NFS Heat otrzyma w aktualizacji mikrotransakcje. Na szczęście obejdzie się bez lootboksów
Pamiętacie zapewnienia wydawcy, że gra nie będzie miała na premierę mikrotransakcji? No cóż, w gruncie rzeczy słowa dotrzymał.
Gry z serii Need for Speed nie schodziły niegdyś z podium rankingów sprzedaży przez całe miesiące, a egzemplarze znikały z półek sklepów w kosmicznym wręcz tempie. Dziś po wielkich wyścigach EA definiujących gatunek ścigałek nie pozostało wiele. Przez ostatnie lata byliśmy karmieni mocno przeciętnymi produkcjami, po których pozostawał pewien niesmak, a wściekli z upadku serii gracze wieszali na deweloperach psy. Tym razem twórcy w postaci Ghost Games przyłożył się nieco bardziej, czego rezultatem były lepsze (na poziomie 72/100), choć wciąż średnie oceny tytułu.
Okazuje się, że przeciętny odbiór tytułu nie stanowi żadnej przeszkody do wprowadzenia... mikrotransakcji. Te tak bardzo znienawidzone przez graczy elementy mają się pojawić w tytule już z najbliższą aktualizacją. Jak nietrudno zgadnąć graczom ten krok raczej się nie spodobał. Wielu z nich wierzyło, że po zapewnieniach EA o braku mikrotransakcji na premierę gry takowe nie trafią do tytułu w ogóle, a teraz czekała ich więc niemiła niespodzianka.
Na szczęście deweloperzy, zamiast nabrać wody w usta, postarali się załagodzić nieco nastroje graczy, informując ich na łamach Reddit o szczegółach aktualizacji. Według pracownika studia nie musimy się obawiać dodania do gry stanowiących główną kość niezgody w przypadku tematu mikrotransakcji lootboxów.
Zamiast tego twórcy postawią na oszczędzające czas graczy z zasobnym portfelem dodatki, takie jak na przykład jednorazowy przedmiot pozwalający odkryć wszelkie „znajdźki” na mapie, działający analogicznie do „mapy skarbów” z popularnej Forzy Horizon. W przyszłości udostępniona zostanie także możliwość zakupu samochodów za prawdziwe pieniądze.
Pozostałe elementy jak malunki na samochodach czy części tuningowe kupimy jedynie za gotówkę z gry. Unikniemy tym samym „zmonetyzowania” produkcji jak w niesławnym przypadku Śródziemia: Cień Wojny, a większość jej elementów zostanie po staremu, dzięki czemu nieprzepadający za takimi mechanikami gracze będą mogli cieszyć się grą tak jak dotychczas.
Miejmy nadzieję, że tak rzeczywiście się stanie, a produkcja nie zostanie przez mikrotransakcje zniszczona, tak jak stało się to z inną produkcją EA — Star Wars: Battlefront 2. Choć wielu graczy cieszącej się niezbyt dobrą opinią Electronic Arts po prostu nie wierzy, to wypowiedź pracownika Ghost Games uznaje za wystarczająco wiarygodną, co widać po pozytywnych komentarzach kłębiących się pod wspomnianym oświadczeniem.
Need for Speed: Heat zadebiutował 8 listopada 2019 roku na PS4, Xbox One oraz PC.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Nowy Need for Speed nie powstanie już w Ghost Games. EA zmienia dewelopera serii - 13.02.2020 13:04
• Napływają pierwsze oceny NFS: Heat. Gra okazuje się przeciętniakiem - 08.11.2019 13:08
• Niemal 2-godzinny gameplay z Need for Speed: Heat - 30.08.2019 14:42
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: