People Can Fly tworzy aż 5 gier - nie licząc dodatku do Outriders
Nawet Ubisoft czy EA nie zapowiedzieli jeszcze tylu nachodzących gier, więc trzeba polakom przyznać, że są odważni...
People Can Fly to już nie ta sama firma z czasów nie tylko Painkillera, ale nawet Bulletstorma. Nie zmieniło się jednak to, że nadal pragną wydawać krwiste, brutalne i ponure strzelanki (chociaż Outriders potrafiło też zachwycić przyrodą).
Firma pokazała właśnie nowy raport finansowy dla inwestorów, przy okazji oznajmiając, że obecnie pracuje aż nad 5 grami. Co więcej, firma podkreśliła, że chce zostać niezależna i trzeba przyznać, że nie rzuca słów na wiatr, bo nie pamiętam takiej sytuacji, żeby jeden deweloper pracował nad projektami które trafią do różnych wydawców. Jeśli więc zastanawialiście się, dlaczego PCF nie pojawiło się w zestawieniu przy okazji sprzedaży zachodnich studiów przez Square Enix - to mamy już potwierdzenie, że PCF wcale nie związało się ze Square na zawsze.
Square sprzedało amerykańskie studia za grosze
Japończycy świadomie wrzucili świetne firmy i jeszcze lepsze marki do koszyka z napisem "za pół darmo"... na szczęście może z tego wyniknąć więcej dobrego niż złego.
Niestety, jeśli czekacie na nowe produkcje studia, to nie ucieszy was fakt, że pierwsze gry planowane są dopiero na 2024 rok, co oznacza dziurę przez najbliższe kilkanaście miesięcy. Z ujawnionych planów wiemy, że firma planuje wtedy wydać dwie pozycje - Gemini, projekt przygotowywany we współpracy ze Square (i to wszystko co o nim wiadomo), oraz Dagger, które wydać ma Take2 (do którego należy chociażby Rockstar) - ta druga ma być RPGiem akcji. Kolejną produkcją, która nie ma daty premiery jest Bifrost - i tutaj zaskoczenie, bowiem firma planuje tę pozycję wydać samodzielnie. Na etapie koncepcji są też dwie następne gry - Victoria i Red.
Niestety, jeśli liczycie na jakieś screeny czy opisy dotyczące którejkolwiek z produkcji - nic takiego nie dostaliśmy (w tym nawet concept artów), ale jak na gry, które wyjdą za 2-4 lat, nie powinno to dziwić - czasem spora część pomysłów potrafi jeszcze trafić do śmietnika i nie znaleźć się w finalnej wersji gry.
Firma przypomniała też, że 30 czerwca 2022 na rynek trafi dodatek Worldslayer do Outriders - i chociaż oczywiście nie będzie on darmowy, posiadacze Xboxów wciąż mogą grać w grę dzięki GamePassowi, więc dla nich będzie to pierwszy wydatek na tę serię. Nowe rozszerzenie to po największy miks wszystkiego co widzieliśmy w FPSach - od postaci które przypominają wikingów, poprzez cyber przeciwników, na stworach przypominających wampiry czy obcych z każdej możliwej gry o nadchodzącej zagładzie ludzkości kończąc. Trochę jakby wrzucić do jednego worka pomysły designerów od God of War, skrzyżowane z Wiedźminem, Destiny, Bloodrayne, Alienem i Gears of War, a z efektu tej mieszanki stworzyć design aren i postaci... pomysł szalony, ale pasujący do PCF - a przy graniu w sieci i tak ma to najmniejsze znaczenie - ważne, że mimo tych podobieństw, gra mimo wszystko właśnie tym wyróżnia się od monotematycznej reszty. Przy Halo i Battlefieldzie które nieco zawiodły - to całkiem niezły powiew świeżości.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Outriders z przybliżoną datą premiery. Polski tytuł zadebiutuje również na nowych konsolach - 12.02.2020 13:47
• Poznaliśmy tytuły, które opuszczą PlayStation Plus w styczniu! Fani Resident Evil muszą się spieszyć - Dziś, 11:31
• Nowy Terminator na horyzoncie? - Dziś, 09:35
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: