News

Microsoft broni polityki braku exów na Xbox Series X. Firma stawia na jak największe grono klientów

Dla Amerykanów więcej platform = lepiej.

Next-genowa konsola Microsoftu w postaci Xbox Series X nie spowodowała raczej opadu szczęki u większości graczy podczas swojej grudniowej pokazówki. Urządzenie od pierwszych dni było wyśmiewane za wygląd i wielkość, a niedawno Microsoft ogłosił, iż nie otrzyma ono nawet gier ekskluzywnych na start —  Xbox Series X nie otrzyma na start gier na wyłączność. PlayStation 5 wręcz przeciwnie, co spotkało się w internecie z kolejną falą krytyki.

Teraz Phil Spencer za pośrednictwem wywiadu udzielonego Gamertag Radio stara się uspokoić nastroje i wytłumaczyć graczom, co skłoniło korporację do podjęcia takiej decyzji. W swojej wypowiedzi nie tylko odnosi się ciepło do cross-generacyjności nowych gier na Xbox Series X, ale także... chwali specyfikę rynku PC, gdzie gry możemy uruchomić nawet na starszym sprzęcie, ale w niższych detalach.

Jedną z zalet, jakie zapewnia praca w Microsoft, to bliska znajomość niuansów rynku PC i związanymi z tym wyzwaniami. Myślę, że jeśli dziś spojrzymy na ekosystem PC, to jedne z najlepszych, najbardziej wciągajacych gier zobaczymy właśnie na wysokiej klasy pecetach, a niektóre z tych produkcji wciąż można uruchomić na starszych komputerach. Również poziom silników (gier) pozwala dzisiaj deweloperom na pełne wykorzystanie możliwości sprzętowych danej platformy.

Właśnie to przyświecało nam podczas tworzenia nowego (Xbox) Series X — chcieliśmy stworzyć konsolę, która będzie absolutnie najlepsza na rynku i zapewni deweloperom możliwości do tworzenia nań najlepszych gier. Jednocześnie nie chcieliśmy z grona klientów, którzy w te gry będą mogli zagrać, wykluczyć innych graczy (ze starszych konsol — przyp.red.). I tak, musimy wtedy pogodzić się z pewnymi kompromisami.

Nietrudno zgadnąć, że powyższa deklaracja tak ważnej w świecie Xbox persony raczej nie przypadnie do gustu tym graczom, którzy już politykę firmy w kwestii tytułów ekskluzywnych krytykowali. Co więcej, niejako potwierdza to ich obawy, gdyż sam Phil na końcu potwierdza, iż projektując tytuły na tak wiele urządzeń, musi dojść do pewnych kompromisów, a to wszystko podczas gdy konkurencja w postaci Sony już potwierdziła obecność gier na wyłączność PlayStation 5 stworzonych właśnie w celu maksymalnego wykorzystania nowego sprzętu.

Microsoft konsekwentnie kontynuuje więc swą politykę „płynnych generacji” i zamierza bronić swojego ekosystemu do upadłego. Nie od dziś wiadomo bowiem, że Amerykanie, zamiast koncentrować się na swojej konsoli, wolą postawić na ilość graczy w systemie wydając swoje tytuły jednocześnie, chociażby na PC. Teraz za sprawą usługi streamingowej xCloud do puli dołączy zapewne spore grono klientów, którzy po prostu Xboxa mieć nie chcą, ale jeśli w gry korporacji będą mieli szansę zagrać bezpośrednio na telewizorze czy telefonie, to z takiej możliwości skorzystają.

Korporacja zarobi tym samym dodatkowe pieniądze, ale ucierpieć na tym może sama konsola, do jakiej potencjalnego zakupu klienci stracą kolejny powód. Powyższa wypowiedź stoi też trochę w sprzeczności z ostatnimi deklaracjami firmy, jakoby stawiała ona na „hardkorowych” graczy, gdyż tacy oczekują po prostu najwyższej jakości, a dziś dowiadujemy się, że Microsoft zgadza się na pewne kompromisy tylko po to, by zapewnić sobie większe grono klientów.

Wielu graczy uważa, że taka strategia spowoduje jeszcze większy zanik marki Xbox jako sprzętu do gier, gdyż urządzenie traci swoją tożsamość, stając się tak naprawdę semi-pecetem, podczas gdy konkurencja na rynku konsol jest naprawdę silna. W sektorze handheld Nintendo wyraźnie dominuje, nie mając praktycznie żadnego przeciwnika, a na rynku „stacjonarek” PlayStation bije kolejne rekordy w ilości sprzedanych konsol.

Obie japońskie korporacje wyznają przy tym kompletnie odmienną od Microsoft politykę i stawiają przede wszystkim na tytuły ekskluzywne, rzadko kiedy pozwalając posiadaczom innych sprzętów się nimi cieszyć, choć ostatnie plotki wskazują na możliwość zmiany stanowiska Sony w tym aspekcie —  Horizon Zero Dawn jednak trafi na PC? Kolejne źródła potwierdzają premierę.

Xbox Series X zadebiutuje pod koniec obecnego roku i od razu nawiąże walkę z konkurencyjnym PlayStation 5, jakie ma mieć premierę w tym samym okresie.

Platformy:
Czas czytania: 4 minut, 33 sekund
Niedawno pisaliśmy też o...

Anthem doczeka się gruntownej przebudowy. Gracze poczekają na nową zawartość

arrow-right
arrow-right

Czego oczy nie widzą... Prześwietlono pierwsze Spyro w wersji Remastered

Komentarze
...
185.68.***.*** • #1
skalariX
1778 dni temu

A wszystko to w trosce dla fanów!!! ;p ;p ;p

odpowiedz
...
83.6.***.*** • #2
Kyokushinman
1778 dni temu

Hehe niezły kabaret. Tak broni graczy, że właśnie mnie zniechęcił do zakupu ich nowej konsoli.

Za dwa lata może się kupi, ale na bank nie na premierę bo po co? Dla wstecznej? Nawet jakby PS5 było słabszy to i tak gry multi będą wyglądać niewiele gorzej a do tego z masą exów w zapewne powalającej oprawie wizualnej.

odpowiedz
...
77.255.***.*** • #3
GoDlike
1778 dni temu

Naprawdę nie rozumiem ostatnich decyzji Microsoftu. Takim jednym wywiadem mocno uderzył w całą, budowaną mięsiącami otoczkę konsoli dla "hardkorowych" graczy.

odpowiedz
...
31.179.***.*** • #4
ZjemCie
1778 dni temu

I to jest argument żeby wybrać PS5 już się nie mogę doczekać pierwszych exów;)

odpowiedz
...
77.255.***.*** • #5
GoDlike
1778 dni temu

Mnie to postępowanie dziwi, bo skoro Microsoft ewidentnie dąży do tego, by mieć konsolę mocniejszą od konkurencji (tak jak z XOX), to bez exów może się okazać, że ta słabsza PS5 oferuje w niektórych tytułach lepsze wrażenia wizualne od teoretycznie potężniejszego XSX. Sony z pewnością dokona porównań jeśli będa na ich korzyść.

odpowiedz
...
185.68.***.*** • #6
skalariX
1777 dni temu

Większego bełkotu dawno nie słyszałem. Brawo MS!!

odpowiedz
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: