Edytory map narzędziem dla terrorystów
Wszyscy lubimy pobawić się edytorami map dodawanych do wszelakich gier, ale uważajcie na to aby nie łamać praw autorskich. Jeden z graczy o imieniu Diego Liatisa stworzył mapkę do Counter-Strike: Global Ofensive, która szczegółowo przypomina jeden z dworców metra w Kanadzie. Nasz bohater kilka dni później otrzymał list od Société de transport de Montreal (tamtejszy wydział transportu), w którym oświadczono, że mapa nie może zostać udostępniona innym użytkownikom z tego oto powodu:
Société de transport de Montrea obawia się, że gra mogłaby wywołać panikę wśród osób korzystających z transportu publicznego z uwagi na to, że terroryści mogliby wykorzystywać jej treści do planowania ataków.
Natomiast sam autor mapy naraził by się tym samym na karę pieniężną w wysokości 50 tysięcy dolarów. Jak dla mnie kara pieniężna jest zupełnie chorym wymysłem ze strony STM, no ale cóż poradzić takie są prawa autorskie. Więc uważajcie na to, aby nie tworzyć map do gier, które mogły by łamać owe prawa autorskie i przez, które mielibyście kłopoty.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja World of Warcraft: Podróż przez Azeroth: Wschodnie Królestwa. For the Alliance! - 08.09.2025 12:30
• SEGA Genesis od LEGO? Tak, to się dzieje! - 07.09.2025 20:14
• Recenzja zestawu Razer Minecraft Collection. Creeper nie siada? - 02.09.2025 13:38
• Recenzja World War Z VR – współczesna bitwa pod Termopilami, ale z zombie! - 30.08.2025 16:40
• Recenzja Elgato Virtual Stream Deck. Zmapuj wszystko i jeszcze więcej! - 26.08.2025 14:37
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: