Potwierdzam, Suse było dobrym wyborem, co prawda na początku miałem kilka crashów kde (aktualna wersja niestety ma issues), ale jak sobie wszystko ładnie poustawiałem to zasadniczo nie ma problemów.
W repozytoriach jest praktycznie wszystko czego człowiek może potrzebować, funkcje apt-get/aptitude spełnia tu zypper (działa w sumie tak samo), do tego jest YaST - prościutkie w obsłudze GUI zawierające najważniejsze narzędzia do konfiguracji systemu - obsługe repozytoriów, pakietów (coś jak synaptic), firewalli, sieci, userów, updatetów i w cholere innych.
Instalacja jest banalnie prosta, ze sterownikami poradził sobie bez żadnej mojej ingerencji (co w kwestii karty graficznej na lapku jest miłym zaskoczeniem, ale nie tylko - panel dotykowy, pilot, wifi - wszystko działało od strzału).
KDE daje w ch** możliwości konfiguracji, można go dość łatwo przerobić tak, żeby wyglądał jak win7 albo macOS albo cokolwiek. Do tego sporo plasma widgetów (ja mam chociażby pogodę na dolnym pasku, timer, a na innych pulpitach przeglądarkę webcomic'ów i monitor systemu.
Natomiast jak ktoś chce faktycznie szybkiego linuxa, albo ma słabszego kompa, to mniejsza o distro ale postawić na nim LXDE/XFCE. Mam ubuntu na tym pierwszym, i różnica między KDE czy nawet gnome'm jest kolosalna.