Autor Wątek: [archiwum] Odp: POLITYKA  (Przeczytany 663389 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8840 dnia: Czerwca 02, 2010, 10:41:50 am »
Jak wrażenia po stenogramach z czarnych skrzynek? TAWS wrzeszczy "PULL UP, PULL UP", drugi pilot wydaje komendę "odchodzimy", nawigator cały czas odlicza zmniejszającą się wysokość, a kapitan przez ponad pół minuty lotu milczy jak zaklęty. Kupujecie taki przebieg katastrofy?

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8841 dnia: Czerwca 02, 2010, 10:50:20 am »
Pierwsze wrażenie jest takie, że niedawno był płacz jakoby polski rząd nas oszukał bo nie ujawnią zapisów czarnych skrzynek. Ujawnili! Teraz będzie pierdzielenie, że są sfałszowane. Ehhh jakieś to społeczeństwo durne. :roll: :roll: :roll:

Wiadomość scalona: Czerwca 02, 2010, 10:53:42 am
Jeśli ktoś chce dowiedzieć się czemu pilot w fazie lądowania milczy to niech poczyta trochę procedur. Faza startu i lądowania to wyjątkowe sytuacje w których piloci zaprzestają rozmów i skupiają się tylko i wyłącznie na prowadzeniu maszyny. Potwierdzali to koledzy pilotów, którzy zginęli w tej katastrofie.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 10:53:42 am wysłana przez BoBaN »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8842 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:26:10 am »
Farsa jak chooj . Ruskie wladze prowadzili dochodzenie w sprawie naszego kraju . Łeb mały na te cyrki , które Putin za biernym przywoleniem Polandu sobie pozwala . 2 miesiące od katastrofy a zapis dopiero teraz wyciekł gdy w necie aż kipi od milionów spekulacjii . Blisko setka ludu najwyższej rangi 40 milinowego kraju poszła w przeciągu kilku sekund do piachu ,a oni jeszcze mają bezczelność urzadzać sobie z tego maskarade . Na pochybel politykom i ich poplecznikom .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8843 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:28:57 am »
Myślę, że na samych stenogramach nie ma się co opierać. Pasowałoby żeby pokazali jakąś symulację lotu i rozmów razem z synchronizowanych. Co działo się z samolotem w ciągu tego co przedstawiają rozmowy i komunikaty z kabiny pilotów.

Wiadomość scalona: Czerwca 02, 2010, 11:31:44 am
Ruskie wladze prowadzili dochodzenie w sprawie naszego kraju . .

Przecież byli tam eksperci z Polski. M.in. oni podpisywali w Rosji wszystkie dokumenty związane ze śledztwem i odczytem zapisów z czarnych skrzynek.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 11:31:44 am wysłana przez BoBaN »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8844 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:38:57 am »
Pomyśl logicznie .Ekspert z Polski sprawdza dokumenty naszej sprawy na ziemii rosyjskiej . Chwytasz ?
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

svonston

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8845 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:40:21 am »
to wszystko sprawka masonerii

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8846 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:41:41 am »
Jay Jay i co? Pistolet mu przy skroni trzymali żeby to podpisał? Katastrofa miała miejsce w Rosji. Gdzie mieli badać przyczyny? Chyba nie uważasz, że powinni cały wrak przewieźć do Polski i tam zacząć badania.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8847 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:45:32 am »
Farsa jak chooj .

Ruscy zaraz po katastrofie odczytali skrzynki i od tego momentu prowadzą cyniczną grę, a rząd Tuska im tylko przyklaskuje. Najpierw nic nie ujawniają, kłamiąc (4 podejścia do lądowania, że Polacy nie mówili po rosyjsku), potem rzucają szczątkowe informację jako pożywkę do spekulacji - najpierw że w kabinie słychać głos spoza załogi, tydzień później że to męski głos, tydzień później że to głos Błasika ale nie wiadomo co mówił itp. itd. Teraz zapisy miały raz na zawsze uciąć spekulację, a my zamiast audio dostajemy transkrypcje w której połowa tekstów to "niezrozumiałe". Farsa jak ch**.

 

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8848 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:49:07 am »
A miały być jakieś osobiste rozmowy... przecież tutaj ich nie ma , a niby stenogramy całe , nieocenzurowane.

Trzy dochodzenia...pewnie jeszcze długo zapisów audio nie usłyszymy. Takie śledztwa mogą trwać latami.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8849 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:50:24 am »
Tak, wina Tuska i partii PO. Na stos z nimi!!! Powinna się tym zająć strefa 11. Być może ingerowało w to UFO z którym Tusk codziennie kontaktuje się za pomocą telefonu w sieci "wRodzinie". :roll:

Ku**a spadam stąd bo zaczyna się jakaś paranoja.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8850 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:56:27 am »
Jak można mówić o procedurach, kiedy po ostrzeżeniu "pull up" i komendzie "odchodzimy", samolot kontynuował schodzenie? Milczenie kapitana w takiej sytuacji na pewno normalne nie jest, bo i nie był to normalny manewr lądowania. Z drugiej strony również procedury nie nakazują siedzieć cicho.

--------------------------

Ok, widzę że na jakąkolwiek normalną dyskusję z BoBaNem nie ma co liczyć.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8851 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:57:40 am »
Nie no ,starczą wam te zdawkowe informacje ? Nie twierdzę ,że za przyczyną tej tragedi stali Ruscy(choć nie wykluczam tego) ,ale na Boga takich kpin z tak poważnych spraw nie powinni sobie urządzać odpowiedzialni ludzie na najwyższych szczeblach . Co oni robili 2 miechy , montowali odpowiednią wersję wydarzeń ?
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8852 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:09:01 pm »
Jak można mówić o procedurach, kiedy po ostrzeżeniu "pull up" i komendzie "odchodzimy", samolot kontynuował schodzenie? Milczenie kapitana w takiej sytuacji na pewno normalne nie jest, bo i nie był to normalny manewr lądowania. Z drugiej strony również procedury nie nakazują siedzieć cicho.

Gdzieś słyszałem , jak jakiś ekspert mówił , że ten samolot jest za ciężki , żeby go od razu z 80 metrów podnieść na "odejście".

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8853 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:10:05 pm »
Nagle pisowcy stali się ekspertami od lotnictwa.

Niepotrzebnie te stenogramy wyciekły- oczywiste było że nic się z tego nikt nie dowie, przecież 99,99% polaków nie ma pojecia co oznaczają te komendy, w jakiej sytuacji stosuje oraz jak się z nimi obchodzi.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8854 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:22:58 pm »
Niepotrzebnie te stenogramy wyciekły

"Wyciekły"  :lol:
Przecież ujawnił je Komorowski na spotkaniu RBN, a potem udostępnione zostały oficjalnie na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8855 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:27:03 pm »
Niepotrzebnie te materiały zostały opublikowane.

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8856 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:35:00 pm »
Jak można mówić o procedurach, kiedy po ostrzeżeniu "pull up" i komendzie "odchodzimy", samolot kontynuował schodzenie? Milczenie kapitana w takiej sytuacji na pewno normalne nie jest, bo i nie był to normalny manewr lądowania. Z drugiej strony również procedury nie nakazują siedzieć cicho.

Gdzieś słyszałem , jak jakiś ekspert mówił , że ten samolot jest za ciężki , żeby go od razu z 80 metrów podnieść na "odejście".
-  Ja myślę że "wieża" przyczyniła się mocno do tego co się stało. My wiedzieliśmy od początku że pogoda będzie ch**owo że podejdziemy do wysokości decyzji i jeśli będzie lipa odchodzimy. Tylko odejść z  80m kiedy schodzi się ponad 10m/s   +  teren zaczyna się podwyższać bo byli nad parowem . Domyślam się że chwilkę przed uderzeniem w brzozę samolot dopiero został wyrównany do pozycji horyzontalnej. Zabrakło sekundy dwóch. Ścieżka podejścia też wydaje się trochę dziwna (zdjęcia satelitarne) Nie jest równoległa do pasa i tego raczej bardzo nie zmieniło zahaczenie o drzewo i upadek z 20m bo to są ułamki sekundy ogromna masa i prędkość 300km/h

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8857 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:35:17 pm »
Cytuj
- Ostatnie 30 sekund lotu i milczenie dowódcy świadczy o tym, że załoga była w szoku, bo utraciła sterowność. Maszyna przestała reagować - uważa Janusz Więckowski, emerytowany pilot, który wylatał na Tupolewie 154 prawie 20 tysięcy godzin.

- Kiedy na wysokości 150 metrów maszyna nie reaguje, to wtedy się nie rozmawia z wieżą, tylko się myśli, dlaczego się tak dzieje. Dlaczego prędkość schodzenia się nagle powiększa, z 4-5 m/s do 14 m/s. Przecież pilot to nie samobójca - tłumaczył Więckowski.

Cytuj
- Pogoda, która była tego dnia nie pozwalała lądować. Załoga była zdeterminowana z jakiś powodów, żeby to zrobić. Zawsze pilot ma możliwość spróbowania podejścia do minimów i sprawdzenia. Później jest stwierdzenie "Arek, widzimy 200 metrów" - pogoda się pogarszała, ona nie uprawnia nawet do lądowania na w pełni wyposażonym Okęciu. - mówił kpt. Maliszewski.

http://wiadomosci.onet.pl/2179016,11,piloci_w_szoku_utracili_sterownosc,item.html

Cytuj
- Zaskoczyło mnie to, że wszystko, co mówiła komisja i płk Klich się potwierdziło. Załoga z pełną świadomością kontynuowała lot poniżej wysokości decyzji. Oni lądowali, na zimno łamiąc wszelkie procedury - powiedział na antenie TVN24 Tomasz Hypki

http://wiadomosci.onet.pl/2179011,11,ekspert_oni_ladowali_na_zimno_lamiac_wszelkie_procedury,item.html

I kawalek stenogramu:

Cytuj
O 10:30 dyrektor Kazana mówi, że "nie ma jeszcze decyzji prezydenta, co dalej robić".

