Far Cry 6 wkrótce otrzyma prezentację
Ubisoft znów trzyma nas w niepewności.
Pierwsza zapowiedź Far Cry 6 to jeden z bardziej pamiętliwych trailerów ostatnich lat, bo chociaż wykonany w CGI, to jednak z twarzami prawdziwych aktorów (w tym Giancarlo Esposito jako Anton Castillo). Potem jednak nastała długa cisza, a w październiku premierę gry przeniesiono. Wg. pierwszych doniesień, mieliśmy grać 18 lutego, a więc ponad miesiąc. Obecnie, data premiery jest mocno nieokreślona - ma ona wyjść w obecnym roku fiskalnym, który dla Ubisoftu zawiera się między 1 kwietnia 2021 a 31 marca 2022. To dość spora rozbieżność, bo w najgorszym wariancie premiera może być przesunięta o prawie rok. Z drugiej strony, w trakcie spotkania inwestorskiego w lutym, zawężono ten okres do sierpnia 2021.
Pewnie zbytnio byśmy się tym nie przejmowali i zawierzyli wakacyjnej premierze, ale po historii ze Skull & Bones, które miało wyjść w drugiej połowie 2018 roku i w sumie nie wiadomo, czy nadal powstaje ( Skull & Bones skasowane. Powstaje zupełnie od nowa), sprawy mogą mieć się naprawdę różnie, a "głaskanie" inwestorów nieodległą datą może być jedynie zagrywką. Szef designerów Far Cry 6 co prawda twierdzi, że wkrótce coś zobaczymy, ale mając już kwiecień, raczej nie nastawiałbym się na nowe materiały przed czerwcowymi eventami growymi, które znów z powodu pandemii zastąpią E3. Raczej nie ma już co liczyć na premierę w maju, bo i takowa wisiała przez krótki czas w witrynie Microsoft Marketplace.
Wiemy jednak, że w przypadku gier, które długo nie dostają prezentacji gameplayu (a Far Cry 6 powinien go dostać już ponad pół roku temu), zawsze śmierdzi to poważnymi problemami, czego najlepszym przykładem jest Cyberpunk 2077. Oby jednak w tym przypadku była to po prostu zagrywka działu marketingu, który nie chce rozpalać w graczach ochoty na nabycie gry nie mając 100% pewnej daty premiery.
Wielu osobom na szkoda, że sytuacja jest niepewne, bo gra ma sporo fanów i chociaż niektórzy twierdzą, że gameplay robił się już wtórny i zbyt podobny między częściami, to kolejne rzeczywistości w których osadzane są kolejne części zawsze zaskakiwały pewną dozą szaleństwa. Na tle Assassin's Creed czy konkurencyjnych serii które wychodzą notorycznie, jak chociażby Call of Duty, Far Cry 6 i tak wydawał się mocno różny od poprzedników.
Być może jest to też kolejna gra, której twórcy stoją przed rozterką, czy wydawać słabsze wersje na PS4 i Xboxa One, przez co ucierpi wersja na next-geny, bo starsze konsole inaczej za bardzo by odstawały, czy może jednak poczekać na nieco większą bazę graczy jeszcze parę miesięcy i porzucić słabsze platformy (a wraz z nimi niestety i sporo zysków, ale za to świetnie wyglądającą grę na rynku na którym brak na razie konkurencji, co umocniłoby pozycję firmy). Na razie bowiem nie dostaliśmy żadnej produkcji, którą można by nazwać pełnym pokazem możliwości nowych konsol i na kolejne miesiące poza Returnal czy Ratchet & Clank takowych z pewnymi datami premier nie widać (ale będzie to chociażby Halo). Myślę jednak, że kolejnych wieści o losach Far Cry 6 mimo wszystko doczekamy jeszcze tej wiosny.
Poniżej, jedyny jak do tej pory trailer gry.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Rambo zawitał do Far Cry 6 - 02.02.2022 22:54
• STALKER 2 z udanym debiutem na Steam - Dziś, 09:00
• Recenzja: Dragon Age Veilguard — po 50H rozgrywki - Wczoraj, 17:00
• Poznaliśmy datę premiery Atomfall - Wczoraj, 09:30
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: