Coś dla prawdziwych wyjadaczy konsolowych, dla których pucharki są równie ważne jak przeżycia w grach.

Sony trochę przespało i gry nie ukazały się pierwszego stycznia, ale już wszystko w porządku.

Trochę to smutna wiadomość, bo jest ich znacznie mniej niż w poprzednich grach.

Ledwo zaczął się nowy rok i już zapowiedź nowej konsoli. Ale wcale nie od Sony czy Microsoftu a... twórców Project C.A.R.S.

Śledztwo internautów dużo się nie pomyliło, faktycznie będzie ulepszona gra, anime i koncert.

W Sony ktoś popił szampana jeszcze przed nowym rokiem, bo USA swoje gry dostało 1 stycznia, a u nas jednak będą później... i nawet oficjalny komunikat podaje złą datę.

Jeśli macie preorder, zagracie w ostatni weekend stycznia, a jeśli nie - tydzień później.

Niczym po nałożeniu magicznego pierścienia gry są niewidoczne dla nowych nabywców.

Albo za długo robią gry tylko na 3DSy, albo najadł się sushi z Magikarpiem.

Najmniejsze DLC świata, kropka do celownika została właśnie dodana do gry i przeceniono ją nawet o 50%.