An, myślę, że Sony nie mogło sobie pozwolić na agresywną politykę(a raczej nie chciało) w przypadku PS3 - marka już jest wyrobiona, więc postanowili wpompować kasę w rozwój. Duże zaplecze developerów 1st party, strategia pozyskująca studia 2nd party i pewna arogancka obojętność wobec studiów 3rd party.
Z początku mieli też jakieś konflikty tam u góry, przez co PS3 praktycznie nie miało marketingu i było głównie jako odtwarzacz BR reklamowany. I przez co też Ken Kutaragi "poszedł sobie" na emeryturę.
Na pewno arogancja ich trochę zgubiła, chyba uznali, że MS nic nie wymyśli. Przez co sytuacja wygląda tak i nie inaczej, ale od dobrych 2 lat już wiedzą co robią i myślę, że obrali właściwą drogę. Sony z każdą generacją myślało co raz bardziej na przód i nie inaczej jest z PS3 i jego CELLem, który prawdopodobnie będzie montowany również w następnej ich konsoli, wraz z chipem graficznym od Intela
Silna marka, znana architektura, plus silne zaplecze developerów z nią obeznanych? Piękne przygotowany teren pod nowy start.
I owszem, nie muszą być liderami rynku, aby stworzyć zdrowo prosperujący biznes(co też podobno jest ich planem, tak jak mówią), ale mam wrażenie, że ich strategia poskutkuje tym, że na koniec tej generacji zostaną liderami, a przynajmniej będą 2 w wynikach sprzedaży.
Istnieje jeszcze prawdopodobieństwo, że nastąpi coś w rodzaju "zlania się" generacji, sądząc po popularności PS2 na rynku: Podejrzewam, że nie będzie już wyraźnej różnicy pomiędzy generacją A i B; na rynku będą sprzęty różnych firm, reprezentujące różnego rodzaju poziom technologiczny i podejście do elektronicznej rozgrywki. Premiery sprzętów każdej z firm bardziej wydłużą się w czasie i nie będzie można już powiedzieć, że rok XXXX to start nowej generacji. Ale to tylko takie luźne przemyślenia na marginesie