Chyba właśnie ogłoszono koniec serii Killzone
Oficjalna strona wyzionęła ducha, a komunikat który na niej widnieje nie napawa optymizmem.
Zaskakującym komunikatem wita nas dzisiejszy poranek. Po wejściu na stronę https://killzone.com dostajemy informację, że serwis poświęcony tej grze przeszedł na emeryturę. To oznacza jedno - Guerrilla Games nie pracuje nad kolejną częścią serii.
Pocieszającym ma być informacja, że nadal będzie działać multiplayer w Killlzone Shadow Fall oraz Killzone Mercenary (na równie martwej co strona PS Vita/PS TV), ale z kolei w tytule startowym z PS4 nie będzie już opcji edytowania klanów w grze, gdyż takowa była właśnie jedynie na stronie www . Gracze zostali więc pozostawieni z tym, co mieli do tej pory i nie dostali nawet szansy na ewentualne porządki w strukturze. Ciekawe jak długo utrzymany zostanie multiplayer, patrząc jednak na dzisiejsze porządki, zapewne można się szykować na wyłączenie serwerów jeszcze przed końcem 2021 roku.
Oficjalna strona ma wkrótce zacząć przekierowywać na stronę playstation.com .
To chyba tyle jeśli chodzi o nadzieje na kolejną część z serii Killzone. Co prawda Shadow Fall może wybitny nie był, ale trzymał poziom i fani liczyli na kolejną część niemal kosmicznej strzelanki w której prowadzimy wojnę między ziemianami, a Helgastami (którzy w sumie też są ziemianami, tylko wychowanymi na planecie Helgan). W sercach fanów najlepszą częścią pozostanie bodaj druga część, która w czasach PS3 robiła wrażenie cieniowaniem, światłem, odbiciami w wodzie, czy zniszczalnym otoczeniem. Dodając do tego charakterystyczny dla serii ciężar broni, oraz świetny tryb multiplayer (dźwięk zdobycia fraga słyszę gdy tylko o nim pomyślę), z dzisiejszej perspektywy dałbym tej grze 10/10 (chociaż wtedy w dniu wydania, byłoby to oczko mniej - 9/10).
Guerilla obecnie skupia się na pracach nad Horizon 2: Forbidden West, które ma trafić na PS4 i PS5 w tym roku. Plotki mówiły o tym, że firma pracuje jeszcze nad drugą grą, teraz wiemy już jednak, że niemal na pewno nie będzie to kolejna część KZ. Chyba, że Guerilla tym razem nie chce żadnych danych i profili udostępniać w internecie, a wszystkim pozwolić zarządzać z konsoli. Jest więc jeszcze jakaś iskierka nadziei, ale na zbyt wiele bym się nie nastawiał.
Poniżej gameplay z Killzone Mercenary, w które część z was mogła nie grać nie posiadając nigdy PS Vity.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Killzone 1 po 20 latach. Czy rzeczywiście jest tak zły? - 14.04.2024 16:24
• Recenzja: Horizon Zero Dawn Remastered - 18.11.2024 09:00
• Zawiedziony fan Horizon Zero Dawn niszczy biurko i monitor. Reaguje deweloper produkcji - 12.03.2020 11:43
• Wściekli fani bombardują Twitterowe profile Sony. Hermen Hulst uspokaja graczy - 11.03.2020 11:36
• Horizon Zero Dawn na PC w ofercie Amazonu. Gra niedługo trafi do sklepów? - 26.02.2020 13:56
Komentarze
powinna sie skończyć po pierwszej czesci ;]
odpowiedzDodaj nowy komentarz: