[archiwum] Co Was wkurza?

[_Music]

Wiesz jeszcze biorąc pewien czynnik kiedy ledwo się trzymasz na nogach i musisz się bić. Ale jest spoko ustawiłem się na solówkę i wszystko mu wyjaśnie.

Po ch**a ustawiać się na jakąś solówkę? Pokaż że masz wiecej rozumu niż on.

[Tarniak]

Nie, bo to będzie wbrew kodeksowi nazi.

[Niebieski]

Wkurza mnie że już mam 4 minusy i to tylko przez fanbojskie szmatki, dające je bez żadnego uargumentowania !

[Wojtq]

Śmieszą mnie właśnie ustawki. Goście dzwonią jeszcze do siebie, pytają się tych drugich czy na pewno będą i czy wiedzą gdzie spotkanie. A później napieprzają się na całego. Jaki w tym sens ?

[makiaveli666]

Wkurza mnie że już mam 4 minusy i to tylko przez fanbojskie szmatki, dające je bez żadnego uargumentowania !

dokładnie ci napisałem za co dostałeś minusa.masz tu następnego za"fanbojskie szmatki"

[Niebieski]

Więcej ! Wyżyj się troszkę !:*

[makiaveli666]

to nie ja cię wyzywam publicznie.prowokujesz to licz się z reakcją.może przynajmniej nabierzesz jakiegoś dystansu do tych plusikó i minusików.

[Derek]

Nie, bo to będzie wbrew kodeksowi nazi.

Coraz bardziej śmieszysz mnie i przekonujesz do tego że nie masz pojęcia   



Wkurzają mnie Punkowcy, Dresy i elo techno je*y.

[makiaveli666]

z młodzieży wszechpolskiej,czy zwykły nazi?

[Miazga]

Coraz bardziej śmieszysz mnie i przekonujesz do tego że nie masz pojęcia

Ej, stary, ale on się z ciebie tylko nabija, do tego nie trzeba pojęcia.

[makiaveli666]

Nie, bo to będzie wbrew kodeksowi nazi.

Coraz bardziej śmieszysz mnie i przekonujesz do tego że nie masz pojęcia   



Wkurzają mnie Punkowcy, Dresy i elo techno je*y.

oto ,co znalazłem na jego liście z last fm: scooter(technozjeby) i honor(ns?).
i wszystko jasne.

[Mejs]

Derek, ''beka'' z Ciebie! (Tylko mi nie mów że mnie zbijesz, i że chcesz "na solo")

[Derek]

Coraz bardziej śmieszysz mnie i przekonujesz do tego że nie masz pojęcia

Ej, stary, ale on się z ciebie tylko nabija, do tego nie trzeba pojęcia.

Spoko, spoko.

Nie, bo to będzie wbrew kodeksowi nazi.

Coraz bardziej śmieszysz mnie i przekonujesz do tego że nie masz pojęcia   



Wkurzają mnie Punkowcy, Dresy i elo techno je*y.

oto ,co znalazłem na jego liście z last fm: scooter(technozjeby) i honor(ns?).
i wszystko jasne.

Wyobraź sobie chłopczyku że gdy masz jakąś imprezę w domu to nie będziesz puszczał ludziom swoich ulubionych kawałków bo może im się to nie spodoba. Tylko każdy ma dostęp to tego komputera, winampa i puszcza co mu się podoba. Rozumiesz?

Derek, ''beka'' z Ciebie! (Tylko mi nie mów że mnie zbijesz, i że chcesz "na solo")

Rotfl xDDD n/c

[_Music]

Derek, jaja robisz z tego bycia skinem.

[Derek]

Derek, jaja robisz z tego bycia skinem.

Dokładniej proszę

[_Music]

Nie chcesz bym to wyjaśniał- bycie skinem nie jest trendi (jak ci się może zdawać, także zasady skinów są po prostu żałosne), oraz jest postrzegane negatywnie przez inne osoby (bardziej lub mniej), tak więc nie dziw się że kilka osób np. nie będzie cię traktowało fair.

Na necie jakby mniej mi to przeszkadza, ale już podczas tradycyjnej rozmowy zapewne nie traktował bym cię na równi z innymi (z natury nie pałam chęcią do wszelkiej masci dresów jak i nacjonalistów). A już szczytem jest gdy ktoś chce załatwić jakiś spór przez tzw "ustawkę"- poszedłbym na takie coś jako obserwator i postrzelił obu pajaców- może w ten sposób się czegoś mądrego nauczą, jeśli zwykłe metody są nieefektywne.

Sorki, ale jestem kur**sko szczery i to moja wada. 

[Derek]

Nie chcesz bym to wyjaśniał- bycie skinem nie jest trendi (jak ci się może zdawać, także zasady skinów są po prostu żałosne), oraz jest postrzegane negatywnie przez inne osoby (bardziej lub mniej), tak więc nie dziw się że kilka osób np. nie będzie cię traktowało fair.

Na necie jakby mniej mi to przeszkadza, ale już podczas tradycyjnej rozmowy zapewne nie traktował bym cię na równi z innymi (z natury nie pałam chęcią do wszelkiej masci dresów jak i nacjonalistów). A już szczytem jest gdy ktoś chce załatwić jakiś spór przez tzw "ustawkę"- poszedłbym na takie coś jako obserwator i postrzelił obu pajaców- może w ten sposób się czegoś mądrego nauczą, jeśli zwykłe metody są nieefektywne.

Sorki, ale jestem kur**sko szczery i to moja wada. 

_Music widzę że chociaż zauważyłeś jedną najważniejszą rzecz, mi nie chodzi o bycie tredi i być fajnym. Jestem skinhedem tylko i wyłącznie dla siebie.
Kolejna sprawa to, to że nie zostaje się skinem żeby się bić, bo z tego co widzę wszystkim się to z tym kojarzy. Przecież tu głównie chodzi o poglądy a nie o wiecznie napierdzielanie się. Jeśli ktoś chce się bić może być nawet disco-polowcem czy metalem.

Co do ustawi to nie uważasz że jest to lepsze niż idziesz sobie po ulicy i nagle dostajesz butelką w głowę. Ktoś chce się bić idzie sobie z drugą osobą na jakąś polanę i wtedy się leją. Bez chlewu na ulicy. Co do solówek to albo przyjmujesz wyzwanie albo nie. Jeśli druga osoba jest honorwa cieszy się że bez walki wygrała a nie leje cię mimo spasowania.

[Krayzie]

co to za argumenty, że lepsza ustawka niż dostać butelką w głowę na ulicy?? Jeśli ktoś chce się bić to niech zapisze się na boks czy inne sztuki walki i rozładuje tam swój zapał do mordobicia... Tak samo z tymi "solówkami"... żyjemy w cywilizowanym świecie i klepanie kogoś po ryju jeszcze nic nie rozwiązało... Jeśli ktoś się kieruje właśnie takimi poglądami to moim zdaniem nie jest normalny!

[Mejs]

Derek, nie uważasz, że bicie się, przemoc fizyczna, to nie jest pewnego rodzaju powrót do epoki kamienia łupanego? Żyjemy w czasach w których mamy tak szerokie możliwości komunikacji i rywalizacji, niefizycznej, nie niebezpiecznej.

No dobrze, skoro jesteś skinem, bo powiedziałeś że nim jesteś. To jakie poglądy są dla Ciebie najważniejsze? Bo skoro jesteś w takiej grupie społecznej to pewnie masz jakieś powody. Powiedziałeś że nie chodzi o bójki a więc o co? O dyskryminacje, rasizm ?

Wszystko to składa się na pytanie, po co jesteś skinem? Co niesie ze sobą bycie skinem?

[Derek]

co to za argumenty, że lepsza ustawka niż dostać butelką w głowę na ulicy?? Jeśli ktoś chce się bić to niech zapisze się na boks czy inne sztuki walki i rozładuje tam swój zapał do mordobicia... Tak samo z tymi "solówkami"... żyjemy w cywilizowanym świecie i klepanie kogoś po ryju jeszcze nic nie rozwiązało... Jeśli ktoś się kieruje właśnie takimi poglądami to moim zdaniem nie jest normalny!

Żyjemy w tak cywilizowanym świecie gdzie przemoc jest na każdym kroku i od lat się nic nie zmienia, a co najciekawsze nie zmieni się. To jest coś co jest w naturze ludzi od lat i nie da się tego wyplenić. Nie wiem czy ty jako normalny człowiek nie masz czegoś takiego np gdy: Ktoś cię ostro beszta, nie wiem wyzwie twoją matkę to nie masz ochoty mu za*ebać czy odpowiesz mu że jego matka też jest taka i owaka. Czy moze odwracasz się plecami i idziesz w swoja stronę wmawiając sobie ze to ty wygrałeś bo go zignorowałeś. i gdzie masz ku*wa tą normalność ?

[setezer]

toś cię ostro beszta, nie wiem wyzwie twoją matkę to nie masz ochoty mu za*ebać czy odpowiesz mu że jego matka też jest taka i owaka. Czy moze odwracasz się plecami i idziesz w swoja stronę wmawiając sobie ze to ty wygrałeś bo go zignorowałeś. i gdzie masz ku*wa tą normalność ?

Tak, wg Ciebie należy zniżyć się do jego poziomu i też wyzwać jego matkę, a potem skopać go.

[Mejs]

Przemoc nie ma sensu, nie należy doprowadzać do sytuacji w których ktoś obraża Twoją matkę. Czy ludzie od tak do Ciebie podchodzą i mówią że Twoja matka jest taka i owaka? Chyba nie.

[Derek]

toś cię ostro beszta, nie wiem wyzwie twoją matkę to nie masz ochoty mu za*ebać czy odpowiesz mu że jego matka też jest taka i owaka. Czy moze odwracasz się plecami i idziesz w swoja stronę wmawiając sobie ze to ty wygrałeś bo go zignorowałeś. i gdzie masz ku*wa tą normalność ?

Tak, wg Ciebie należy zniżyć się do jego poziomu i też wyzwać jego matkę, a potem skopać go.

Odpowiadaj za siebie nie za kogoś. Taka rada.

Przemoc nie ma sensu, nie należy doprowadzać do sytuacji w których ktoś obraża Twoją matkę. Czy ludzie od tak do Ciebie podchodzą i mówią że Twoja matka jest taka i owaka? Chyba nie.

Mejs boże... Podałem przykład czy nie jesteś w stanie tego zauważyć? Miałem na myśli kłótnię, sprzeczkę itp.

[Mejs]

Rozumiem, może odpowiesz na pytania z mojego pierwszego posta? Myślę że rozjaśniły by trochę (a nawet bardzo) sprawę. Tu cytat:

Derek, nie uważasz, że bicie się, przemoc fizyczna, to nie jest pewnego rodzaju powrót do epoki kamienia łupanego? Żyjemy w czasach w których mamy tak szerokie możliwości komunikacji i rywalizacji, niefizycznej, nie niebezpiecznej.

No dobrze, skoro jesteś skinem, bo powiedziałeś że nim jesteś. To jakie poglądy są dla Ciebie najważniejsze? Bo skoro jesteś w takiej grupie społecznej to pewnie masz jakieś powody. Powiedziałeś że nie chodzi o bójki a więc o co? O dyskryminacje, rasizm ?

Wszystko to składa się na pytanie, po co jesteś skinem? Co niesie ze sobą bycie skinem?

[setezer]

Odpowiadaj za siebie nie za kogoś. Taka rada.

Zatem powiedz co w takiej sytuacji powinien zrobić człowiek z honorem.

[Derek]

Zakończymy ten temat i tu już nie chodzi o jakikolwiek brak argumentów tylko do tego że i tak do niczego nie dojdziemy. Ja mam swoje poglądy do których was nie przekonam tak samo i wy. Można to Ciągnąc w nieskończność.
Dodam też że wydaje mi się ze 80% osób z tego forum nie wie jakie jest prawdzie życie na ulicy i jakie tam panują prawa i zasady. Ja dobrze wiem że wy wychowujecie się w kolorowym świecie gdzie największy priorytet ma wyciągnięcie od rodziców kasy na grę na moją ukochaną konsolę. Mam nadzieję że każdemu z was po części przyjdzie sie zmierzyć z prawdziwym już nie tak kolorowym życiem.

[_Music]

Żyjemy w tak cywilizowanym świecie gdzie przemoc jest na każdym kroku i od lat się nic nie zmienia, a co najciekawsze nie zmieni się

Bzdura. ok. pół wieku temu zginąłbyś jako jeden z wielu w czasie wojny, nikt by o tym nawet nie wiedział. Sto lat temu zginąłbyś w zawieruchach Bolszewickich i ludzi by wiwatowali gdyby mogli jeszcze zmasakrowac zwłoki. Ok. 200-300 lat temu zginąłbyś zaciućkany przez bezdomnego na ulicach Europejskich miast i nikt by się tym nie przejął.
To co mamy teraz, to minimum przemocy (przynajmniej na zachodzie), tak mało że sami ją sobie wymyślamy (tv chociażby). Podejście skinów trzeba traktować jako ten ostatni przypadek   raczej, tak samo jak kiboli, którzy się umawiają i odgrywają grunwald gdzieś w polach (zapewne tęsknią za mieczami, kolczugami, hełmami i tarczami).
Tak więc nie- przemoc nie jest na każdym kroku.

