Crash Bandicoot 4 wygląda coraz lepiej
Nowe postaci, nowe zdolności, nowe ciuchy, nowe tryby. Zawartości nie zabraknie.
Po początkowym entuzjazmie jaki wywołała zapowiedź Crash Bandicoot 4: It's About Time, pierwszy gameplay nieco go ostudził, gdyż zdawało się, że gra próbuje skręcać znów w stronę tak nielubianej przez graczy serii Mind Over Mutant.
Zaprezentowany dziś w trakcie State of Play trailer na szczęście znacznie poprawia wrażenia na temat tego czym będzie gra. Widać tu znacznie więcej dawnego ducha części 1-3 (jest nawet etap w którym uciekamy - ale zamiast przed kulą/niedźwiedziem/triceratopsem, przed dżinem. W grze pojawią się też cztery maski które pozwolą nam manipulować etapem (spowalnianie czasu, pojawianie się przedmiotów, manipulacja grawitacją i czwarta nieujawniona zdolność). Do tego, jako nowy rodzaj dodatkowych wyzwań po skończeniu każdego z etapów, w każdym ze światów twórcy zaimplementowali specjalny osobny tryb, w którym gra będzie renderowana w inny sposób (trzeba nadać jej kolory, wszystko ma jedynie widoczne krawędzi, albo znajduje się pod wodą), co utrudni przejście etapów, ale też może prowadzić do nowych sposobów ich przejścia, nie jest to więc jedynie wizualna zmiana.
W grze nie zabraknie też skórek dla postaci, ale dodatkowo cieszy fakt, że poza Crashem/Coco będzie można zagrać Cortexem oraz.. Dingodile. Coś czuję, że to nie ostatnie grywalne postaci.
Premiera tej zawierającej ponad 100 etapów gry i będącej kontynuacją Crasha 3 gry już 2 października.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Crash Bandicoot 4 osiągnął bardzo dobre wyniki sprzedaży - 15.04.2024 12:32
• Crash Bandicoot 4 zmierza na nowe platformy - 09.02.2021 17:57
• Najciekawsze mechaniki z serii Crash Bandicoot pod lupą IGN - 02.10.2020 14:11
• Crash Bandicoot 4 z lokalnym multiplayerem - 24.09.2020 22:29
• Crash Bandicoot 4 z kolejną grywalną postacią i wersją demo - 08.09.2020 22:22
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: