła Platformy Obywatelskiej, który po okresie sprawowania mandatu i obserwacjach, jakie w tym czasie poczynił, doszedł do wniosku, że nie powinien już startować w następnych wyborach parlamentarnych z list tej partii.

Ten wywiad wypada zadedykować zagorzałym zwolennikom PO, by już teraz przejrzeli na oczy - bo jeżeli zrobią to za rok albo dwa, to skutki tego mogą być dla nich zupełnie rujnujące.

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/27366

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7379 dnia: Listopada 12, 2009, 19:13:52 pm »
Megaskandal i superafera
Cytuj
PiS odgrzewa stary język, podnosi larum o zgubie państwa. Od kilkunastu dni mamy erupcję wielkich słów. Dlaczego tym razem to brzmi jak wodewil?

Państwo jest w głębokim kryzysie, interesy narodowe są zagrożone, już jest właściwie po Tusku. Trzeba teraz ratować, co się da, i powołać komisję do zbadania, na dobrą sprawę, wszystkiego. A najlepiej skłonić rząd do dymisji i przeprowadzić przyspieszone wybory, których domaga się rosnąca z godziny na godzinę liczba obywateli ? to postulaty wychodzące od PiS i zaprzyjaźnionych z tą partią mediów. Ale nawet te niespecjalnie zaprzyjaźnione, zwłaszcza stacje telewizyjne, też podchwyciły ten dekadencki klimat końca epoki, kiedy już ? cytując klasyka Kononowicza ? nie będzie niczego.

Do polskiej polityki na pierwszą linię wracają echa IV RP: nieumiarkowanie, przeskalowanie, histeria, suma wszystkich strachów. I odautorskie komentarze telewizyjnych dziennikarzy, którzy prześcigają się w dramatycznych puentach, ze słynnym już ?Gdzie jest premier?? na czele. Publicystka prawicowa uprzejmie odpowiada, cytując tytuł czeskiego serialu dla dzieci sprzed lat: ?Nikto nie je doma?. Padają znane z niedalekiej przeszłości słowa: hańba, podłość, kompromitacja, porażająca wiedza, kłamstwo, zamach stanu, bezprawne działania, w kręgu podejrzeń (premier w pierwszym kręgu podejrzeń), zamiatanie pod dywan, stan wyższej konieczności, megaskandal itp. Ktoś ?pojawia się w stenogramach?, ?jest zamieszany? w sprawę ?wagi ciężkiej? gdzie ?mogło dojść? do ?nieprawidłowości? na ?niespotykaną skalę?. Czy to język kodeksu karnego? Nie, to słownik IV RP.

Czwarta RP wraca jako farsa, a recydywa języka tamtej formacji pokazuje, jakie to było w sumie ubogie, płytkie, choć groźne zjawisko. Teraz politycy PiS i jego medialna drużyna próbują przetłumaczyć dwie ostatnie tak zwane afery, w sumie miałkie, gdzie żadnej korupcji nie można na razie wykazać, na klarowny wykład o rozkradaniu Polski przez ludzi bez sumienia. To jest wersja podrasowana, kanoniczna, do sprzedania elektoratowi.

Nieważne są w niej ustalenia prokuratury i sądów. Przeciwnie, kiedy sprawy wchodzą w tryby wymiaru sprawiedliwości, nagle tracą dla PiS swój powab. One są najbardziej nośne na etapie przecieku do prasy, pasków na dole ekranu (najlepiej wypuszczanych tuż przed weekendem), niezliczonych komentarzy i opinii w stylu ?to Rywin i Starachowice w jednym? albo ?afera Rywina przy tym to pikuś?, słowem absolutny koniec znanej cywilizacji. Tu się nakręca spirala, która ma realne polityczne znaczenie.

Wymiar sprawiedliwości to tylko popsuj-zabawa. Historia Janusza Lewandowskiego, byłego ministra prywatyzacji, który przez dekadę zmagał się z procesami, by w końcu dostać uniewinniający wyrok, niczego ?niepodległościowej? prawicy nie nauczyła. A może właśnie nauczyła jednego: trzeba szybko i głośno krzyczeć, zanim sąd swoimi orzeczeniami tego nie zweryfikuje. PiS powtarza: ?nie chcemy wojny, chcemy prawdy?, co tłumaczone na język ogólnie zrozumiały brzmi: chcemy, aby Platforma pozwoliła nam pokojowo dowieść, że jest mafią, a inne ustalenia oznaczają wojnę.

Wysokie ?c?

Wydawałoby się, że po przegonieniu IV RP w 2007 r. wróciły właściwe proporcje postrzegania spraw państwa, poczucie jego ciągłości, szacunek dla instytucji. Ale okazało się, że stabilizacja była chwiejna i powierzchowna, a część publiczności znudziła się zakleszczoną sceną polityczną, gdzie słupki poparcia dla partii stały się monotonne jak komunikaty z Bliskiego Wschodu. Pojawiła się tęsknota za trzęsieniem ziemi, które wywróci całą scenę; wszystko było przygotowane, a PiS wyposzczone. Potrzeba było wielkiej afery, dlatego to, co się stało, nazwano wielką aferą.

Reakcje wciąż zatem bywają nieadekwatne do rzeczywistości, nadal dokonywana jest swoista ekstrapolacja, gdzie parę faktów i insynuacji uogólnia się do rozmiarów systemowej katastrofy, która wymaga zmiany numeracji RP i uruchomienia Trybunału Stanu. Nie ma pojedynczej afery, przestępstwa; w ujęciu PiS zawsze jest to ?wierzchołek góry lodowej?, znak politycznej apokalipsy.

Nie wystarczy powiedzieć, że w Platformie, jak zapewne w innych partiach (gdyby równie wnikliwie badał je Mariusz Kamiński), zdarzają się czarne owce, ludzie bez charakteru, może i przestępcy. Nie da się tego przyznać, częściowo oddając rację krytykom, bo świat PiS nie toleruje połowiczności, debaty, dlatego PiS nigdy nie przeprasza i do żadnej winy się nie przyznaje. Nawet pozbycie się nieodpowiednich ludzi nie oczyszcza przeciwników, jest tylko maskaradą.

Trzeba zatem od razu powiedzieć o ?zbankrutowanej Polsce Tuska? czy ?republice kolesi?. Chodzi o to, że to Platforma z lubością hoduje takich ludzi, że tam oni są zwłaszcza, jeśli nie wyłącznie. Bronić się należy zatem nie przed złymi ludźmi, ale przed Platformą, jako ich ?naturalnym środowiskiem?. Jednocześnie sprawa ministra Lipca to był ?przykry incydent?, minister Janusz Kaczmarek to podesłany przez wrogów ?śpioch?, farmaceutyczny lobbing z udziałem ministra Piechy nie miał miejsca, na co najlepszym dowodem fakt, że CBA się tym nie zainteresowało (autentyczny komentarz jednego z posłów PiS), a Lipiński u Beger to ?normalne negocjacje?. Tych przypadków nie można uogólniać, ale w przypadku Platformy należy. A w ogóle, jak powiedziała poseł Kempa: ?proszę nie zmieniać tematu?.

Gdyby podobną skalę, jaką stosuje PiS, przyłożyć do afer w starych demokracjach, z ukochanymi w tej partii Stanami Zjednoczonymi na czele, to tamtych państw powinno już dawno nie być. Wielkie afery, gdzie nie tylko żądano, ale dawano gigantyczne łapówki, nielegalnie finansowano tajne operacje i partie polityczne, powinny spowodować powstanie tam stu partii zbliżonych do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Ale, o dziwo, wciąż trzymają się stare systemy, a Nixon podał się co prawda do dymisji, ale to akurat on podsłuchiwał, a nie jego.

Wysokie ?c?, jakie towarzyszy każdej akcji CBA, jest zgodne ze starym chwytem ideologii oczyszczania, gdzie Polska jest krajem ? jakżeby inaczej ? wyjątkowym, frontowym i przykładowym, gdzie zwycięstwo nad ?układem? ma wymiar powszechny, nie tylko dla dawnych krajów bloku sowieckiego, ale też dla świata. Mamy być modelowym państwem, które zmaga się ze złogami dawnego reżimu i atakiem nowej skorumpowanej nomenklatury. I w tej walce, tak należy rozumieć PiS, nikomu nie damy się wyprzedzić.

Identyczni wrogowie

Jeszcze cztery, pięć lat temu głównym wrogiem i powodem rewolucji byli dla PiS postkomuniści, z którymi teraz jednak trzeba było zawrzeć sojusz, aby przejąć publiczną telewizję. Fenomen PiS polega na tym, że dokładnie to samo instrumentarium zostało teraz zastosowane przeciwko Platformie i Tuskowi. Wystarczyło usunąć stare nazwiska oraz nazwy partii i wstawić nowe. Millera zastąpił Tusk, Sobotkę ze sprawy starachowickiej ? Schetyna, Wiesława Kaczmarka ? Aleksander Grad, a reszta generalnie się zgadza i jest do ponownego wykorzystania.

Dla PiS aktualny wróg jest rzeczą wtórną, wyłaniany jest na bieżąco. Gdyby kiedyś przypadkiem PSL stało się partią znaczącą, wystarczyłoby znowu zamienić nazwiska i ruszyć do boju. Każda partia, która zagradza PiS drogę do władzy, jak się okazuje, ma te same wady, bez względu na ideologiczne i programowe różnice.

Jarosław Kaczyński w swojej wczesnej twórczości dowodził, że polskiemu państwu po przełomie 1989 r. zabrakło antraktu, ustrojowej przerwy, kiedy zlikwidowano by wszelkie instytucje, przepisy, wyroki i decyzje administracyjne starego peerelowskiego porządku, po czym nastąpiłby punkt zero, od którego zaczęłaby się nowa Polska. Wydaje się, że ta tęsknota wciąż w nim istnieje. Dlatego można unieważniać instytucje złego państwa, rząd, służby specjalne, lekceważyć wymiar sprawiedliwości, podważać wyroki trybunałów, ponieważ to się dzieje w kraju, który jest fałszywy, skorumpowany i przeżarty zdradą. Kaczyński, który uchodzi za superpaństwowca, w istocie akceptuje tylko takie państwo, którego byłby założycielem.

Dopiero wtedy sądy byłyby sprawiedliwe, trybunały uczciwe, a służby specjalne ? patriotyczne. PiS chce państwa, które akceptuje jego 25-proc. elektorat, zwany dla uproszczenia całym narodem (jeden z internautów napisał, że te ćwierć społeczeństwa pochodzi w prostej linii od Nila, Andersa i rotmistrza Pileckiego, reszta nie). Tylko takie państwo zasługuje na lojalność, każde inne to atrapa, PRL-bis, sfinlandyzowana republika bananowa, polskojęzyczny region Europy.

