Co do niemców (celowo z małej):
Przedsmak jutrzejszej porażki mieli juz dziś podczas skoków narciarskich - przy własnej publiczności 2 ich zawodników upadło a Adaś poleciał, wygrał i wyśrubował rekord Hanavalda. Zobaczycie jutro będzie rzeź!
To jest szwabska autoobrona. Próbują się śmiac z kogoś, obrażac go, bo srają przed nami w gacie. Wiedzą, że są słabsi, gorsi, że sędziowie ich pchają, ale mają pecha i to dwukrotnego. 1 pech nazywa się: mecz sędziują żabojady, których już oszukali, żeby nie powiedziec gorzej. 2 pech nazywa się: nie wiedzą, że dla Polaka obrażanie go czy szydzenie to woda na młyn, ponieważ my jesteśmy takim narodem - ach ta słowiańska fantazja
- że najbardziej się mobilizujemy w chwilach zagrożenia. I jutro szwabo-nazistowskie pędraki doświadczą kary, ponieważ jak to kiedyś powiedział Barkley o Jordanie jak grali finały (dzisiaj na boisku grał Bóg, który przybrał postac Jordana). Jutro Bóg przyjmie postac Polaków i złoi szwabskim ryjom dupę, że aż wióry będą latac i doprowadzi 20 tys. do płaczu. Buahahahahahahahaha. Jutro te 20 tys. będzie śpiewac koło 18 Mazurka Dąbrowskiego. Szwaby pewnie dobrze go już znają, bo trenują go od dzisiaj już.
P.S.
Jak to się mawia: nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Po jutrzejszym spotkaniu wpadną w totalny kompleks Polaków, bo już prawie w każdym drużynowym sporcie z nami przegrywają. Coś jak i ruskie.
P.S.2
Co robi niemiecki kibic po zdobyciu przez Niemcy mistrzostwa świata?
-wyłącza PlayStation i idzie spać!