Tak, wg Ciebie należy zniżyć się do jego poziomu i też wyzwać jego matkę, a potem skopać go.


Odpowiadaj za siebie nie za kogoś. Taka rada.

No ale Setezer dobrze napisał.

Ok, ja tez czekam na argumenty "dlaczego warto być skinem i co ta subkultura reprezentuje sobą?"

Update:

Dodam też że wydaje mi się ze 80% osób z tego forum nie wie jakie jest prawdzie życie na ulicy i jakie tam panują prawa i zasady.

Życie na ulicy- o fak...  Czekaj, czekaj- co ty o tym wiesz? Masz mieszkanie? Masz rodziców? Cholera, masz nawet kompa wartego tyle, że niektórzy bezdomni by zabili za taką kasę. I ty mówisz o życiu na ulicy? Mam tez przepraszać że nie skończyłem na niej? Że nie byłem na tyle głupi by uciekać z domu, porzucac rodzinę, czy wciągnąć się w dragi? Każdy ma swój rozum, jeśli nie potrafi go wykorzystać to niech nie obwinia innych.

Ja dobrze wiem że wy wychowujecie się w kolorowym świecie gdzie największy priorytet ma wyciągnięcie od rodziców kasy na grę na moją ukochaną konsolę.

Derek- sorki, ale ty masz lat? Ile ty masz lat by wylatywać Mi i innym ludziom na tym forku z takimi tekstami? Nie znasz ludzi tu będących tak naprawdę (wiesz w co akurat grają za to), nie wiesz co niektórzy przeszli lub jakie mają doświadczenia, więc naprawdę daruj sobie takie "moralniaki".

No i się powtórzę- "dlaczego warto być skinem i co ta subkultura reprezentuje sobą?"

[Mejs]

Prawdziwym życiem? Derek, prawdziwe życie czyli Zieg Heil, bójki, wyzywanie matek i jaraniem szlugów pod klatką? Myślisz że cały świat to tylk bloki, przekleństwa i ustawki?

Boję się wyjść na ulicę, brutalne prawdziwe życie czeka.

[setezer]

Co jest fajnego w kreowaniu się na człowieka z ulicy, który ma rodziców alkoholików, którzy nie mają kasy, a samemu walczy się o przetrwanie? (lub inne podobne). Tak wynika z Twojej wypowiedzi, jesteś człowiekiem, który ma ciężkie życie, nie chodzi do szkoły, gdyż nie stać Twojej rodziny na podręczniki, a całe wieczory spędzasz na kradzieżach samochodów, by mieć na chleb i karabiny maszynowe. Dobrze rozumuję? Czy może jednak masz komputer z internetem, miałeś/masz PlayStation 2, stać Cię na skórzane glany, na odtwarzacz mp3... Tak, życie na ulicy jest trudne. 

[Derek]

Prawdziwym życiem? Derek, prawdziwe życie czyli Zieg Heil, bójki, wyzywanie matek i jaraniem szlugów pod klatką? Myślisz że cały świat to tylk bloki, przekleństwa i ustawki?

Boję się wyjść na ulicę, brutalne prawdziwe życie czeka.

Wnioskując po twoich wypowiedziach że jesteś jeszcze nie doświadczonym małolatem z którym zagłębiać się w taki temat nie ma sensu.

Co jest fajnego w kreowaniu się na człowieka z ulicy, który ma rodziców alkoholików, którzy nie mają kasy, a samemu walczy się o przetrwanie? (lub inne podobne). Tak wynika z Twojej wypowiedzi, jesteś człowiekiem, który ma ciężkie życie, nie chodzi do szkoły, gdyż nie stać Twojej rodziny na podręczniki, a całe wieczory spędzasz na kradzieżach samochodów, by mieć na chleb i karabiny maszynowe. Dobrze rozumuję? Czy może jednak masz komputer z internetem, miałeś/masz PlayStation 2, stać Cię na skórzane glany, na odtwarzacz mp3... Tak, życie na ulicy jest trudne.

hehe, nie kumasz tego ale ok. Setezer ty jesteś akurat chyba najbardziej nie typowym człowiekiem tego forum zresztą rozmawialiśmy o tym. Sam przyznałeś że nie wychodzisz z domu bo nie masz z kim. Więc twoje doświadczenie w bardziej realnych sprawach tez jest mizerne.






Tak już naprawdę na zakończenie
- "dlaczego warto być skinem i co ta subkultura reprezentuje sobą?"

To jest jakiś naprawdę bez sens. Dlaczego warto być metalem? Rastamanem? Dresem?

Ludzie, każdy z czymś się utożsamia inni mniej inni bardziej. Jeśli komuś odpowiada bycie Metelem to nim będzie. Tu chodzi od poglądów, przez muzykę aż po styl ubierania się. To właśnie ma na celu subkultura. Nie mam racji?

Przypomniał mi się tekst Rockowego zespołu "blade loki"
"... Decyzja należy do Ciebie, po to masz rozum żeby wiedzieć, co jest dobre a co złe !DLA CIEBIE"

Bardziej spostrzegawczy zrozumieją.

[Mikes]

Sam przyznałeś że nie wychodzisz z domu bo nie masz z kim. Więc twoje doświadczenie w bardziej realnych sprawach tez jest mizerne.

Czyli doświadoczny człowiek to tylko taki co jest "człowiekiem ulicy" który całe dnie i noce się szwęda?

Sam przyznałeś że nie wychodzisz z domu bo nie masz z kim

Ło, setezer mamy jedną cechę wspólną!

[Derek]

Sam przyznałeś że nie wychodzisz z domu bo nie masz z kim. Więc twoje doświadczenie w bardziej realnych sprawach tez jest mizerne.

Czyli doświadoczny człowiek to tylko taki co jest "człowiekiem ulicy" który całe dnie i noce się szwęda?

OMFG rozmawiaj z ludźmi na poziomie. żal, żal, żal.

[Mejs]

Czemu mówisz ogródkami? Nie powiesz tego czego chcemy usłyszeć. My się pytamy:"dlaczego warto być skinem i co ta subkultura reprezentuje sobą?"

Każdy Punk by bezpośrednio powiedział, każdy Rastaman, Dres. Każdy Tarniak i Iras. A Ty rzucasz ogólniki i mówisz że nie zrozumiemy (ja i Setezer).

Odpowiadam za siebie i jestem małolatem, gówniarzem, gnojkiem, mam grubo poniżej 18 lat. Ale jako tako pojmuje świat i widzę że kreujesz się na człowieka ulicy i nie potrafisz tego ufundamentować, jak kinderpunk jarający się Pidżamą Porno śpiewającą Bułgarskie Centrum z intrem dedykowanym specjalnie mu.

[_Music]

Też nie wychodzę jeśli nie mam w tym celu- a już napewno nie po to by iść gdzies pod bloki i siedziec na ławce- po co?

Tu chodzi od poglądów, przez muzykę aż po styl ubierania się. To właśnie ma na celu subkultura. Nie mam racji?

No już pytam i pytam właśnie o te poglądy i nie mogę się dowiedzieć.

[Derek]

Też nie wychodzę jeśli nie mam w tym celu- a już napewno nie po to by iść gdzies pod bloki i siedziec na ławce- po co?

Tu chodzi od poglądów, przez muzykę aż po styl ubierania się. To właśnie ma na celu subkultura. Nie mam racji?

No już pytam i pytam właśnie o te poglądy i nie mogę się dowiedzieć.

Tak więc proszę pana. Utożsamiam się z poglądami Sknheadów dlatego odpowiada mi ta subkultura. Biorę swoję pogądy z idei  NS, jaki NR i również oi!. W każdym z  tych poglądów odpowiada coś do mojej osoby. Nie jestem typowym neo nazistą czy narodowym radykałem który w 100% musi popierać ich poglądy. Uważam to co dla mnie jest słuszne i tylko tyle. Po części biorę ze wszystkiego jakieś wzorcę. Od paru ładych lat zacząłem słuchać tej muzyki nie wiedząc nawet o istnieniu tej subkultury. Tak, tak to było bardzo dawno z czasem gdy poznawałem to środowisko zaczęło mi odpowiadać więc w końcu zostałem skinheadem. Wszystko zaczęło się od muzyki i od przekazu w niej zawartym.