Cała medialna maszyneria, uruchamiana na sygnał z PiS (teraz wzmocniona o wszystkie kanały telewizji publicznej), służy temu celowi, choćby publicyści IV RP popisywali się własnymi interpretacjami, zwalczali salon i dokonywali kolejnych w swoim mniemaniu indywidualnych odkryć, które wynikały z tego, co podsyłało CBA. Dziwne jest to, że ci sami publicyści wielokrotnie przestrzegali, aby nie chodzić na pasku służb specjalnych. W przypadku CBA krytycyzm nagle osłabł, a doniesienia z tej centrali były traktowane jako wiedza objawiona. Swoją drogą, ileż trzeba tupetu i lekceważenia dla inteligencji czytelników, aby napisać, jak Piotr Semka, że zdymisjonowanie Kamińskiego z funkcji szefa CBA to dowód na to, że w Polsce ?nie ma miejsca na funkcjonowanie służb państwowych poza podziałem partyjnym?.

Spokój jako skandal

Stare klisze i zdarte taśmy. Ale i paradoksy. Aferały wyprzedające rodowe srebra PRL; Unia Europejska, która dybie na zachodnie granice kraju, ustalone w Jałcie przez Stalina; pójście na Rosję pod rękę z nowym, medialnym, postkomunistycznym sojusznikiem ? to wszystko bez zadławienia łyka elektorat PiS i jego publicyści, którzy oburzają się na stwierdzenia, że partia ta ma wyznawców, a nie wyborców.

Nie ma tu świadomości, że PiS korumpuje, aby zwalczać korupcję, manipuluje, aby położyć kres manipulowaniu, łamie zasady moralności, aby chronić moralność, upolitycznia, aby odpolitycznić, łączy się z postkomunistami, aby zwalczać pozostałości PRL, zawiera koalicje z partiami, które zamierza zniszczyć. Komentatorzy IV RP wciąż o wszystkim dowiadują się i przekonują jako ostatni.

Jeden z publicystów ?Rzeczpospolitej? napisał niedawno rzewny artykuł, dający wyraz rozczarowaniu postawą Marka Migalskiego, który, jego zdaniem, zniżył się do poziomu Janusza Palikota, tyle że z PiS. Nie czytał zatem dziesiątków artykułów, które już znacznie wcześniej opisywały Migalskiego w ten sam sposób. Kiedy w 2006 r. prasa pisała, że sojusz PiS z Lepperem i Giertychem jest nie tylko kuriozalny, ale skończy się kłopotami dla państwa, dziennikarze, którzy ?nie przyłączyli się do nagonki na PiS?, hamletyzowali, szukali uzasadnień, mówili o ?trudnej koalicji?, która jednak jest konieczna, bo przecież ?Platforma nie chciała?. Niektórzy potem wręcz wycofywali swoje artykuły z archiwum gazety. Ale nie ma tu żadnego postępu, nie ma żadnej refleksji, jest tylko szyderstwo i odrzucenie argumentów jako nieważnych w obliczu superafer. Prosty to świat, choć nie prostoduszny.

Niedawno jeden z prawicowych blogerów napisał, że część ludzi w Polsce chciałaby spokojnie żyć, kupować, sprzedawać, wyjeżdżać na wakacje, a ważniejsze rzeczy zostawić władzy, ale ? jego zdaniem ? nie ma tak łatwo. To niedopuszczalna postawa lemingów (w słowniku PiS: niezorientowanych naiwniaków, wyborców Platformy), którzy nie wiedzą, że wchodzimy w strefę wpływów Rosji i jesteśmy niezabezpieczeni energetycznie.

To klasyczna zagrywka PiS: jesteśmy stale zagrożeni ze wszystkich stron, spokojne życie jest tragicznym w skutkach złudzeniem. Już się dzieją afery, o których dowiemy się jesienią, stabilizacja jest zdradą i oznacza tylko tyle, że rządzą ukryci, nieznani ludzie o nieznanych celach, których wykryje i wskaże PiS, jeśli tylko wróci do władzy.

Znamienne, jak owo myślenie, ten paranoiczny język weszły w tkankę społeczną, jak łatwo to uruchomić. Ale zapewne nie działa to już tak jak przed kilkoma laty. Nie ten czas, nie ten PiS. Niby wszystko wygląda jak dawniej, ale niezupełnie. Główni spikerzy osiągnęli swoiste mistrzostwo stylu, udoskonalili sztukę mówienia w imieniu prezesa i IV RP, już nic nie jest w stanie zbić ich z pantałyku, przerwać choć na chwilę słowotok czy zawstydzić.

Tyle że ta sztuka grana jest ciągle w tej samej obsadzie i znają ją już nawet dzieci w przedszkolach. Poza tym, te same słowa i chwyty nie są takie same. Kiedy Lepper znalazł się ?w kręgu podejrzenia?, został zmieciony w nicość, ale Tusk ? zaklinany przez prezesa PiS w ten sam krąg ? jeszcze istnieje. Może ta różnica dowodzi, że rozum wrócił z dalekiej podróży.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7380 dnia: Listopada 12, 2009, 19:56:52 pm »
Przeczytałem i żałuję, bo bezpowrotnie zmarnowałem kilka minut życia. Dużo tekstu, a wartość merytoryczna praktycznie bliska zeru. Typowe straszenie PiS-em i odwracanie uwagi opinii publicznej od spraw bieżących. Jest czas na podsumowanie dwóch lat rządów Platformy, ale jak rozumiem nie ma czego podsumowywać (chyba że zaczęto by mówić o paśmie porażek i kompromitacji), dlatego płodzi się takie artykuły.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7381 dnia: Listopada 12, 2009, 20:59:02 pm »
A czego sie podziewałeś Iras?  Autorzy: Janicki i Władyka. Pierwszy za komuny to partyjniak oddany walce z Solidarnością, płodzący setkami felietony antywolnościowe, a Władyka (cytat z biografii). W stanie wojennym pracował w kontrowersyjnym czasopismie "Tu i Teraz", uchodzącym za "oświecone" czasopismo tzw. "betonowego" skrzydła PZPR, m.in. ze względu na osoby naczelnego (TW SB) oraz wicenaczelnego (oskarżonego o posłanie na śmierć donosem członka AK)

Jaką zatwardziali komuniści, którzy młodość spędzili na froncie walki z Solidarnością i AK, mogą mieć opinie o PiS? :lol: Leenk jeszcze dzieła Lenina i Stalina zacznij wklejać jako prawdę objawioną, a potem się oburzaj że nazwie cie ktoś "komuchem". :lol:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7382 dnia: Listopada 12, 2009, 21:13:46 pm »
Nie cytujcie takich potworów, ile osób to przeczyta? Mi się nie chce, obu. Mówcie własnym językiem, a nie ctrl c i v.

Podsumowanie półmetku platformy? Na tvnie ostro jadą po podsumowując ich dokonania (przedwczoraj bodajże o służbie zdrowia, dziś o wojsku).

Osobiście jestem rozczarowany, bo spodziewałem się więcej- oczekuję reform, takich prawdziwych a nie kolejnej porcji makijażu dla tego wszystkiego, widac po nie ma jaj do tego. Niestety w takim wypadku już nie ma partii w Polsce, która byłaby gotowa takie reformy przeprowadzic.

Trochę sukcesów się znajdzie- masa rzeczy, które zostały uratowane po rządach pisu, zawieszenia przymusowego poboru, ugoda z Eureko (gdzie groziło nam blisko 40mld odszkodowania), ograniczenie liczby przywilejów emerytalnych.
Te 3 rzeczy głównie. Mało? Niewiele, ale były to rzeczy szalenie strategiczne i genialnie że zostały zrealizowane, to są już sukcesy jakich dawno w naszym kraju nie było.

Niestety, na minus trzeba zaliczyc jak wspomniałem wyżej brak realnych chęci do reform, oraz katastrofalny pomysł zmniejszenia procentu odprowadzanego dla ofe zamiast zusowi.
Reform głębokich wymaga administracja (informatyzacja), finanse, edukacja (szkolnictwo na wszystkich poziomach, najchętniej cofnięcie najgorszego pomysłu IIIRP, jakim było powołanie do życia gimnazjów), wojsko, no i reforma emerytalna (krytycznie)- im później się za to zabierzemy, tym gorzej dla nas. Niestety ani po, ani nikt inny się tym nie zajmie.

Jako jeszcze jeden plusik można uznac powrót do normalności w stosunkach zagranicznych- pis jeszcze teraz jako opozycja (nieudolna) próbuje działac w swoim stylu. Miejmy nadzieję że te czarne czasy nie wrócą już jednak nigdy.
« Ostatnia zmiana: Listopada 12, 2009, 21:17:55 pm wysłana przez _Music »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7383 dnia: Listopada 12, 2009, 21:48:00 pm »
Swoją drogą o Gazociągu Północnym jako energetycznym zagrożeniu dla Polski i Ukrainy piszą również w The Wall Street Journal, nazywając go nawet rurociągiem Ribbentrop-Mołotow, ale dla panów redaktorów Polityki to tylko klasyczna zagrywka PiS, polegająca na budowaniu poczucia zagrożenia i straszeniu nieistniejącym wrogiem. Żadne niebezpieczeństwa nie istnieją, na arenie międzynarodowej rośniemy w siłę, kraj mlekiem i miodem płynie, tylko ten wstrętny PiS jest problemem.

@_Music - Eureko złamało umowę i równie dobrze mogło nie dostać nic. Zawieszenie poboru to sukces wątpliwy. Sukcesem niewątpliwym byłby, gdyby w parze szła silna, profesjonalna armia. Obecnie poboru nie ma, a z braku pieniędzy armia praktycznie zawiesiła przyjmowanie ochotników.

Powrót do normalności w stosunkach międzynarodowych? Sukcesów brak, kolejne kraje wyrażają zgodę na budowę Gazociągu Północnego, Rosja ćwiczy pod naszą granicą atak na Polskę - nie widzę powodów do optymizmu.

Brak jakichkolwiek reform jest wyjaśniony w wywiadzie z prof. Śpiewakiem.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7384 dnia: Listopada 15, 2009, 05:32:16 am »


Osiołowski rozstrzelany, jednego argumentu odbić nie potrafił. Prawie mi się go żal zrobiło. Prawie  :cool:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7385 dnia: Listopada 15, 2009, 19:48:31 pm »
Przecież to demagogia w stylu upr'u.
Równie dobrze mogli domagac się broni palnej dla wszystkich obywateli i zarzucaliby Niesiołowskiemu że nie chce się temu przychylic.

A jego zdanie jest proste i jasne- hazard jak ktoś chce ok, ale nie maszyny w każdej podrezędnej budzie na dworcu pks. I w takiej postaci to popieram.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7386 dnia: Listopada 15, 2009, 20:05:39 pm »
hazard jak ktoś chce ok, ale nie maszyny w każdej podrezędnej budzie na dworcu pks tylko w kasynach naszego kolegi Rysia. I w takiej postaci to popieram.

Tak lepiej.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7387 dnia: Listopada 15, 2009, 21:36:54 pm »


Osiołowski rozstrzelany, jednego argumentu odbić nie potrafił. Prawie mi się go żal zrobiło. Prawie  :cool:
No ciekaw jestem jak potoczy się sprawa z tym legalnym ocenzurowaniem internetu . Zapewne polecą niewygodne fakty odsłaniające prawidzwe oblicze polskiej polityki a potem już pewnie banicji nie unikną moje ulubione najczęściej odwiedzane stroni jak 4tube.com , eskimotube.com i pochodne . Brać rewolwer i rozstrzelać to towarzystwo .

Music ja już nie chce się powtarzać . Łapy mi opadają jak ja czytam te twoje liberalne poglądy .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7388 dnia: Listopada 16, 2009, 19:23:34 pm »
Spoko.

Tymczasem pozytywna jaskółka
Cytuj
Szef doradców premiera Michał Boni uważa, że propozycja ministrów finansów i pracy dotycząca zmian w systemie emerytalnym nie wejdzie w życie.

: Listopad 16, 2009, 13:16:32 pm
http://wiadomosci.onet.pl/2078989,11,kaczynski_u_o_rydzyka_zle__zle_i_jeszcze_raz_zle,item.html

Kaczor po swojemu u rydzyka- żal.

Krzych Ayanami

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2004
  • Wiadomości: 1 261
  • Reputacja: 2
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7389 dnia: Listopada 16, 2009, 20:11:53 pm »
Cytuj
Swoją drogą o Gazociągu Północnym jako energetycznym zagrożeniu dla Polski i Ukrainy piszą również w The Wall Street Journal, nazywając go nawet rurociągiem Ribbentrop-Mołotow, ale dla panów redaktorów Polityki to tylko klasyczna zagrywka PiS, polegająca na budowaniu poczucia zagrożenia i straszeniu nieistniejącym wrogiem. Żadne niebezpieczeństwa nie istnieją, na arenie międzynarodowej rośniemy w siłę, kraj mlekiem i miodem płynie, tylko ten wstrętny PiS jest problemem.

Pozwól, że się spytam: co ponad to, co robi rząd można w sprawie gazociągu zrobić? Od lat o tym trąbimy, mówimy jakie będzie zagrożenie - i inne kraje mają to gdzieś. Sami na wodach międzynarodowych nic nie zdziałamy...

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7390 dnia: Listopada 17, 2009, 11:47:10 am »
Pozwól, że się spytam: co ponad to, co robi rząd można w sprawie gazociągu zrobić?

Nie wiem. Zaznaczam tylko, że jest problem i to problem realny, a nie pisowska demagogia, jak usiłują to przedstawić redaktorzy Polityki. Rząd tymczasem mógłby się przynajmniej nie chwalić wyimaginowanymi sukcesami na arenie międzynarodowej, kiedy w rzeczywistości ze wszystkich stron walą w nas jak w bęben.


Cytuj
To nie jedyne - jak się wydaje - luki w nowelizacji ustawy hazardowej. W dokumencie - na co wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna" - pozostawiono bez zmian najbardziej popularną wśród młodych ludzi grę losową, czyli loterie promocyjne.

Chodzi o możliwość wzięcia udziału w losowaniu przy kupieniu jakiegoś produktu poprzez wysłanie SMS-a z kodem podanym na opakowaniu. W takich loteriach można wygrać nagrody rzeczowe lub pieniężne.

Nowa ustawa wymienia loterię promocyjną jako jedną z gier losowych. Jednak na mocy art. 71 organizator takiej loterii nie podlega obowiązkowi podatkowemu (ale już organizatorzy podobnej loterii audiotekstowej zapłacą 25-procentowy podatek).

http://www.tvn24.pl/12690,1629047,0,1,hazard-spod-stolu--sms_owa-loteria-bez-podatkow,wiadomosc.html

Loterie promocyjne bez podatku, loterie audiotekstowe 25%, bukmacherzy internetowi 50% i wymóg rejestracji na terenie Polski. Unibet, bwin poznikają, a irytujący spam w skrzynce odbiorczej, zachęcający do wysyłania premium smsów, pozostanie. Ten rząd "w trosce o obywatela" jest w stanie spieprzyć wszystko.

Kaszkietowy

  • Proletariusz
  • *****
  • Rejestracja: 13-11-2008
  • Wiadomości: 421
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7391 dnia: Listopada 17, 2009, 11:53:24 am »
Zabawnie jest popatrzeć jak media, rząd, opozycja manipulują ciemną masą. Do tej pory nikt się nie interesował ustawami hazardowymi, szczepionkami czy CBA. Teraz kiedy mówi się o tym w TV to nagle ciemny lud się budzi, zaczyna podnosić głos i udawać że wie co się dzieje. Śmieszne to, ale fajnie tak popatrzeć na tą sytuacje z boku przy zachowaniu zdrowego rozsądku.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7392 dnia: Listopada 17, 2009, 12:23:43 pm »
A czym w kwestii hazardu należało się wcześniej interesować? Był hazard, były jakieś tam przepisy i tyle, a teraz mamy rewolucję. Delegalizujemy co się da, korzystających z usług internetowych kasyn i bukmacherów ścigamy jak poważnych przestępców, a przy okazji wprowadzamy mechanizmy cenzury internetu i monitoring kont bankowych. Lud nie jest na tyle ciemny, żeby coś takiego przeszło bez zainteresowania.

Kaszkietowy

  • Proletariusz
  • *****
  • Rejestracja: 13-11-2008
  • Wiadomości: 421
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7393 dnia: Listopada 17, 2009, 12:46:30 pm »
Od 89 przechodziło bez problemu.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7394 dnia: Listopada 17, 2009, 13:10:25 pm »
Wszystkie te posunięcia PO w sprawie zakazu pokazują, że niestety Polską rządzą z tylniej kanapy różnego sortu "Ryszardy Sobiesiaki". Łasy na pieniądze Tusk jest tylko marionetką w rękach rożnego typu biznesowo-mafijnych grup nacisku - za odpowiednią opłatą może zrobić dla nich wszystko. Widać jak na dłoni że nagrana przez CBA rozmowa decydenta PO z hazardowym baronem nie była tylko jednorazowym, wyrwanym z kontekstu incydentem, ale całą linią polityczną Platformy. Kiedy Chlebowski z pokorą informował swojego sponsora "Na 90% Rysiu, że załatwimy" można było jeszcze mieć jakieś wątpliwości, ale kiedy kilka tygodni później Tusk publicznie wypełnił rozkaz "Rysia" i zapowiedział ustawę która zapewni Sobiesiakowi setki milionów zysku - nie ma już miejsca na żadne wątpliwości. Za PO Polską rządzi nie Tusk, ale "Rysiu" - i to on decyduje jakie mamy mieć prawo.

Żeby usprawiedliwić swoje biznesowe decyzje PO jednak już się trochę zapędziło. Część POwskich klakierów zaczęło budzić sie z letargu, kiedy ich idole rozpoczęli atak na ich wolność. Studenciki, którzy do tej pory swoją polityczną świadomość ograniczali do krzyczenia po pijaku "je**ć kaczke" i robienia demotywatorów z prezydentem, mieli naglą pobudkę kiedy Tusk zapowiedzial zakaz gry w ulubione w akademikach Pokerstars.pl. Tym bardziej że Tusk w jednym wystąpieniu zrównał ludzi którzy lubią sobie pograć w pokera, do pedofili. Nagle partyjka pokera po wykładach okazała się tym samym co gwałt na niemowlaku. Takie równanie już nawet największemu ignorantowi politycznemu musi dać do myślenia. (swoją drogą - gdzie są ci forumowcy, którzy w temacie "Tolerancja" tak krzyczeli że nie można porównywać pedofilii do innych dewiacji? A równanie gry w pokera i pedofilii przez waszego ukochanego premiera w ogólnoposkich mediach juz nie budzi waszego sprzeciwu?)

Tak samo do myślenia dają slowa POwskiego kacyka Michała Boni, który hazard nazwał patologią. Ciekawe - wrzucenie monety do automatu to patologia - no chyba że wrzucamy monete do automatu w kasynie kolegi Rysia  :cool: Wtedy to już nie jest patologia, wtedy to rodzinna rozrywka ktorą polecamy każdemu, wtedy Michal Boni daje pełne zezwolenie. Żałosna hipokryzja, na którą coraz mniej osób się nabiera.

Coraz mniejsze efekty przynosi też ciągłe wzorowanie sie Tuska na swoim idolu Fidelu Castro i prowadzenia polityki wypracowaną przez niego metodą "Popierajcie nas, bo inaczej wróci rząd Batisty" (w wypadku PO wyglądający jako "Popierajcie nas, bo inaczej wróci rząd PiS"). Straszenie lemingów PiSem coraz mniej działa, no bo co może powiedzieć Tusk? Że PiS prowadził polityke przy użyciu służb - skoro sąd udowodnił ze tak nie było, a właśnie teraz POwskie służby zachowują się jak psy spuszczone ze smyczy, żeby wspomnieć inwigilacje niezależnych dziennikarzy? Ze PiS ograniczał wolność - skoro to rząd PO kojarzy się ludziom z wprowadzaniem nowych zakazów, w tym bezprecedensowy atak na wolność w postaci cenzury internetu na wzór Chin? Że PiS nie szanował protestujących związkowców - skoro w rozbijaniu protestów Tusk nie tylko przebił wszystkie poprzednie rządy, ale ewidentnie stara się konkurować z ZOMO? Nic już nie zadziała tak jak przedtem. Zostało jeszcze nazywanie Kaczyńskiego "katolikiem" (najgorsza obelga w środowisku postępowców) i pisanie o Rydzyku, to jeszcze działa na klakierów, to może uratować kilka procentów (patrz - post użytkownika Music).  

Ciesze się że coraz więcej ludzi budzi się z letargu w który wpędziła ich propaganda uległych PO mediów. Może coś się zmieni na lepsze zanim skończymy w PRL Bis, bez prawa do wolności, gdzie rządzić nami będą Ryszardy Sobiesiaki.

Cała nadzieja w tym że lemingi będą szybciej się budzić.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7395 dnia: Listopada 17, 2009, 17:17:13 pm »
Ja pierdzielę, ale pranie mózgu można dostrzec czytając ten post powyżej...

Ja powoli dochodzę do wniosku że na po za dwa lata ponownie zagłosuję, może i nie doczekam się tych reform, ale przynajmniej resztki pisowców zostaną usunięte i normalnośc zostanie zachowana.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7396 dnia: Listopada 17, 2009, 17:46:21 pm »
Uwielbiam takie rzeczowe wypowiedzi. Ta twoja strategia "Bluzgnąć - uciec", zawsze najlepsza jak nie ma się argumentów. Dzieci neo polecają!


