Juventus 4 : 1 Lecce
Pół składu siedzi w szpitalu (Del Piero, Trezeguet, Gianichedda, Zanetti, Legrotagglie, Zalayeta, Kovac, i jeszcze kilku) a w dodatku Buffon pauzuje za czerwoną kartkę, dziś okazję miała młodzież aby się wykazać. Udało się! Zobaczcie co wyprawiają młodziutcy Juventini :
http://download.juvepoland.com/bramki/ . Bramka Boji'ego klasy najwyższej. Bekhamy, Ronaldińe i inne gady zasysają przy nim. Co ciekawe, sam Valery opowiadał, że ostatnio cały czas zostaje po treningach i bierze lekcje wykonywania rzutów wolnych od swojego mistrza - Alexa. Coś pieknego. De Ceglie strzelił dziś swoją pierwszą bramkę w dorosłym futbolu. Palladino na początku sezonu nie dostawał okazji od Didiera aby pograć. Teraz gra i w drugim, meczu z rzędu zdobył bramkę.
Piękną rzeczą jest oglądać bramkę De Ceglie czy grę z takim zaangażowaniem i poświęceniem Venitucciego. Młode gwiazdy i dorośli mistrzowie tworzą niesamowitą grupę.
Chyba się cieszę, że była ta afera. Bez niej dalej w Juve grałyby sprzedawczyki chodzący po boisku, a nie biegający, bez jakiegokolwiek zaangażowania. Teraz czuć ducha zespołu, mentalność drużyny, i młodzieńczą fantazję. Młodzi piłkarze, którzy jeszcze rok temu jedynie mogli pomarzyć, aby wystąpić w pierwszej drużynie Juventusu, a co dopiero zdobyć bramkę. Teraz to marzenie się spełnią. Liczę, że wyprowadzą oni Juve na szczyt, ponownie.
Nie wiem, mógłbym się rozpisywać godzinami jak się cieszę z obecnej drużyny (odpadli Judasze, sezonowi kibice itp.). Zarząd, który składa się z byłych piłkarzy. Trener, Juventino z krwi i kości. Młodzi, kochający od dziecka Juventus piłkarze oraz weterani, którym zależy na drużynie i aby wyprowadzić ją na szczyt. Kibice, którzy robią wszystko aby pójść na stadion i zobaczyć swoich ulubieńców.
Krótko mówiąc jest pięknie...