Mnie trochę dziwi ta naiwna próba idealizacji, mająca podstawy w chorej potrzebie konsumpcjonizmu i przywiązaniu do marki. To jest dla mnie niedorzeczne i nie jestem w stanie tego pojąć, nawet na tym poziomie abstrakcji, na który się wznieśliśmy.
Przestań mi zarzucać, że w taki czy inny sposób stanowię odchylenie od normy, bo chcę rozmawiać o czymś, co nie ma odniesienia do rzeczywistości.
Może i dla niektórych jest to naiwna droga do wyniesienia jednej z marek nad inne. Tak, na pewno takie zachowanie będzie efektem przywiązania do marki - też jestem przywiązany do marki, nie jednej, Ty zresztą też. To już nie można? Ale chora potrzeba konsumpcjonizmu? Jeżeli byłbym w "chory" sposób przywiązany do marki, może i tak. Ale nie jestem. I raczej nikt tutaj nie jest. Jedyne co tutaj ma miejsce, to obrona swoich poglądów i racji, które przyczyniły się do wybrania tej czy innej platformy.
Od razu trzeba być chorym do tego? Dziękuję.
Nie mam potrzeby nikomu niczego udowadniać na siłę, nie potrzebuje konwertować ludzi pod swoje poglądy. Chciałem jedynie zobaczyć jak kwestia postrzegana będzie przez drugą stroną, bądź co bądź, myśli innych ludzi SĄ CIEKAWE! Lubię poznawać perspektywy innych osób. Nie po to, aby je temperować i łechtać swoje ego, tylko dla samego poznania! To też sprawia przyjemność.
Temat domniemanego monopolu jednej z firm stanowił do tego świetną podstawę - bo RAZ: mniej poważny, bo DWA: właśnie ze względu na poziom abstrakcji - coś, czego normalne przedyskutować by się nie dało. Dla mnie mógłby się on nawet skończyć "MS byłby najlepszy", ale wisi mi to! Bo koniec końców byłoby to bez znaczenia. Wciąż, dla samej rozmowy byłoby warto! A przy okazji świetnie by się wplasowała w groteskowy klimat tego wątku.
Czemu nikt nie odpowiedział na pytanie "gdyby konsola była babą, to którą do łóżka"? Zdaję sobie sprawę, że pytanie zostało rzucone bez większego celu, niemniej jest to kolejny świetny materiał by troszkę luzu do tego wątku wprowadzić. Ja bym się chętnie dowiedział, dlaczego ktoś by się chciał z Xbox przespać i jakie miał ku temu przesłanki. Ale widzę chyba za dużo wymagam...
Podkreślam, to co poruszyłem to świetny materiał na zabawę, może niektórzy potraktują to za poważnie, ale Ci co próbują ten temat uciszyć są jeszcze gorsi. Już nie w odniesieniu do swoich poglądów odnośnie danej platformy, ale zwyczajnie ze względu na swoją sztywność. Ta śmiertelna powaga zabija ten wątek, czyni go czerstwym i w istocie to czym jest, durnym System Wars.
Przepraszam, że chciałem tu troszkę życia tchnąć, przez swoje absurdy. Niestety nie chce mi się wklejać linków do porównań gier i krzywych mord prezesów firm. Czepiać się słówek przedstawicieli prasowych i robić o wiele gorsze rzeczy - wyrywać kwestie z kontekstu i obracać je na korzyść moich poglądów. Jeżeli gdzieś miałbym się chorób doszukiwać, to właśnie tutaj.
Mr_Zombie, ale z tabletami Wacom jest tak jak z PS2 było (że znów się posłużę tym przykładem). Jeżeli chcesz mieć porządny sprzęt, to tylko Wacom. Pentagram uderza w zupełnie inną niszę, i pomimo, iż na poziomie produktu stanowi konkurencję, to już na poziomie targetu się wykluczają. Pentagram ma zwyczajnie słabe tablety. Ta firma nie stanowi poważnej konkurencji dla Wacoma. Stąd też podkreśliłem, że jest to "prawie monopol".
Co do Windowsa, to sprawa jest już troszkę inna. Mówienie, że Linux daje mi to samo (z pełnym szacunkiem do tego systemu - lubię go), to zwyczajnie nieprawda. Chcesz być graczem, chcesz używać odpowiednich programów - tylko Windows Ci zostaje. Nawet MacOS, choć jest dobrą alternatywą jeżeli chodzi o gry i oprogramowanie, to nadal nie jest to to samo, a w dodatku jesteś zmuszony kupić mało kompatybilny z innymi urządzeniami elektronicznymi sprzęt.