[kamiiru]

Czy ktoś widzi sens w mowieniu i utożsamianu się z rzeczmai typu "czlowiek ulicy" "życie ulicy" czy ogolnie te klimaty ? Normalni ludzie (bez obrazy) raczej chcąc osiągać cele w zyciu i piąć się w gore, z klatki schodowej do willi z basenem ale jak ktoś chce być madafaka i cool bo tak ziomki mówią i idzie na klatke to przykro mi bardzo. Polska to nie usa gdzie, i jak tam ktos sie wychowal na ulicy bez dachu nad glową to jest przykre bardzo ale tutaj wystarczy ze bedziesz chodzil do szkoly i nie brał narkotyków a bedziesz miał prace i wykształcenie.

[Casper]

więc w końcu zostałem skinheadem.

Zajebiście śmiesznie to brzmi. Zostałem skinheadem. Wiesz, zastanawiam się kiedy ci się to wszystko znudzi. Tzn. życzę ci wielu wspaniałych lat z tą subkulturą, kto wie, może nawet kiedyś się pobierzecie i będziecie mieli dużo mądrych dzieci, ale... wg mnie problem polega na tym, że w tym wieku dużo się ludziom po prostu wydaje. Ja też mam swoje poglądy, słucham swojej muzyki, mam swoje podejście do życia, ale wyrosłem już z subkultur i manifestowania pewnych spraw za pomocą ubioru i zachowania. A już na pewno nie podniecają mnie "ustawki, przemoc i szacunek ludzi ulicy". Taki lajf, co robić  

[Derek]

Czy ktoś widzi sens w mowieniu i utożsamianu się z rzeczmai typu "czlowiek ulicy" "życie ulicy" czy ogolnie te klimaty ? Normalni ludzie (bez obrazy) raczej chcąc osiągać cele w zyciu i piąć się w gore, z klatki schodowej do willi z basenem ale jak ktoś chce być madafaka i cool bo tak ziomki mówią i idzie na klatke to przykro mi bardzo. Polska to nie usa gdzie, i jak tam ktos sie wychowal na ulicy bez dachu nad glową to jest przykre bardzo ale tutaj wystarczy ze bedziesz chodzil do szkoly i nie brał narkotyków a bedziesz miał prace i wykształcenie.

Chodzę do szkoły, mam zamiar skończyć studia, nie biorę narkotyków. Dasz wiare?

Co do życia na ulicy nie chodziło mi o siedzenie na ławce pod blokiem tylko ze zmaganiem się zpewnymi problemami które zdarzają się ludziom na codzień. Bywa tak że ktoś chcę cię w coś wkopać, pobić itp.

Zajebiście śmiesznie to brzmi. Zostałem skinheadem. Wiesz, zastanawiam się kiedy ci się to wszystko znudzi. Tzn. życzę ci wielu wspaniałych lat z tą subkulturą, kto wie, może nawet kiedyś się pobierzecie i będziecie mieli dużo mądrych dzieci, ale... wg mnie problem polega na tym, że w tym wieku dużo się ludziom po prostu wydaje. Ja też mam swoje poglądy, słucham swojej muzyki, mam swoje podejście do życia, ale wyrosłem już z subkultur i manifestowania pewnych spraw za pomocą ubioru i zachowania. A już na pewno nie podniecają mnie "ustawki, przemoc i szacunek ludzi ulicy". Taki lajf, co robić

Nie powiedziałem że mi się to nie znudzi, bardzo możliwe że kiedyś z tego wyrosnę. Jutro, za miesiać, rok czas pokażę.
hmmm pewnie dlatego nazwa subkultury młodzieżowe.

[_Music]

Biorę swoję pogądy z idei  NS, jaki NR i również oi!

Ok, nazwałeś te poglądy (plus), ale weź to rozwiń i powiedz co one głoszą tak właściwie teraz.

[Casper]

Co do życia na ulicy nie chodziło mi o siedzenie na ławce pod blokiem tylko ze zmaganiem się zpewnymi problemami które zdarzają się ludziom na codzień. Bywa tak że ktoś chcę cię w coś wkopać, pobić itp.

Myślisz, że tylko skini mają problemy w życiu? Tak się składa, że też borykam się często z pewnymi niemiłymi sytuacjami, zapewne tak jak i 90% użytkowników z tego forum. Ale wiesz, nie trzeba od razu określać się mianem człowieka ulicy i szukać chętnych do ustawek.