Nowy Crash Bandicoot bardziej niż pewny

To było bardziej niż pewne - po sukcesie remasterów Crash Bandicoot: N-Sane Trilogy, Spyro the Dragon Reignited Trilogy oraz Crash Team Racing Nitro Fueled które gracze pokochali ponownie i kupili w milionach egzemplarzy, trzeba kuć żelazo puki gorące.
Twórcy z Beenox od jakiegoś czasu wrzucali do sieci zapowiedzi nowej części - ot chociażby za pomocą tajemniczej metalowej skrzynki ze znakiem zapytania (którą można też znaleźć obecnie na każdej trasie w CTR). Crash pojawił się też w nowej reklamie PlayStation 4 i chociaż pozornie zdaje się, że to właśnie CTR jest na trailerze, gracze zauważyli coś dziwnego...

Maska, która widnieje w prawym górnym rogu nie jest postacią która występowałaby w jakiejkolwiek części, wliczając nawet Mind over Mutant czy produkcje na Gameboya Advance.
Tymczasem influencerzy i serwisy growe na całym świecie zaczęły dostawać dziś tajemnicze paczki, podpisane przez Bandicoota, zawierające puzzle - z dokładnie tą samą maską.

Podobna sytuacja miała miejsce przy CTR (kostki do gry, które wiesza się pod lusterkiem) czy Spyro (jajka z pinezek). Wygląda więc, że niemal na pewno dostaniemy zapowiedź kolejnej części już na dniach.
Muszę jednak przyznać, że na tle kanciatych "duszków" Uka-Uka i Aku-Aku, ten nowy jest zbyt okrągły i nie pasuje do tego co znamy już z serii. Oby Activision nie poszło w złą stronę, tak jak już kilka razy poprzednie firmy. Ba, ten design pasowałby znacznie bardziej do serii... Jak & Daxter i prekursorów. Bez większej ilości szczegółów ciężko jednak wyrokować, czy styl graficzny odbił względem remasterów, czy poczujemy się jak w domu. Czekamy na kolejne informacje.