W normalnym kraju , rząd podałby się do dymisji. Ale my (przynajmniej większość z nas) żyjemy w Polsce
A to wszak kraj, gdzie władza, chce być europejską władzą, o europejskim standardzie.
Rząd chce nas wprasować w niebieską flagę. O jak pięknie, wręcz pompatycznie.
I tak czekają nas niebawem iście europejskie standardy. Nie zrównają nam pensji z francuzami, czy holendrami, ale za to wypłaty w euro będziemy dostawać.
Ileż średnia będzie wynosiła .... Całe 469 euro jakieś.
No moja wyższa będzie, ale nie chcę być samolubem i myślę o kolegach, ktorym mniej się w życiu poszczęściło ....
O tak. Polska. Kraj, gdzie władza może sączyć sobie alkohol oficjalnie i bezpretensjonalnie w godzinach "ciężkiej" pracy. Wszak górnik ma lekką, przyjemną pracę. Hutnik również, ale Tusk i reszta basz z PO (i nie tylko) bardzo ciężko pracują by było dobrze.
Przecież kierowca, który wydał bilet błędny , wyleciał z pracy. Ale to nie był kierowca baszy Tuska. Bowiem koledzy naszego premiera, mogą mataczyć (takie ongiś popularne sformułowanie), łgać bezczelnie, lobbować, łamać prawo bardziej dosadnie i kara ich za to nie spotka.
Podobnie jak wielokrotnego gwałciciela małych dziewczynek. Gwałciciela i mordercy dodajmy, bo je później życia pozbawiał. Albo innych dewiantów. Łomem zakatują tacy niewinnego człowieka i jaką karę dostaną. Ano dożywocie. A co to oznacza? Ano dach nad głową i regularne, posiłki.
Niekiedy możliwość pogrania. Ba, nawet widzenia kobiet , jak i .... odszkodowania sporo.
Gdyż ciasno w celach, a jak niewygodnie, to się należy. Co prawda nikt ich tam nie zapraszał, ale jak odsiadywać karę, to godnie.
No studenci niech podziękują Donaldowi, że ten , tłumacząc się kryzysem, zdziera z nich pieniądze za przejazdy, a swoim pupilom, którzy w mamrze powinni siedzieć odprawy daje w wysokości rocznego zarobku przeciętnego polaka. O jaki dobry ten premier i jego świta
Szkoda, że studia już ukończyłem, bo i mi by Irlandię sprawił i inne "Maczu Pikczu".
Dziwię się ludziom, że chodzą głosują na to łże barachło w garniturach. To trochę jak z tymi teleturniejami "zagłosuj, zadzwoń, a wygrasz".
Ludzi politycy co kilka lat nabierają, (tz kogo nabiorą, tego nabiorą), a ci dalej swoje. I do urn i zagłosować.
Koryto pozostaje, tylko świnie się zmieniają. A później tylko kpina z ich strony i żale tych co głos oddali i liczyli, że się poprawi. Jakim cudem Lecha wybrali .... nie mam pojęcia.
Jakim cudem tego ryżego faceta, który nawet do radia się nie nadaje, a jedynym plusem jest urodziwa córka, lud polski wybierze ....
Ciekawe.