A wkurza Mnie, że jutro ma lać i będzie brzydka pogoda. Nici ze wszystkich planów
Wpis wielki jak stąd na Księżyc.
W temacie o aktualnie ogrywanych gierkach opisałem podobne "zmęczenie materiału" i znużenie.
Chyba nie ma ratunku, bo nawet opisywany przez Ciebie powrót do starszych produkcji jest w moim przypadku mało skuteczny. Wytoczyłem ciężkie działa, jak Half Life 2 (ulubiony fps), tytuły z Abe'm (ulubiona gra platformowo-przygodowa) i niestety przechodzę je już bez emocji, a HL2 niemal na automacie. Ogrywam innowacyjne giery, jak Braid, Eufloria, Osmos - po godzince ekscytacji nowością już jest słabo. "Dorosłe" życie, mnóstwo innych i ważniejszych zajęć, zepchnięcie tego "bezproduktywnego" hobby na drugi, trzeci plan - to są powody i tak to tłumaczę. Teraz tylko największe hity kręcą się w czytniku. Pucharki? Daj Pan spokój
Nie ma co narzekać, czas się przyzwyczaić.
Jeśli kiedyś zacznę ogrywać The Last Guardian i szybko mnie znuży, na prawdę się wkurwię i sprzedaję konsolę w pizdu.