Daj spokój Londek z wklejanie opinii:
"Moskowskij Komsomolec"
"Rossijskaja Gazieta"
Jako jakiejś prawdy, bo aż żal się robi widząc Polaków którzy dają się wciągnąć w grę Putina który od samej tragedii tak dozuje informacje, aby tylko dać paliwo antypolskim mediom i sugerując winę Kaczyńskiego. Pamiętasz jak to było od początku?
Putin informuję że samolot podchodził do lądowania 4 razy, co od razu wywołuje komentarze "
Kaczyński pewnie naciskał, bo niby kto podchodzi do lądowania 4 razy, zmuszał ich, to pewne". Jakiś czas później informacja o 4 podejściach okazuję się kłamstwem i razem z nią upada teoria nacisku, ale ta wersja zdążyła zakiełkować w głowach tych którzy zawsze chcą zrzucić winę na PiS i fakty im w tym nie przeszkadzają. Mieliśmy dalszą grę (np. POwska GW na okładce "przypomniała" Gruzje, oczywiście zupełnie przez przypadek i bez związku ze Smoleńskiem...) i ciągłe sugestie że nagrania ze skrzynek dopiero będą w stanie rozwiać wątpliwości. Rosjanie podłapali klimat polskich komentarzy.
Najpierw (przypominam że znają już całą zawartość skrzynek) informują że w chwili katastrofy w kokpicie był ktoś spoza załogi - komentarze "ta pewnie Kaczyński, a nie mówiliśmy?",
Jakiś czas potem podają kolejną informacje - że w kabinie był mężczyzna - komentarze "No, widzicie, mężczyzna, Kaczyński jak nic".
Dopiero później dowiadujemy się że w kabinie był gen. Błasik - komentarze "No może nie Kaczyński... może nie naciskał... ale pewnie wysłał Błasika żeby naciskał!"
Teraz ujawniają zapisy z czarnych skrzynek z których wynika że Błasik, też pilot, nie naciskał, tylko asystował w procedurach, "czytał kartę". "Na szczęście" Ruscy zadbali o to żeby w ich profesjonalnych odczytach połowa tekstów brzmiała "niezrozumiałe", aby właśnie "Moskowskij Komsomolec", "Rossijskaja Gazieta" i ich polskie odpowiedniki z GW na czele mogły sobie w miejsce "niezrozumiałe" wstawić każdą bzdurę. Teoria o nacisku jest tak samo prawdziwa jak ta o 4 podejściach do lądowania, którymi karmili nas Rosjanie od pierwszych chwil po katastrofie. Dziwne że niektórzy z was dalej ufają w tej sprawie ludziom, którzy w tej samej sprawie już kilkakrotnie kłamali.