Summer Game Fest bez wielkich zapowiedzi...

Muszę przyznać, że co roku mocno nastawiam się na okres czerwcowych konferencji i niespecjalnie zmartwiłem się brakiem E3, gdyż z perspektywy ludzi nie jeżdżących do Los Angeles - ważniejsze jest to co zobaczymy w tracie pokazów, a nie to pod jakim szyldem je zobaczymy.

Niestety, w trakcie weekendowych wywiadów na Twitterze, Geoff Keighley, prowadzący Summer Game Fest wspomniał, że impreza skupi się na prezentacjach gier, o których już słyszeliśmy. To wciąż dobra wiadomość, bo wiele tytułów istnieje bez daty premiery - z drugiej jednak strony, w listopadzie miną dwa lata nowej generacji, a my wciąż na palcach jednej ręki możemy policzyć prawdziwie next-genowe produkcje i wśród tytułów które zapowiedziano na ten rok raczej nic powodującego opad szczęki się nie zapowiada. Być może zmieni to właśnie stream od Geoffa, który odbędzie się już w ten czwartek o 20:00 - bo daty premiery nie są zapisane w kamieniu, a i jakiś gameplay może nas pozytywnie zaskoczyć - ale raczej odhaczyłbym już zapowiedzi od Sony.

Wiemy natomiast, że swoje nowe gry Microsoft zaprezentuje na własnej prezentacji (12 czerwca, 19:00), więc ten pokaz na tę chwilę ma szansę najbardziej nas zaskoczyć. Zaskoczyć może też Nintendo, które nie zdecydowało się na razie na żadne zapowiedzi - oraz, jak ze smutkiem przyznaje Geoff - nie ma ochoty pokazywać swoich gier przy okazji innych prezentacji. Firma potwierdziła dziś jednak, że ominie Gamescom, bardzo więc możliwe, że i "czerwoni" nie mają nic ciekawego do zaoferowania, ale możliwość jest też taka, że wyskoczą jak Filip z konopi i zapowiedzą się chwilę przed pokazem. Na pewno można jednak wciąż liczyć na pokazy gier na ich przenośny sprzęt - po prostu nie zobaczymy w czwartek Mario czy Linka.

Przyznam, że śmiałem się trochę po pokazie Sony, zwłaszcza widząc w sieci u konkurencji tytuły typu "na taki pokaz czekałem", chociaż zobaczyłem dosłownie 2-3 gry warte zainteresowania się w okolicach premiery zamiast kiedy zanim stanieją o połowę. Po zapowiedziach na temat Summer Game Fest może się jednak okazać, że faktycznie - firma wcale nie wypadnie tak źle na tle konkurencji.

Największą bombą byłoby oczywiście, gdyby to Microsoft nie tylko zapowiedział najwięcej niespodzianek, ale jeszcze zapowiedział niektóre z nich na PlayStation... oczywiście sytuacja, w której najlepszy pokaz na obie konsole odstawia firma z Redmond brzmi jak totalna abstrakcja - ale w dzisiejszych czasach, spodziewać można się wszystkiego.

Ech, gdzie te czasy, gdy firmy przez 90 minut licytowały się na najlepsze gry, zapraszały celebrytów, pokazywały sprzęty i wbijały sobie szpile. Wtedy się z tego śmialiśmy, czasem wydawało się to wręcz żałosne, ale dziś zaczynam za tym tęsknić.

Dla przypomnienia:
- 9 czerwca - Summer Game Fest - 20:00
- 12 czerwca - Xbox & Bethesda Games Showcase - 19:00