Czego oczy nie widzą... Prześwietlono pierwsze Spyro w wersji Remastered

Jeśli nie znacie serii Boundary Break to śpieszę z wyjaśnieniem - to youtubowy kanał na którym jego autor Shesez stara się wyjść "poza granice" kolizji i modeli 3D w grach, sterując dowolnie kamerą i pokazując ukryte smaczki w grach. Często za ścianami, które mijamy w grach potrafią się znajdywać nawet całe niedokończone etapy, które po prostu zaślepiono, czy też modele postaci których nie widzimy w grze, ale są fizycznie wczytywane (jak dobrze wiadomo - na nośnikach z grami często potrafi być sporo w ogóle nie używanych treści, gdy jednak gra wczytuje dane - pewnie były bliskie finalizacji).

Tym razem na warsztat wzięto Spyro the Dragon: Reginited Trilogy. Można zobaczyć, jakich sztuczek dokonali deweloperzy, aby gra wyglądała tak pięknie. Ot chociażby, gdy Spyro podpala rośliny, to na chwilę pokrywa je sadza i "kładą się" po ziemi. Wiedzieliście jednak, że co większe kwiaty po prostu chowają się w ziemię, żeby osiągnąć ten stan? Albo, że każdy ze smoków ma niemal pół gałki ocznej wypełnionej czerwonym gradientem, w niewiadomym celu? Część smoków trzyma też przedmioty, które mają zdobienia niewidoczne dla gracza (np. strony książek), gdyż kamera nigdy ich nie pokazuje, a mimo to graficy przygotowali je bardzo dokładnie.
Najciekawsze zaczyna się jednak dopiero, gdy kamera (zgodnie z nawą kanału) wychodzi poza granice znane z gry. Możemy nie tylko zobaczyć jak daleko sięgają niektóre elementy (zwłaszcza woda), które teoretycznie siegają po horyzont, ale też sporo urytych i niewidocznych pomieszczeń czy przeciwników którzy w ogóle nie pojawiają się w grze (np. komnata z księżycową teksturą w drugim świecie czy przeciwnicy w trzecim, magicznym świecie, którzy w ogóle nie występują w tej części gry).

Ciekawi was co znajduje się za drzwiami w pierwszym świecie pierwszego Spyro? Cóż, w środku znajduje się... półokrągła ściana. I nic więcej. Jeszcze na etapie tworzenia gry część graczy wierzyła, że ukryto tam jakiś sekret którego nie było w oryginalnej grze (podobne "zamknięte" wrota pojawiły się też w części drugiej i trzeciej - ale w oryginale ich tam nie było, zapewne stąd plotka o sekrecie).

Ciekawie wyglądają też chociażby nieboskłony, po których Spyro przenosi się między etapami. Wygląda, że nie są dynamicznie generowane, a wszystkie na raz znajdują się cały czas w grze...