O 10:36 stenogram pokazuje dosyć długą rozmowę, która jest oznaczona jako "niezrozumiała". Nie wiadomo też, kto tę rozmowę prowadzi. O 10:37 Tu-154 wykonuje "czwarty krąg", jak informuje kontrolę lotów polski dowódca. "Wkurzy się, jeśli jeszcze (niezrozumiałe)" - takie słowa padają o 10:38. trzy minuty przed uderzeniem samolotu o ziemię. Nie wiadomo, kto je wypowiada, ani do kogo się odnoszą.


Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8858 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:38:08 pm »
_Music, ja wiem, że peowcy to prymitywny, słabo rozwinięty gatunek, ale w ostatniej fazie lotu żadne skomplikowane komendy nie padają. Czego nie rozumiesz - TERRAIN AHEAD, PULL UP czy kur** mać?

Nie no ,starczą wam te zdawkowe informacje ? Nie twierdzę ,że za przyczyną tej tragedi stali Ruscy(choć nie wykluczam tego) ,ale na Boga takich kpin z tak poważnych spraw nie powinni sobie urządzać odpowiedzialni ludzie na najwyższych szczeblach . Co oni robili 2 miechy , montowali odpowiednią wersję wydarzeń ?

Ja dokładnie wiem czego z ustaleń rosyjskiej komisji na pewno się nie dowiemy. Nie będzie tam ani słowa o niesprawnym oświetleniu na lotnisku. Nie dowiemy się również o domniemanej niesprawnej radiolatarni, ani o awarii samolotu, jeśli do takowej doszło.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8859 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:44:30 pm »
Cytuj
_Music, ja wiem, że peowcy to prymitywny, słabo rozwinięty gatunek, ale w ostatniej fazie lotu żadne skomplikowane komendy nie padają. Czego nie rozumiesz - TERRAIN AHEAD, PULL UP czy kur** mać?

Wiesz co jest wymagane by podnieśc taki samolot? Czy warunki pozwalały, czy urządzenia normalnie działają w takich sytuacjach, czy technicznie było możliwe wzbicie się wtedy?

Jak wspomniałem- guzik się tu każdy zna sztuce pilotażu, a się wypowiadacie. Równie dobrze możecie prowadzic dyskusję o teatrze ulicznym w chinach w XVII wieku.

No ale pisowcy tak mają- jeśli coś by się wydarzyło z elektrownią atomową, to też byście się automatycznie zapewne znali na tych sprawach.

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8860 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:47:47 pm »
Jeśli ktoś myśli że pilot świadomie zszedł na 20m przy kompletnym braku widoczności to musi być kompletnym idiotą. Te zapisy bez parametrów lotu nic nie dają i dziwie się że zostały upublicznione.

edit
Jak słyszę w jeb**ym tvn że pilotowi mogło już kiedyś wcześniej się tka udać i dlatego próbowali ITP rzeczy to mnie kur** krew zalewa. Te materiały wyszły tylko dlatego żeby być pożywką dla mediów i żeby głupich polaczków przygotować na ostateczną wersje że to była wina tylko i wyłącznie kapitana samolotu.

« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 13:04:32 pm wysłana przez sieq »

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8861 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:05:42 pm »
Jak można mówić o procedurach, kiedy po ostrzeżeniu "pull up" i komendzie "odchodzimy", samolot kontynuował schodzenie? Milczenie kapitana w takiej sytuacji na pewno normalne nie jest, bo i nie był to normalny manewr lądowania. Z drugiej strony również procedury nie nakazują siedzieć cicho.

Gdzieś słyszałem , jak jakiś ekspert mówił , że ten samolot jest za ciężki , żeby go od razu z 80 metrów podnieść na "odejście".
-  Ja myślę że "wieża" przyczyniła się mocno do tego co się stało. My wiedzieliśmy od początku że pogoda będzie ch**owo że podejdziemy do wysokości decyzji i jeśli będzie lipa odchodzimy. Tylko odejść z  80m kiedy schodzi się ponad 10m/s   +  teren zaczyna się podwyższać bo byli nad parowem . Domyślam się że chwilkę przed uderzeniem w brzozę samolot dopiero został wyrównany do pozycji horyzontalnej. Zabrakło sekundy dwóch. Ścieżka podejścia też wydaje się trochę dziwna (zdjęcia satelitarne) Nie jest równoległa do pasa i tego raczej bardzo nie zmieniło zahaczenie o drzewo i upadek z 20m bo to są ułamki sekundy ogromna masa i prędkość 300km/h

Z tego co ja przeczytałem , wieża nie miała jakiegoś większego wpływu na tą katastrofę. Załogę samolotu poinformowano , ze mają schodzić z 500 metrów , jeśli sytuacja dalej będzie "mglista" , to przy 100 metrach maja odchodzić na następny krąg. Ale odchodzić nie zaczęli i samolot dalej się zniżał.

Wcześniej też słyszelismy , ze autopilot działał do ostatniej chwili , czyżby ktoś o nim zapomniał?

Co do tego zdjęcia satelitarnego i "ścieżki podejścia" , jak to nazwałeś , ponoć była ona taka dlatego , że samolot stracił część skrzydła i siły fizyki skierowały go na lewo od pasa w dodatku przewracając go do góry podwoziem.

Ale fakt , stenogramy niczego nie tłumaczą i ludzie muszą nabrać się cierpliwości , bo takich zagadnień nie rozwiązuje się w ciągu miesiąca.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 13:54:12 pm wysłana przez andryush »

prart

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 31-03-2009
  • Wiadomości: 3 920
  • Reputacja: 95
  • PSN ID: prarts
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8862 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:43:36 pm »
no to mamy swoja sprawe niczym amerykanie jfk - bedzie mnostwo teorii, hipotez i opinii, czesto wzajemnie sie wykluczajacych. wersja oficjalna bedzie przez wielu podwazana a nawet odrzucana. beda sie mnozyc domysly i teorie spiskowe. kolejne fakty beda dokladac niewiadomych.
moim skromnym zdaniem wyglada to na blad pilota i w przyczynach katastrofy nie widze nic sensacyjnego. co do czasu jaki to trwa - niech trwa jak najdluzej. wszelkie ustalenia i wyniki musza byc calkowicie, absolutnie jasne, pewne i ostateczne. nie ma tu miejsca na blad i pozniejsze zmiany stanowiska. a to po prostu musi trwac.
ps - Iras, co tak plujesz na tych peowcow? ochlon zdeczko

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8863 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:49:28 pm »
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Smolensk---wymuszone-samobojstwo,wid,12329466,felieton.html
swoją drogą to bardzo ciekawa teoria mówiąca jakoby zdrowy na umyśle człowiek o odpowiednich kwlaifikacjach przystępował do lądowania w warunkach anormalnych . Kamikadze ?
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8864 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:56:03 pm »


Polacy to powinni się zająć nie odszumieniem kopi zapisu rozmów które dostali od naszych wschodnich "przyjaciół" tylko odszumieniem filmu Kolii z kilku minut po katastrofie. Od razu byłoby wiadomo czy rosjanie nam pomogli w tym co się stało. Znam ruski uczyłem się 8lat i mam dobry słuch co nie zmienia faktu że jak się chce to nawet strzałów można nie usłyszeć gdyż masa ludzi się tego wypierała. Polacy to jednak nie mają JAJ... AHA w filmiku brakuje głosu z 28 sek " ta pani z tyłu żyje"

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8865 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:00:18 pm »
zoomy jak w Call of Duty  :o :o :o
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8866 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:01:21 pm »
Zanim ktoś z PiS'owców zacznie się mądrzyć to niech pomyśli przez chwilę i przeanalizuje stenogramy. Ile sekund trwała sytuacja kiedy samolot znalazł się w tragicznej pozycji do momentu uderzenia w ziemie. Co miał pilot mówić? Skupił się na pilotowaniu maszyny tym bardziej, że widoczność była zerowa więc musiał całą uwagę poświęcić temu co pokazują przyrządy.
Odnośnie reakcji pilota to trzeba najpierw zobaczyć zsynchronizowany zapis lotu i położenia maszyny z tym co prezentują stenogramy. Wtedy będzie widać jak pilot reagował na komendy w przeciągu tych kilku sekund. Czy miał szansę na poderwanie tak ciężkiego samolotu przez te parę chwil?

08:40:59        Odgłos zderzenia z drzewami.

08:41:00   2P   kur** mać!

08:41:00   TAWS   PULL UP, PULL

08:41:02   KRL   Odejście na drugi krąg!

08:41:02   A   Krzyk Kurwaaaaaa.....

08:41:05        KONIEC ZAPISU

6 sekund mija od pierwszego uderzenia w drzewo do rozbicia samolotu. Czy możliwe było podniesienie maszyny w tak krótkim czasie? Nie wiadomo jakie uszkodzenia spowodowało pierwsze uderzenie w drzewo.

Wiadomość scalona: Czerwca 02, 2010, 14:06:40 pm
Sieq proszę Cię. Ta analiza sama sobie w stopę strzela. Twierdzą, że ktoś wyskakuje z kabiny pilotów. Nie nie jest kabina! To tył samolotu, miejsce gdzie znajduje się jeden z silników. Było to wyjaśniane w innym temacie na forum GO.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 14:06:40 pm wysłana przez BoBaN »

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8867 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:27:47 pm »
Wiem że było i nie twierdze że była to kabina i nie twierdzę też że COŚ co macha ręką to człowiek bo to gałązka ale na litość boską dla mnie słychać tam wystarczająco dużo żeby stwierdzić że ruscy dobili kilka osób i tyle. Kola kręcił film kilka chwil po katastrofie zresztą to widać ogień nie jest jeszcze gaszony w tle słychać dopiero syrene strażacką/lotniskową. Z kąd tam polskie głosy powiedz mi? Uczyłeś się ruska? Ja mogę powiedzieć Ci że w tym filmiku jest wszystko w miarę poprawie przetłumaczone. Domyślam się że na porządnym sprzęcie w labulatorium sporo można by jeszcze głosów z tła wyciągnąć, dlaczego nie próbują? Boją się

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8868 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:34:14 pm »
Ja tam polskich głosów nie słyszę. Ruskie owszem. Poza tym samolot rozbił się niedaleko zabudowań więc gapiów mogło być sporo.

Pomijam fakt, że przy takiej prędkości lotu i opadania cudem byłoby przeżycie tej katastrofy. Wystarczy zobaczyć co zostało z samolotu. Tym bardziej, że ekspertyzy wskazują iż maszyna obróciła się do góry kołami. Uderzyła więc w ziemię najmniej trwałą i najsłabiej obudowaną częścią konstrukcji. Siły przeciążenia jakie tam działały wystarczyły aby zabić człowieka, a co dopiero mogły zrobić szczątki, które raniły pasażerów. Dla mnie większym szokiem jest to, że ktoś potrafi twierdzić iż tam byli ludzie, którzy przeżyli tą masakrę.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8869 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:39:35 pm »
6 sekund mija od pierwszego uderzenia w drzewo do rozbicia samolotu. Czy możliwe było podniesienie maszyny w tak krótkim czasie? Nie wiadomo jakie uszkodzenia spowodowało pierwsze uderzenie w drzewo.

Myślisz czasem? Chyba nikt nie spodziewał się poderwania maszyny już po uderzeniu w drzewo, ale pierwszy komunikat PULL UP pada na kilkanaście sekund przed tym uderzeniem, na wysokości - wg pokładowego nawigatora - stu metrów. Czy przy takiej wysokości i prędkości schodzenia można jeszcze poderwać tupolewa? Ja tego nie wiem, ale skoro mięli zejść na tą wysokość i podjąć decyzję o lądowaniu, to najwyraźniej tak.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8870 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:44:07 pm »
Wiem że było i nie twierdze że była to kabina i nie twierdzę też że COŚ co macha ręką to człowiek bo to gałązka ale na litość boską dla mnie słychać tam wystarczająco dużo żeby stwierdzić że ruscy dobili kilka osób i tyle. Kola kręcił film kilka chwil po katastrofie zresztą to widać ogień nie jest jeszcze gaszony w tle słychać dopiero syrene strażacką/lotniskową. Z kąd tam polskie głosy powiedz mi? Uczyłeś się ruska? Ja mogę powiedzieć Ci że w tym filmiku jest wszystko w miarę poprawie przetłumaczone. Domyślam się że na porządnym sprzęcie w labulatorium sporo można by jeszcze głosów z tła wyciągnąć, dlaczego nie próbują? Boją się

Najpierw myślałem , że żartujesz gdy wrzuciłeś ten filmik (znowu) , teraz widzę , ze piszesz na poważnie :D
Co więc tam usłyszałeś?
Ja jedyne co usłyszałem , na jednym z pierwszym fimików (bez debilnych obróbek z "nichuja sibie" i "ta pani z tyłu żyje") , to jak ktoś po rosyjsku krzyczy "wsie nazat" , czyli wszyscy do tyłu , cofnąć się.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8871 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:45:41 pm »
Iras poczytaj troszkę o tym co to jest granica 100 metrów przy podchodzeniu do lądowania bo mam wrażenie, że chcesz się wykazać ale nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Na tej wysokości zapada decyzja o podejściu do lądowania lub odejściu albo kołowaniu. Podjęli decyzję aby lądować, więc poniżej 100 metrów zaczęli już schodzić dalej. Nie znam się na TAWS i nie wiem czy przy lądowaniu ten system zawsze ostrzega pilotów komunikatem PULL UP. Tym bardziej, że lotnisko w Smoleńsku najprawdopodobniej nie było w bazie map topograficznych TAWS'u. Stąd mogły pojawiać się ciągłe komunikaty PULL UP a piloci kontynuowali podchodzenie do lądowania gdyż wiedzieli, że system i tak będzie ciągle ich ostrzegał o zbliżaniu się do ziemi. Jednak to tylko domysły z mojej strony. Nie wiem dokładnie czy TAWS zawsze tak się zachowuje przy podejściu do lądowania. Niedługo po tragedii słyszałem wypowiedź iż tak właśnie jest.

Wiadomość scalona: Czerwca 02, 2010, 15:01:24 pm
Jest tylko jedno zasadnicze pytanie w przypadku tej katastrofy. Ono ma największe znaczenie. Dlaczego pilot postanowił lądować? Znalazł się na wysokości decyzyjnej 100 metrów i mimo, że warunki były fatalne postanowił lądować łamiąc tym samym wszelakie procedury. Przy tak małej widoczności (o ponad połowę za mała widoczność) podjął decyzję aby wylądować. To jest najważniejsze pytanie w tej sprawie.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 15:01:24 pm wysłana przez BoBaN »

Milford_Cubicle

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2007
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 2
  • IT could swallow all of us before IT even CHEWED!
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8872 dnia: Czerwca 02, 2010, 15:13:32 pm »
Znów ten filmik gdzie ranny wychodzi z tyłu samolotu gdzie nie było pasażerów? Ludzie...
Próbujecie domyśleć się jak wyglądały ostatnie sekundy lotu z samego stenogramu? Ludzie...
Co to w ogóle ma za związek z polityką, pogadajcie o wyborach? Ludzie!
I'm happy to pull my veins out and braid a rope
I don't need hope to know that you'd die slow
I'm happy to pull my veins out and braid a rope
I don't need hope to know that you'd die slow

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8873 dnia: Czerwca 02, 2010, 15:37:28 pm »
Znów ten filmik gdzie ranny wychodzi z tyłu samolotu gdzie nie było pasażerów? Ludzie...
Próbujecie domyśleć się jak wyglądały ostatnie sekundy lotu z samego stenogramu? Ludzie...
Co to w ogóle ma za związek z polityką, pogadajcie o wyborach? Ludzie!

No przecież Tusk stoi za zamachem na spółkę z Rosjanami i ich magnesem, więc jest politycznie.


Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8874 dnia: Czerwca 02, 2010, 15:58:12 pm »
Iras poczytaj troszkę o tym co to jest granica 100 metrów przy podchodzeniu do lądowania bo mam wrażenie, że chcesz się wykazać ale nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Na tej wysokości zapada decyzja o podejściu do lądowania lub odejściu albo kołowaniu. Podjęli decyzję aby lądować, więc poniżej 100 metrów zaczęli już schodzić dalej.

Skąd ci się wzięło, że postanowili lądować? Sam mógłbyś trochę poczytać o procedurach.

Cytuj
Procedura jest taka: drugi pilot (ten, który w danej chwili nie steruje maszyną) patrzy na przyrządy i w momencie, gdy samolot zbliża się do wysokości decyzyjnej mówi „minimums” (większość procedur w lotnictwie komunikacyjnym jest po angielsku). Wtedy pilot, który trzyma stery i wpatruje się w mgłę, powinien odpowiedzieć „continue”, co oznacza, że widzi pas i podejmuje się na nim bezpiecznie wylądować, albo „abort”, co powoduje natychmiastowej przerwanie podejścia.

Według stenogramów w kabinie nie padło ani abort, ani continue. Dlatego dziwi mnie milczenie Protasiuka i brak potwierdzenia jakiegokolwiek manewru. Mało tego, na wysokości ~80 metrów pada komenda drugiego pilota "odchodzimy", więc jednoznacznej decyzji o lądowaniu nie było na pewno. Pytanie brzmi, dlaczego samolot znalazł się na tej wysokości w takiej odległości od lotniska, nie będąc w ogóle w linii pasa startowego. Raczej nie uwierzę, że załoga pomyliła z pasem startowym leśną dróżkę.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8875 dnia: Czerwca 02, 2010, 16:03:27 pm »
Ja też jestem za dyskusją o filmiku Koli (czy jak on tam miał) w temacie o teoriach spiskowych. Zresztą tam już wyraziłem swoją opinie na ten temat.

Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz. Po katastrofie "eksperci" twierdzili że próba lądowania była "samobójstwem" i ogólnie w tych warunkach "nikt przy zdrowych zmysłach" by nie podchodził do lądowania. W stenogramach jednak czytamy:

Cytat: 2. pilot
10:11:01,5 Nie, no ziemie widac... Cos tam widac... Moze nie
bedzie tragedii...
(...)
Cytat: kapitan
10:19:24,0 kapitan A pózniej podejdziemy i zobaczymy.
Cytat: 2 pilot
10:19:24,8 Podejdziemy, zobaczymy.
(...)
Cytat: 2. pilot
10:25:04,3 A wyscie wyladowali juz?
Cytat: 044
10:25:05,8 No, nam sie udało tak w ostatniej chwili wyladowac.
No, natomiast powiem szczerze, ze mozecie spróbowac, jak najbardziej. Dwa APN-y sa, bramke zrobili, tak ze mozecie spróbowac, ale... Jezeli wam sie nie uda za drugim razem, to proponuje wam leciec na przykład do Moskwy, albo gdzies.

Jak widać zarówno załoga samolotu prezydenckiego, jak i samolotu z dziennikarzami będąc tam na miejscu warunki oceniła jako możliwe do podejścia. Wiadomo że teraz, znając skutki, każdy będzie twierdził że by zrezygnował, ciekawe jednak ilu tych ekspertów będąc wtedy tam na miejscu udzieliło by takiej samej oceny warunków.

No i jeszcze fakt, że kontrola kilka sekund przed katastrofą podaję że samolot jest na kursie i na ścieżce.
(...)
Cytat: kontrola
10:39:30, 8 na kursie i sciezce.
Cytat: kontrola
10:40:38, 2 na kursie i sciezce
.

czym upewniła załogę że zachowując te parametry lotu bezpiecznie wylądują. To było na dwa kilometry przed pasem. To tym bardziej ciekawe, że od pierwszych chwil po katastrofie prasa (cała prasa, nie widziałem żeby ktokolwiek gdziekolwiek to zdementował) twierdziła że Tupolew podchodził do lądowania sporo odchylony od osi pasa. Czemu więc kontroler ich o tym nie poinformował? Albo więc kontroler podał złe współrzędne, albo informacje prasowe na ten temat są nieprawdziwe.

http://dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article619800/Kontroler_wprowadzil_zaloge_w_blad_.html


BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8876 dnia: Czerwca 02, 2010, 16:20:37 pm »
Iras poczytaj troszkę o tym co to jest granica 100 metrów przy podchodzeniu do lądowania bo mam wrażenie, że chcesz się wykazać ale nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Na tej wysokości zapada decyzja o podejściu do lądowania lub odejściu albo kołowaniu. Podjęli decyzję aby lądować, więc poniżej 100 metrów zaczęli już schodzić dalej.

Skąd ci się wzięło, że postanowili lądować? Sam mógłbyś trochę poczytać o procedurach.

Cytuj
Procedura jest taka: drugi pilot (ten, który w danej chwili nie steruje maszyną) patrzy na przyrządy i w momencie, gdy samolot zbliża się do wysokości decyzyjnej mówi „minimums” (większość procedur w lotnictwie komunikacyjnym jest po angielsku). Wtedy pilot, który trzyma stery i wpatruje się w mgłę, powinien odpowiedzieć „continue”, co oznacza, że widzi pas i podejmuje się na nim bezpiecznie wylądować, albo „abort”, co powoduje natychmiastowej przerwanie podejścia.

Według stenogramów w kabinie nie padło ani abort, ani continue. Dlatego dziwi mnie milczenie Protasiuka i brak potwierdzenia jakiegokolwiek manewru. Mało tego, na wysokości ~80 metrów pada komenda drugiego pilota "odchodzimy", więc jednoznacznej decyzji o lądowaniu nie było na pewno. Pytanie brzmi, dlaczego samolot znalazł się na tej wysokości w takiej odległości od lotniska, nie będąc w ogóle w linii pasa startowego. Raczej nie uwierzę, że załoga pomyliła z pasem startowym leśną dróżkę.

Skąd ta bzdura, że nie podchodzili równolegle do pasa? Po zahaczeniu o pierwsze drzewo zmienili kurs. Wcześniej byli ustawieni idealnie wzdłuż pasa.

Skąd wiem, że podchodzili do lądowania? Po pokonaniu wysokości decyzyjnej 100 metrów schodził dalej. To jest jednoznaczne z podejściem do lądowania.

Podstawowe pytanie. Czemu pilot w tak niesamowicie trudnych warunkach, które w procedurach są jasno określone jako warunki niepozwalające na lądowanie samolotu, podjął decyzję aby zejść poniżej 100 metrów i zacząć manewr lądowania? To jest największa niewiadoma tej katastrofy.

Wiadomość scalona: Czerwca 02, 2010, 16:32:26 pm
Cytat: 2. pilot
10:11:01,5 Nie, no ziemie widac... Cos tam widac... Moze nie
bedzie tragedii...
(...)
Cytat: kapitan
10:19:24,0 kapitan A pózniej podejdziemy i zobaczymy.
Cytat: 2 pilot
10:19:24,8 Podejdziemy, zobaczymy.
(...)
Cytat: 2. pilot
10:25:04,3 A wyscie wyladowali juz?
Cytat: 044
10:25:05,8 No, nam sie udało tak w ostatniej chwili wyladowac.
No, natomiast powiem szczerze, ze mozecie spróbowac, jak najbardziej. Dwa APN-y sa, bramke zrobili, tak ze mozecie spróbowac, ale... Jezeli wam sie nie uda za drugim razem, to proponuje wam leciec na przykład do Moskwy, albo gdzies.

Jak widać zarówno załoga samolotu prezydenckiego, jak i samolotu z dziennikarzami będąc tam na miejscu warunki oceniła jako możliwe do podejścia. Wiadomo że teraz, znając skutki, każdy będzie twierdził że by zrezygnował, ciekawe jednak ilu tych ekspertów będąc wtedy tam na miejscu udzieliło by takiej samej oceny warunków.

Trzeba brać pod uwagę fakt jak szybko mgła potrafi się przemieszczać. To co widziano z lotniska mogło wyglądać zupełnie inaczej po kilkudziesięciu sekundach.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 16:32:26 pm wysłana przez BoBaN »

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8877 dnia: Czerwca 02, 2010, 16:34:29 pm »
Cytuj
..."Najwyraźniej w tym momencie Lech Kaczyński podjął fatalną decyzję o lądowaniu. Kapitan potwierdza nawigatorowi, że otrzymano zgodę na zniżenie do wysokości kręgu" - pisze rządowy dziennik. "Na taśmie dalsze rozmowy kapitana samolotu z dyrektorem Kazaną są niezrozumiałe. Wszelako ewidentnie pilotom dano komendę, by spróbowali wylądować" - dodaje "Rossijskaja Gazieta"....

http://wiadomosci.onet.pl/2179419,12,media_polska_zlamala_ustalenia_ws_stenogramu,item.html

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8878 dnia: Czerwca 02, 2010, 17:08:34 pm »
Skąd ta bzdura, że nie podchodzili równolegle do pasa? Po zahaczeniu o pierwsze drzewo zmienili kurs. Wcześniej byli ustawieni idealnie wzdłuż pasa.

Równolegle i owszem, ale nie w osi pasa tylko kilkadziesiąt metrów obok. Pierwsze zahaczone drzewo nie znajdowało się w osi pasa i to wiadomo niemal od początku.

Skąd wiem, że podchodzili do lądowania? Po pokonaniu wysokości decyzyjnej 100 metrów schodził dalej. To jest jednoznaczne z podejściem do lądowania.

Gdyby to było jednoznaczne, to każdy samolot, który się rozpierdoli o ziemię, podchodził do lądowania. Bądź poważny. Pilot nie potwierdził manewru, wręcz przeciwnie - padło "odchodzimy".

Cytuj
Gen. Czaban: Nie wiemy, kto trzymał stery

Dlaczego mimo komendy "odchodzimy" na wysokości 80 metrów, prezydencki tupolew wciąż obniżał lot? "Dla mnie jest to niezrozumiałe, bo to jest jednoznaczne z odejściem bez względu na lot w automacie czy na sterowaniu ręcznym" - mówi w Radiu ZET gen. Anatol Czaban i dodaje: "Nie wiemy dzisiaj, kto trzymał stery".

Eksperci, wojskowi i wszyscy, którzy czytali stenogramy z ostatniego lotu prezydenckiego tupolewa nie mogą znaleźć odpowiedzi na pytanie: dlaczego mimo ostrzeżeń systemu TAWS nie było adekwatnej reakcji pilotów? Dlaczego nie było reakcji na komendę "odchodzimy"?.

"Zareagować może każdy. I kapitan i drugi pilot. Kapitan prowadził po części korespondencję. My nie wiemy dzisiaj, to ustali komisja, kto trzymał za stery, bo równie dobrze mógł to zrobić drugi pilot. Posiada taki sam system, z takimi samymi możliwościami naboru wysokości" - powiedział w Radiu ZET gen. Anatol Czaban, szef szkolenia sił powietrznych.

"Decyzja <odchodzimy> jest jednoznaczna. Zwiększamy obroty i podejmujemy decyzję na drugie zajście. Taką decyzję powinien podjąć którykolwiek z nich" -dodaje szef szkolenia sił powietrznych.

Według niego bardzo dziwne jest to, że drugi pilot po komendzie "odchodzimy" wciąż odlicza zmniejszającą się wysokość. "Stenogram daje odpowiedzi na wiele pytań, ale na to akurat nie daje" - powiedział gen. Czaban.

Dodał, że głównym źródłem wiedzy, dlaczego samolot zniżał się tak szybko, będzie rejestrator parametrów lotu.

"TAWS informuje o rzeczywistej odległości od ziemi. Bierze wysokość z radiowysokościomierza, wysokość nad poziomem terenu, więc komenda TAWS nie może być zignorowana" - powiedział generał.

http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article619716/Gen_Czaban_Nie_wiemy_kto_trzymal_stery.html

Jak widać nie tylko piso-oszołomy mają wątpliwości.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #8879 dnia: Czerwca 02, 2010, 17:47:14 pm »
Skąd ta bzdura, że nie podchodzili równolegle do pasa? Po zahaczeniu o pierwsze drzewo zmienili kurs. Wcześniej byli ustawieni idealnie wzdłuż pasa.

Równolegle i owszem, ale nie w osi pasa tylko kilkadziesiąt metrów obok. Pierwsze zahaczone drzewo nie znajdowało się w osi pasa i to wiadomo niemal od początku.

Skąd wiem, że podchodzili do lądowania? Po pokonaniu wysokości decyzyjnej 100 metrów schodził dalej. To jest jednoznaczne z podejściem do lądowania.

Gdyby to było jednoznaczne, to każdy samolot, który się rozpierdoli o ziemię, podchodził do lądowania. Bądź poważny. Pilot nie potwierdził manewru, wręcz przeciwnie - padło "odchodzimy".

Leciał sobie poniżej 100 metrów dla jaj co nie? No Iras prosze Cię. Skoro znajdował się na takiej wysokości i ciągle zniżał pułap to chyba oczywiste, że zamierzał lądować. Nie róbmy sobie jaj.

Poza tym jeśli meteominimum dla lotniska w Smoleńsku wynosi 1000 metrów, to jakim cudem pilot zdecydował się podchodzić do lądowania przy 400 metrach widoczności?! Przecież to szaleństwo. O ponad połowę przekroczył granicę niezbędnego minimum! Co tam się działo na pokładzie, że ten człowiek postanowił podjąć takie ryzyko?