_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7397 dnia: Listopada 17, 2009, 18:27:47 pm »
Cytuj
Uwielbiam takie rzeczowe wypowiedzi. Ta twoja strategia "Bluzgnąć - uciec", zawsze najlepsza jak nie ma się argumentów. Dzieci neo polecają!

Super.
Identyko co Ci kiedyś tłumaczyłem- aby porządnie skomentowac tamtego posta, trzeba by skomentowac praktycznie każde zdanie, bo każe z nich ma w sobie albo kłamstwo, albo przecudne odwrócenie faktów. Tak więc odpowiedź na to zajęłaby resztę wieczoru i zajęła się w kilku tys. znaków.

Raz Ci rozłożyłem jeden Twój post w taki sposób, to ze 3 scrolle ekranu musiałem robic bo go ogarnąc później.


Tak czy siak możemy podziwiac, jak to pis świętuje u rydzyka
Cytuj
Zbigniew Ziobro, Jan Szyszko, Anna Sobecka ? m.in. ci politycy PiS bawili pod koniec października na imieninach ojca Tadeusza Rydzyka w Toruniu. Jak ustalił serwis tvp.info, na imprezie zabrakło jednak Jarosława Kaczyńskiego i Przemysława Gosiewskiego.
Uroczystości odbyły się w środę 28 października w kompleksie Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Rozpoczęły się o godz. 17 mszą świętą za pomyślność solenizanta. Odprawił ją zaprzyjaźniony z o. Rydzykiem biskup drohiczyński Antoni Dydycz. ? Potem miał miejsce program artystyczny, w którym wystąpił m.in. teatr studencki. Byłem pod wrażeniem wysokiego poziomu ? wspomina poseł PiS Andrzej Jaworski, który był jednym z gości ojca dyrektora.


Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7398 dnia: Listopada 17, 2009, 18:59:24 pm »
Sterta rzygów ma być komentowana w jakikolwiek cywilizowany sposób?  

Ludzie i tak zagłosują na PO bo nie widać alternatywy która by powstrzymała oszołomów o tak zoologicznej wręcz nienawiści przed powrotem do władzy. Tusk ma niestety komfortową sytuację (brak alternatywy) i starać się nie musi nawet za bardzo.
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2009, 19:06:18 pm wysłana przez Leenk »

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #7399 dnia: Listopada 17, 2009, 19:23:32 pm »
Ja tez już to tłumaczyłem, bo nie pierwszy raz stosujesz tą taktykę. Bluzgasz albo zarzucasz kłamstwo, proszony o rzeczowy argument lub dowód rzucasz że nie masz czasu, po czym jeszcze kilka godzin siedzisz zalogowany na forum smażąc niemerytoryczne wpisy i praktykując dalszy trolling  8) To jak z tym brakiem czasu i prawdomównością?  :cool: Jak ja zarzucam komuś kłamstwo, to podaje gdzie kłamał, razem z dowodami - kilka razy sam dostałeś taki strzał kończący dyskusje. Jeżeli nie potrafisz argumentować swoich postów to nie zabieraj głosu w dyskusji, bo się z tego tematu robią komentarze na wp.pl, gdzie każdy wlatuje z "Mylisz sie! (koniec wpisu)" albo "Kłamiesz chuju (koniec wpisu)". Chyba nie na tym polega dyskusja. Chociaż trochę obrażam wp.pl, patrząc co wypisuje Leenk - same wpisy o sraniu, laniu, rzyganiu i inne epitety rodem spod budki z piwem, nie przeszły by nawet na tam. Tam moderatorzy reagują.

Zresztą jednym zdaniem z mojego postu było:
"(Tuskofanom) Zostało jeszcze nazywanie Kaczyńskiego "katolikiem" (najgorsza obelga w środowisku postępowców) i pisanie o Rydzyku, to jeszcze działa na klakierów, to może uratować kilka procentów.
przy czym twoje ostatnie posty dotyczą właśnie Rydzyka, więc trudno dopatrywać się kłamstwa, skoro zrobiłeś dokładnie to co napisałem w swoim poście. 8)

No ale ok jak nie potrafisz dyskutować, wkleję po części odnoszący się do twojej strategii przedni tekst Kataryny. Nie ździwie się jednak jak go oprotestujesz, nie potrafiąc wejść z nim w polemikę. Taka już wasza strategia. Jak sie nie ma argumentu rzucić "rzygiem" i uciec 8)

Cytuj
Cenzura jest zbędna

Kiedy w 2002 roku Janina Paradowska w wywiadzie z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem zadała mu niewygodne pytanie o aferę Rywina, ten poskarżył się Michnikowi, który interweniował u redaktora naczelnego ?Polityki? i pytanie zostało z wywiadu wykreślone. Trudno to nawet nazwać cenzurą, bo odbyło się za obopólną zgodą, tak jak przez pół roku, zgodnie i solidarnie, politycy i dziennikarze utrzymywali aferę Rywina w tajemnicy przed społeczeństwem. Dzisiaj żyjemy w ulepszonej wersji tamtego państwa i żadne interwencje nie są już potrzebne, bo prawdziwie niewygodne pytania po prostu nie padają. Nawet jeśli są one oczywiste, a niezadanie ich naraża dziennikarza na kompromitację.

