Rozumiem, że masz oryginalnego Windowsa, Office-a, program antywirusowy, nie masz nielegalnych mptrójek, teledysków, żadnych filmów ani seriali na kompie równiez nie oglądasz.
Nawet jeżeli kolega Dino ma, to ja nie mam. Nie używam Microsoft Office, gdyż szkoda mi pieniędzy na jego kupno, czasem jedynie korzystam z niego u matki w biurze, gdzie ma go z licencją. W domu mam prosty edytor tekstu - Abiword, który zajmuje chyba mniej niż 20 megabajtów. Gdy potrzebuję czegoś bardziej rozbudowanego to sięgam po OpenOffice (są chyba darmowe wersje, ale ja mam edycję płatną). Muzykę słucham z płyt, które kupuję w sklepie, nie idę na łatwiznę ściągając jak wszyscy (niemalże) mp3, nie sprawdzam płyt przed kupnem, chyba, że jest taka możliwość w sklepie. Filmy kupuję z gazetami (różnego typu Kino światy, czasem Wyborcza ma świetne filmy) oraz pełne wydania w sklepach (od 9,90 są świetne tytuły). Trudno? Wcale nie. Gdy ktoś nie ma pieniędzy, nie stać go, no cóż, tak świat jest zbudowany. Niech wypożycza książki i je czyta, ogląda telewizję, chomikuje pieniądze i kupuje starsze tytuły. Oczywiście lepiej
za darmo ściągnąć najnowsze gry i filmy, gdyż bez tego dana osoba umrze, zdechnie z nudów, a ona tak kocha gry i filmy. Aż łezka się w oku kręci, smutne... Biedaczek kocha, a go nie stać, zatem kradnie. Nie, zaraz, nie smutne - żałosne.
Piractwo to zwykła kradzież i trzeba ją tępić jak bandytów, chuliganów itp. Opowiem wam jedną sytuację, której byłem świadkiem.Kilka lat temu, byłem sobie na bazarze u babci.Poszedłem do sklepu i w trakcie drogi zauważyłem 3 kolesi w skórach idących w stronę straganu mojej babci.Nie zwróciłem na nich większej uwagi, więc poszedłem dalej.Kiedy wróciłem, zauważyłem, że kolesia, który sprzedawał pirackie filmy nie ma.Gdy się zapytałem babci co się stało, odpowiedziała mi, że go aresztowali i skonfiskowali mu filmy(zapewne dla siebie), ale jutro na pewno będzie.Ja zdziwiony i jednocześnie ciekawy przyszedłem znowu na drugi dzień.I co widzę?Koleś sobie siedzi, płytki sprzedaje.Pytam się dlaczego go nie zamknęli.Dostałem odpowiedz, że dał po 5 tys. w łapę dla każdego i go puścili.Jakby tego było mało, te zasrane policjanciki przyszły, i wymienili wcześniej skonfiskowane filmy.Ehh.... źle się dzieje w tym kraju
Przez takich debili (mówię o tych policjantach) Policja ma taką słabą reputację. Chociaż z drugiej strony, gdyby na poważnie kolesia zgarnęli, to jego klientela, by wpadła w szał "Jakim prawem, ale **** z tej policji!".