[archiwum] Co Was wkurza?

[Master_666]

Jak można lubić się naje**ć w trupa, skoro się nie pamięta co się robiło, to na jakiej podstawie można stweirdzić, że się to lubi?

[grami]

Nawalić się nie znaczy nie pamiętać to raz, dwa, że po prostu masz uczucie, że wczoraj było śmiesznie (wiesz to, aczkolwiek nie musisz pamiętać każdego szczegółu).

[Niebieski]

Yee, wszystko dla ludzi, byle z umiarem. Wydaje mi się że i tak większość wyrasta z tego co nie pochwalasz Blanciu, taki wiek gdzie najebka jest czymś świeżym, zresztą warto poznać własne granice, wynieść z tego jakąś lekcje żeby później pić z odpowiednim umiarem, bez rzygańska, urwanych filmów i innych nieprzyjemności.

Sam popełniłem wiele błędów w przeszłości z tym związanych, jednak teraz nauczyłem się jak pić z głową.

@Miazga: Pewnego razu po gównianych dopalaczach również sie z badtripowałem w podobny sposób, wtedy definitywnie skończyłem z tymi mozgojebami i zrobiłem sobie kilku miesięczną przerwę z jakimkolwiek paleniem.

BTW: Rzucam dzisiaj palenie fajek, macie może jakiś dobre rady? 

[Master_666]

BTW: Rzucam dzisiaj palenie fajek, macie może jakiś dobre rady? 

Nie przebywaj z palącymi.

[blancjaone]

BTW: Rzucam dzisiaj palenie fajek, macie może jakiś dobre rady?

Pomyśl, czy naprawdę chcesz rzucić.
Jeśli tak - nie bądź cipą.

[Tarniak]

Brak szacunku dla zwyczajowo najebanych w weekendy mas, dla których alkohol jest pomysłem na spędzanie wolnego czasu. Brak szacunku dla tych, którzy nie potrafią przestać, dla rzygających idiotów.
Brak szacunku dla bezideowej, żyjącej od imprezy do imprezy młodzieży.

Racja!

Ale

Popijam piwo

i tak ch... z Tobą.

[blancjaone]

Tego się spodziewałem.

Nie no, ale tak na poważnie, wiem, że Tobie nie wolno, ale nie zaprzeczysz chyba, że smakuje nieźle!

[Tarniak]

W kwestii smaku, no niestety, chyba nigdy nie doszedłem do momentu, kiedy wybierałem piwo zamiast choćby Coca-Coli kierując się smakiem. Srsly, nie jestem koneserem, na mnie piwo bukietem smaków nigdy nie działało.

I nie ma czegoś takiego jak NIE WOLNO, ja pier**le. To nie jest jakaś subkultura for fuck's sake! Mój wybór, to ja sobie narzucam restrykcje, bądź z nich rezygnuje.

[blancjaone]

Ojej, nie spinaj się. ;P
Chodziło mi właśnie o takie "Nie wolno" z wyboru... Luz, lajt, relaks.

[Tarniak]

Ojej, nie spinaj się. ;P
Chodziło mi właśnie o takie "Nie wolno" z wyboru... Luz, lajt, relaks.

Spoko, ale jak 1000 raz się to pojawia to już ręce opadają.

[oscyp]

BTW: Rzucam dzisiaj palenie fajek, macie może jakieś dobre rady? 

Tak, nie rzucaj.

[Niebieski]

Jakkolwiek ci tam na imię, daruj sobie.

[oscyp]

Zadaj sobie pytanie: dlaczego palę? Bo musisz? Nie musisz. Bo koledzy palą? Na to jestes o parę lat za stary. Bo lubisz? HELLZ YEAH.

[Niebieski]

Chcę być stejt edże 

[oscyp]

Prosta krawędź twardy rdzeń.

[grami]

Tarniak, pewnie nie lubisz takich tekstów, ale nie powstrzymam się ni ch***: nawet nie wiesz co tracisz!
Szklanka dobrego whiskey i fajura - to się nazywa relax panowie.

[Tarniak]

Tarniak, pewnie nie lubisz takich tekstów, ale nie powstrzymam się ni ch***: nawet nie wiesz co tracisz!

Faktycznie, nie trawię, w szczególności jeśli pojawia się: "nie wiesz", bo doskonale wiem. Nie od dziś na tym świecie nie jestem, nie jednego trunku i nie jednej używki zażyłem. K? Skończmy już ten temat.

[suli dia]

Napicie się alkoholu raz na jakiś czas to nawet dobre dla zdrowia ,oczywiście w małych ilościach .Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem.

[Tarniak]

Lepiej mi powiedz jak jestem wygolony.

[suli dia]

Tarniak z tego co widzę to nie jesteś babą .Jeżeli chcesz kogoś takiego to wiesz napisz to Pana Jacykowa.

[Tarniak]

Tarniak z tego co widzę to nie jesteś babą .Jeżeli chcesz kogoś takiego to wiesz napisz to Pana Jacykowa.

Czyli jednak taki pro nie jesteś.

[grami]

Tarniak, pewnie nie lubisz takich tekstów, ale nie powstrzymam się ni ch***: nawet nie wiesz co tracisz!

Faktycznie, nie trawię, w szczególności jeśli pojawia się: "nie wiesz", bo doskonale wiem. Nie od dziś na tym świecie nie jestem, nie jednego trunku i nie jednej używki zażyłem. K? Skończmy już ten temat.

Z trunkami jest de facto tak jak z kawą, czy fajkami. Pierwsze parę razy po prostu "nie wchodzi", ale jak zasmakujesz to odkrywasz jaki jest tego prawdziwy smak. Ale faktycznie nie wiem, co robiłeś w swoim życiu, ile i czego spożywałeś, a już na pewno nie wiem jak reagują twoje kubki smakowe. Nie krytykuje również abstynencji jako takiej, różne bywają tego powody. Jeden nie pije, żeby drugi pić mógł - ktoś w końcu musi prowadzić . Wiem do jakich rzeczy alko może prowadzić, ale piwka w ładny dzień gdzieś na ławeczce podziwiając sobie błękitne niebo nie byłbym w stanie sobie odmówić. Tak jak było mówione, wszystko dla ludzi byle z umiarem.

[Tarniak]

Ja nie wiem czemu ciągle pojawia się jakaś chlańsko-dydaktyka, że może mi nie wchodziło, że może nie umiałem. Umiałem, wchodziło. Nikomu zaś nie przychodzi do głowy, że przestało mnie to zajawiać, mam na wyciągnięcie ręki efekty długotrwałego picia, a smakowo wolę Coca-Colę? 

Enyłej:

I'm as straight as the line that you sniff up your nose
And I'm as hard as the booze that you swill down your throat
and I'm as bad as the shit you breath into your lungs
And I'll fuck you up as fast as the pill on your tongue!

[Master_666]

Wiem do jakich rzeczy alko może prowadzić, ale piwka w ładny dzień gdzieś na ławeczce podziwiając sobie błękitne niebo nie byłbym w stanie sobie odmówić.

To jest przestępstwo. Nie wolno w miejscach publicznych!

[lupinator]

Musze wstać po 5, żeby zdążyć na pociąg. Kurna, nie lubię tak.

[grami]

Ja nie wiem czemu ciągle pojawia się jakaś chlańsko-dydaktyka, że może mi nie wchodziło, że może nie umiałem. Umiałem, wchodziło. Nikomu zaś nie przychodzi do głowy, że przestało mnie to zajawiać, mam na wyciągnięcie ręki efekty długotrwałego picia, a smakowo wolę Coca-Colę? 

A to żeś mnie znowu nie zrozumiał, nie chodziło mi o to, że "nie wchodziło" ci w sensie, że jesteś ci** i że nie umiesz. Po prostu żeby  naprawdę polubić, a nie pić dla efektu (w szczególności niektóre trunki takie jak whiskey, czy wytrawne wino) musisz przyzwyczaić do nich swoje kubki smakowe, stąd porównanie do kawy.
: Maj 23, 2009, 23:18:43 pm

Wiem do jakich rzeczy alko może prowadzić, ale piwka w ładny dzień gdzieś na ławeczce podziwiając sobie błękitne niebo nie byłbym w stanie sobie odmówić.

To jest przestępstwo. Nie wolno w miejscach publicznych!

Serio?

[Tarniak]

4 lata przyzwyczajałem swoje kubki smakowe do różnych rzeczy, więc myślę, że jak miały się do piwska i wódy przyzwyczaić to miały od ch*** czasu. Red Label wyłatałem z matką chrzestną na 18tke, takie se. Gorsze rzeczy się piło.

[plaz]

Wkurza mnie nadchodzący tydzień egzaminów.

[s00s]

Podobnie jak z wódką mam z marihuaną, której to praktycznie nie ruszam, jednak pewnie z innych powodów niż większość niepalących.
Jest po prostu cholernie nudna.

to jest chyba najczęstszy powód rzucania wśród moich znajomych. po prostu ciągle to samo. ja z racji, że mam dość długie przerwy nie mam tego "problemu"
: Maj 24, 2009, 05:02:46 am

Nie rozumiem ludzi, którzy piją alkohol po to, by się narąbać.

jak piję wódkę to tylko dlatego, jej walory smakowe jakoś do mnie nie przemawiają:/
nie wiem co tu jest nie do rozumienia.

[blancjaone]

Pięknie się złożyło.
Wczoraj pisałem te posty, a dziś rano o 7:34 miałem pociąg do Torunia.
W planach było zwiedzenie grodu Kopernika i wybranie się na mecz miejscowej drużyny żużlowej z częstochowskim Włókniarzem (spotkanie na szczycie, lider i vice lider) i co?
Kumpel, z którym miałem jechać nap***olił się jak świnia i nie jest w stanie dojść na pociąg.

[_Music]

Kumpel, z którym miałem jechać nap***olił się jak świnia i nie jest w stanie dojść na pociąg.

I to podsumowywuje temat alkoholi.

Wkurza, że jest tak zimno. Oraz to że nigdzie za cholerę nie mogę dorwac P3Fes.

[_Maniek_]

Po tygodniowej przerwie trzeba wrócić do szkoły  Nie chodzi mi o sam fakt, że trzeba będzie się dużo uczyć, ale o to, że trudno przyzwyczaić się do ostrego zapieprzu.

A no i tego... dziewczyna mnie niszczy w Singstara   

[Solid Snake 1989]

wkurza mnie:
że jest zimno
wszyscy w koło mnie chorują..ja chyba też będę chory
z racji tego że nocował u nas chłopak siochy (bo sie rozchorował...)to ja musiałem spać na podłodze i mnie dziś nadgarstek napier*ala.
No ale w zamian za to boy siochy dał mi swoje konto do PSN i mam Paina i High Velocity Bowling

[cappo]

wkurza mnie:
że jest zimno
wszyscy w koło mnie chorują..ja chyba też będę chory
z racji tego że nocował u nas chłopak siochy (bo sie rozchorował...)to ja musiałem spać na podłodze i mnie dziś nadgarstek napier*ala.
No ale w zamian za to boy siochy dał mi swoje konto do PSN i mam Paina i High Velocity Bowling

Ke? Wkurza mnie, że już kończy się weekend i muszę wracać do Warszawy 

[Leszke]

z racji tego że nocował u nas chłopak siochy (bo sie rozchorował...)to ja musiałem spać na podłodze i mnie dziś nadgarstek napier*ala.

 to z siostrą nie mógł spac?

[Tarniak]

Nie, bo by ją zaraził!

[Leszke]

Nie, bo by ją zaraził!

tylko czym...? 

[Solid Snake 1989]

z racji tego że nocował u nas chłopak siochy (bo sie rozchorował...)to ja musiałem spać na podłodze i mnie dziś nadgarstek napier*ala.

 to z siostrą nie mógł spac?

łóżko piętrowe, mało miejsca, zresztą trochę spartańskich warunków raz na jakiś czas się przydaje, człowiek docenia wtedy łóżko które ma  

A Cappo ten nadgarstek to od tego że twardo było, a ja lubię spać na boku.

[Diuk]

Wkurza mnie, że wczoraj przewaliłem kupe kasy na duperele, a i tak było dość ch**owo i na dodatek zgubiłem szkła. Ehhhhhhhhhhhhhh

[juve26]

Ale imprezę miałeś wczoraj niezłą, słyszałem