Crash Bandicoot 4 będzie sequelem i prequelem jednocześnie

Chociaż Crash Bandicoot doczekał się wielu części gry, to po Crashu 3 nie wyszła żadna numerowana odsłona, a jedynie Wrath of Cortex gameplayowo nawiązywał do oryginalnej trylogii. W kolejnych częściach próżno było szukać podziału na etapy w których naszym zadaniem jest zebrać jeden z kilku gemów, czy rozbić wszystkie skrzynki, a potem całość przejść na czas.

Dlatego też po stworzeniu remastera pierwszych trzech części twórcy zdecydowali się na nadanie numerka 4 kolejnej części. Fabularnie Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas odnosi się bowiem do (prawdziwego, za 100%) zakończenia gry, w którym Cortex i N. Tropy zamieniają się w niemowlaki.

Gra będzie nadal prowadzona w tym bardziej klasycznym stylu, ale oczywiście nie zabraknie zmian. Poza maskami które aktywują dodatkowe zdolności Crasha i Coco, twórcy postanowili zrezygnować z platform z trupią czachą, które pojawiały się w pewnych miejscach wybranych etapów jeśli dotarliśmy tam nie ginąc. Teraz będzie można w ten sposób zdobyć taśmy ze wspomieniami, które pozwolą nam ograć trudne etapy na zamku Cortexa, nawiązujące designem do bonusowych etapów Cortexa/N. Brio z pierwszej części gry. Podobno to właśnie tam swój czas spędzał Crash, zanim uciekł przez okno zamku szalonego naukowca.

Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas będzie więc zarówno sequelem trzeciej części, jak i prequelem pierwszej. Premiera zawierającej blisko 100 etapów gry już 2 października.