Soul a gdzie pracujesz ? Jako, że chodzisz do liceum to pewnie sob/nd tak ?
Co do brata... Szczerze ? Zajeb mu, żeby się ocknął, że rok w plecy to potem duża lipa (nie, nie zdarzyło mi się jakby co).
Pedały ze sklepu internetowego gdzie wziąłem na raty sprzęt.
We wtorek e-mail potwierdzający od Żagla, że umowa dotarła i "sprzęt przygotowany". W piątek dzwonię do sklepu gdzie kuźwa paczka to się dowiedziałem że powinienem się przyglądnąć danym pod produktem "Dostępność: 3-15dni". Mówię że się przyglądnąłem ale dostałem tego e-maila że gotowe do wysyłki: "tak, bo my musimy bank powiadomić, w poniedziałek mamy dostawę więc na wtorek powinien pan mieć przesyłkę. Jeszcze przedzwonię żeby pana o tym powiadomić" Oczywiście telefon jak i e-mail ciche od rana.
Dzwonię od 20 minut i nikt odbiera. Kuźwa przyjdzie płacić raty a sprzętu mieć nie będę ?? Mogę nie płacić rat, kiedy nie mam w ręce sprzętu ? Ktoś miał taką sytuację ?