?Afera hazardowa? i ?afera stoczniowa? uświadomiły władzy ? jeśli jeszcze miała jakieś wątpliwości ? że media są dla niej całkowicie niegroźne. A skoro są niegroźne, nie ma żadnej potrzeby uciekania się do cenzury, dziennikarze świetnie dyscyplinują się sami, to prawdopodobnie grupa społeczna, która jako ostatnia odwróci się do Platformy ? ją najtrudniej będzie rozczarować. W każdym razie na tyle, żeby zrobiła cokolwiek, co mogłoby obecnej władzy realnie zaszkodzić. Nie mam oczywiście na myśli wszystkich dziennikarzy, ale ich sporą część, na tyle liczną i wpływową, że z powodzeniem dominującą w debacie publicznej zarówno jeśli chodzi o dobór tematów, jak i sposób ich przedstawiania. A ta mniejszość, która jeszcze nie zrozumiała, że pewnych pytań nie ma sensu zadawać, może być z powodzeniem neutralizowana w inny sposób, na przykład bojkotem. Premier czy minister mogą sobie przecież wybierać rozmówców. I jak mają problemy, pójdą się z nich tłumaczyć tam gdzie będą bezpieczni, gdzie dziennikarz da się wygadać, a to, co się mu nagada, przyjmie ze zrozumieniem. Po akcji ABW w sprawie ?afery aneksowej? rok temu, gdy Jerzy Jachowicz zapytał ministra Ćwiąkalskiego, czy prokurator generalny nie powinien tego wyjaśnić z trybuny sejmowej, Ćwiąkalski odpowiedział:

Była na ten temat konferencja prasowa Prokuratury Krajowej. Z tego, co widziałem w telewizji, pytania zadawali tylko przedstawiciele ?Naszego Dziennika?, ?Rzeczpospolitej?, chyba ?Gazety Polskiej?, ?Misji specjalnej? TVP. Natomiast dziennikarze innych środków masowego przekazu wysłuchali oświadczenia prokuratorów i odnieśli się do tego ze zrozumieniem ? pytań nie mieli. [...] Ja nie dzielę dziennikarzy na dobrych i złych. Tylko na rzetelnych i nierzetelnych. Ci drudzy nie chcą nawet wiedzieć, jak było naprawdę, i chcę tylko podkreślić, kto zadawał pytania.

Władzy, której dziennikarze tylko ?wysłuchują i odnoszą się ze zrozumieniem?, żadna cenzura nie jest potrzebna, bo i tak nie byłoby, czego cenzurować. A przypominam, że mówimy o bardzo dziwnej akcji służb specjalnych z użyciem dziennikarzy i przeciwko dziennikarzowi. Dzisiaj okazuje się, że jej odpryskami obrywają kolejni ?przypadkowo? nagrani dziennikarze, których prywatne rozmowy stają się dowodem w prywatnych procesach wiceszefa służb specjalnych. I o ile wiem, nikt się premierowi nie każe z tego tłumaczyć. A przecież gdy wybuchła ?sprawa Sumlińskiego?, dziennikarka ?Rzeczpospolitej? Małgorzata Subotić pisała w polemice ze mną:

W dramatycznej historii Sumlińskiego dostrzegam nie tylko atak na niego, lecz przede wszystkim na całe środowisko dziennikarzy śledczych. To taki cyniczny sygnał wysyłany przez ludzi służb: jak nie będziecie grzeczni, to zrobimy z wami to, co zrobiliśmy z Sumlińskim.

I nawet trudno mieć pretensje do dziennikarzy, że wybierają grzeczne kariery. W Polsce dziennikarz niepokorny i zbyt dociekliwy jest skazany na funkcjonowanie na marginesie, bez szans na prawdziwą karierę i dziennikarskie laury, bo chcąc dociec do prawdy, co jest zawsze czasochłonne, będzie dużo mniej płodny niż jego kolega, którego praca sprowadza się do opatrywania pełnymi oburzenia wykrzyknikami ?kwitu? podesłanego przez władzę (patrz: wałkowana od kilku dni sprawa ?kłamstwa? Kamińskiego). A im bardziej poważnych rzeczy się dokopie, tym mniejsza szansa na cytowalność, bo media coraz częściej adresują swój przekaz do mało wybrednych i niewiele wymagających czytelników, których nie można męczyć wymagającymi samodzielnego myślenia tematami. Stąd krzykliwe ?Kamiński kłamie!?, podparte przysłowiowym kwitem z pralni, zawsze będzie miało większą siłę przebicia niż nudna i żmudna analiza akcji wprowadzania córki biznesmena od hazardu do państwowej konkurencji.

Po ostatnich aferach jeszcze bardziej rośnie poczucie alienacji czytelnika, który media śledzi, i używa przy tym mózgu. Bo prędzej czy później musi dojść do wniosku, że ci, za pośrednictwem których poznaje świat, są albo głupsi od niego, albo świadomie nim manipulują. Nie wiadomo, co gorsze. Jedynym miejscem, gdzie z czasem cenzura będzie potrzebna, jest Internet, którego rosnące znaczenie jest poważnym zagrożeniem dla mediów. Nie dlatego, że blogerzy będą w stanie zastąpić dziennikarzy, bo to jest raczej niemożliwe. Mogą oni jednak ? i coraz skuteczniej to robią ? podważać zaufanie do mediów, wskazując ich manipulacje i zadając niezadane pytania. Im większe zaufanie do internetowych komentatorów, tym powszechniejsza świadomość przekłamań i przemilczeń mainstreamowych mediów. I tym mniejsza ich skuteczność w ogłupianiu i manipulowaniu. Myślę, że z czasem będziemy świadkami kolejnych ataków polityków i dziennikarzy na internautów ? władza nie ma już problemu z mediami, ale władza i media mogą mieć coraz większy problem z obywatelami.