Ale trochę nie wypaliła ta antyreklama , bo jednak bardziej chciano mieć takiego PREZYDENTA niż takiego jak J.Kaczyński.
O kurde, genialne. Że też ja przez lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego na każdą krytykę nie odpowiadałem "hehe ale antyreklama i co i tak jednak bardziej chciano mieć takiego prezydenta niż Tusk". Rozumiem że teraz sie odwróciło - kiedy prezydentem był Kaczyński w dobrym tonie było 'turlać sie ze śmiechu' i 'pluć na monitor" jak nie znał imienia psa policyjnego, czy jakiegoś piłkarza. A teraz Komorowski nagrany na żywo w sytuacji dużo bardziej godnej krytyki jest nietykalny bo i jego wybrała większość. A jak wiadomo Lecha Kaczyńskiego żadna większość nie wybrała, dlatego w niego można było rzucać gównem, ale Komorowskiego w żadnym wypadku nawet skrytykować nie wolno. I ch**.
Hint. Piter_Neo wrzucił o tym artykuł, dlatego wkleiłem film z sytuacją w nim opisywaną.
Przecież i tak się turlasz , jak Komorowski gaz łupkowy wydobywa , mówi o długu publicznym , czy o państwach należących do Unii Europejskiej. Ba , nawet jeszcze prezydentem nie został , a kiedy zacznie pełnić swoje obowiązki to pewnie będziesz świadkiem bardzo "śmiesznej" prezydentury
"Kaczyńskiego żadna większość nie wybrała, dlatego w niego można było rzucać gównem"...jak to nie wybrała go większość , skoro został prezydentem? Komorowskiego też naturalnie większość wybrała, więc ten cały argument , że ktoś ma więcej zwolenników i nie jest krytykowany jest raczej żadnym argumentem , jako przykład masz właśnie prezydenta Kaczyńskiego.
Wybuchasz tutaj żalem i złością, bo przecież działania Kaczyńskich to wszystko co najlepsze i jedyne co im można zarzucić to nieznajomość nazwiska piłkarza czy imienia psa czasami też hymnu narodowego.
A krytykować naturalnie można , nikt tego nie zabraniał , może po prostu dla niektórych twoja krytyka nie jest warta uwagi.
No i fakt , ze to mała wpadka , bo na takim "przedsięwzięciu" to raczej nie wypada chichotać , ale kto wie , może wspominał dobre chwile związane z jedną z ofiar...
Btw , jakiś strasznie nerwowy się ostatnio zrobiłeś (z resztą jak cała partia PIS) , kilka miesięcy temu byłeś bardziej "zrównoważony" i pewny swojego , prowadziłeś mniej więcej sensowne dyskusje. Teraz jest tylko wrzask , pisk i przekleństwa. Analogia do pokompanijnej przemiany Jarosława?