Wątpię, żeby to był problem z sygnałem, bo tv też potrafi określić siłę i jakość, a akurat z kablówki mam "silny" i "dobrej jakości". Poza tym każdy kanał (właściwie pakiet przypisany do częstotliwości) mogę bez problemu oglądać, kiedy go dostroję i poruszam się po kanałach w obrębie tego pakietu - absolutnie nic nie przycina, etc. Po prostu kiedy dostrajam kolejne i zaczynam skakać między nimi, okazuje się, że jeden lub dwa pakiety złapane wcześniej częstują mnie czarnym ekranem i znów muszę wejść w tryb dostrajania. Co dziwniejsze pakiety 1 i 2 działają zawsze (pomijając problem z synchro), a jaja są z pozostałymi trzema - normalnie czary. Z pominięciem trójnika jutro sprawdzę, ale mi to wygląda na problem z softem w przypadku którego każdy będzie rozkładał bezradnie ręce. Kablówka na pewno problem rozwiąże, ale coś czuję, że to rozwiązanie będzie się sprowadzać do następnego grata pod telewizorem i kolejnego pilota.