God of War Ragnarok ze zwiastunem premierowym
Na dwa tygodnie przed premierą, żebyście pamiętali odłożyć nieco z pensji na murowany hit.
Z God of War jest tak, że po każdej części w sumie wiadomo czego się spodziewać - na różne rzeczy można by narzekać (głownie chodzi o "Wstąpienie"), ale generalnie jeśli chodzi o widowiskowe walki, nieco kojarzące się z Devil My Cry - zawsze gra trzymała bardzo dobry poziom. Nordycka odsłona serii (bo restart to nieco za duże słowo) zaskoczyła nas jednak jeszcze bardziej. Nie dość, że dzięki zmianie łańcuchów na topór zmienił się nieco styl walki, to jeszcze gra wprowadziła dodatkowego bohatera, syna Kratosa - Arteusa, który pomaga nam w walce. Oczywiście nie mogło być inaczej - bo taką samą sztuczkę zastosowano w Ico czy The Last of Us - gdy opiekujemy się drugą, nieco słabszą postacią, to od razu chwyta za nasze serca - a że gra dostała jeszcze większy nacisk na fabułę, razem z pozostałymi zmianami i świetną grafiką dało to zdecydowanie najlepszą część serii.
God of War Ragnarok, podobnie jak drugi Horizon, nie ma łatwego zadania - obie gry bowiem były już tak dobre, że ciężko im stać się lepszymi. Tak naprawdę nikt chyba nie liczy na jakiś ogromny skok gameplayowy (chociaż nowości nie zabraknie) i bardziej chce poznać po prostu dalsze losy duetu ojciec-syn, oraz dowiedzieć się, czy Ragnarok się wypełni, czy może jednak Kratos kolejny raz pokrzyżuje plany bogów. Nie wspominając już o tym, że Ra, Ozyrys czy nawet Quetzalcoatl mają już pewne pełne gacie, bo na bogach greckich i nordyckich zapewne się nie skończy... Po trailerach które już dostaliśmy nie spodziewam się jednak 200% lepszej gry, a czegoś w okolicach 105-110%. Z jednej strony to będzie jakiś niedosyt - z drugiej, jeśli zaoferuje tyle samo dobrego co poprzedniczka - to na pewno będziemy zadowoleni, bo tamta przygoda była naprawdę satysfakcjonująca.
Dziwi jednak, że Sony zdecydowało się przygotować trailer premierowy ze zlepków nagrań, które już w sumie znamy. Dwa razy sprawdzałem, czy na pewno dobrze widzę tytuł, bo nagranie ma raptem 30 sekund - co tym samym oznacza, że za kilka dni zobaczymy te ujęcia w polskiej wersji językowej w reklamach w internecie i w telewizji (obecnie oglądać możemy bowiem reklamy Call of Duty, które premierę ma jutro). Żeby więc nie było za smutno, przy okazji podrzucam pozostałe materiały, które PlayStation wypuściło w ostatnich dniach.
Premiera gry już 9 listopada, przypominam więc, że dwa dni później (w piątek) wypada u nas święto, więc nie dość, że nie uda się tego dnia kupić gry, to jest to też świetna okazja aby w nią pograć - skoro nie trzeba będzie iść do pracy czy szkoły. Przygotujcie też dyski, bowiem na tę chwilę razem z patchem gra zajmuje około 100GB, a całkiem możliwe, że w dniu premiery dostaniemy jeszcze jedną aktualizację.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja: God of War Ragnarök - 07.10.2024 10:29
• God of War Ragnarok: Valhalla wiemy czym będzie. - 12.12.2023 08:24
• God of War dostało polską reklamę. Polską wersję językową też - 15.11.2022 23:19
• God of War Ragnarok - którą platformę wybrać? - 07.11.2022 23:56
• Listopad - idzie zima, ale od premier będzie gorąco - 01.11.2022 23:21
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: