Battlefield 6 w Game Passie?
Jeszcze niedawno powiedzielibyśmy - niemożliwe. Microsoft uczy jednak, że dla niego takie słowo nie istnieje.
Microsoft już dawno ogłosił, że każda gra stworzona przez nich, a już zwłaszcza exclusive na konsole Xbox trafi do Game Pass w dniu premiery i będzie tam bez limitu czasowego (w przeciwieństwie do innych gier). Tak do usługi trafiają chociażby Gearsy, Forze czy Halo. Firma stara się jednak w miarę możliwości zachęcić pozostałych wydawców do zamieszczenia swoich gier w Game Pass już w dniu premiery.
Od kwietnia w Game Pass dostępne jest więc chociażby Outriders, od polskiego studia People Can Fly (Painkiller, Bulletstorm) i co ciekawe wydawcą gry wcale nie jest Microsoft a... Square Enix. Oznacza to, że mamy do czynienia z przypadkiem, gdy wybrana gra zewnętrznej firmy też jest dostępna w ramach growego abonamentu - i to jest bardzo dobra podstawa sensu dzisiejszej plotki o Battlefield 6.
Sphesal Ed z XboxEra.com, który już wcześniej wyciągnął parę plotek o B6, twierdzi, że zna tytuł kolejnej gry spoza studiów kupionych przez firmę z Redmond która trafi do GP - jest niemal pewien, że Battlefield 6 będzie kolejnym tytułem spoza biblioteki Microsoftu który będzie w usłudze dostępny od pierwszego dnia bez dodatkowych opłat (te oczywiście będą wymagane dla DLC z mapami, broniami czy dla Season Passa). Sensu tej plotce dodaje fakt, że w ramach GamePassa dostępne jest już i tak EA Play ( EA Play już od jutra w ramach Xbox GamePass Ultimate), a tam Battlefield 6 i tak trafiłby przynajmniej w formie pełnej wersji ograniczonej do 10 godzin, jak dzieje się z większością gier z trybem online od EA. Można też zapewne założyć, że gracze którzy dorwaliby się do gry bez dodatkowych opłat chętniej rzucili by kasą w płatne dodatki, które normalnie i tak zapewne są rzeką złota dla firmy. EA wie przecież dobrze jak sprzedają się kolejne części Battlefielda i na pewno nie da się zrobić w bambuko, więc taki układ z zielonymi mógłby przynieść lepszy zysk niż normalna sprzedaż.
Battlefield 6 wciąż jest planowany na ten rok, na razie brak jednak konkretnych informacji o grze (nie wiadomo nawet czy będzie to "6" czy "VI") - ale to jeden z tych tytułów które można zacząć reklamować dopiero 2-3 miesiące przed premierą a i tak dobrze się sprzeda, podobnie jak seria Call of Duty.
Produkcja ma być ujawniona jeszcze tej wiosny, jest więc niemal pewne, że odbędzie się to w czerwcu, albo w trakcie Summer Game Fest, albo własnego eventu EA Games (bo jak wiadomo "elektronicy" na E3 się nie wybierają - E3 2021 bez Sony). Od prezentacji dzieli nas więc raptem kilka tygodni.
Druga połowa tego roku będzie gorąca i obfita w strzelanki - niemal na pewno poza Battlefieldem dostaniemy Far Cry 6, zapewne kolejne Call of Duty, a także Halo Infinite - a kto wie co jeszcze przyniosą czerwcowe zapowiedzi. Fani FPSów nie tylko nie będą się więc nudzić, ale będą wręcz musieli zrezygnować z części tytułów wybierając swoje ulubione.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Poznaliśmy tytuły, które opuszczą PlayStation Plus w styczniu! Fani Resident Evil muszą się spieszyć - Dziś, 11:31
• Nowy Terminator na horyzoncie? - Dziś, 09:35
• Sony ulepsza PS VR2... ale się tym nie chwali - Wczoraj, 17:20
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: