Do Animal Crossing zmierzają kolejne nowości

Animal Crossing to tegoroczny fenomen. Gra o budowaniu naszej własnej wyspy osiągnęła sukces sprzedażowy i pokazała, jak bardzo może być wciągająca teoretycznie prosta pozycja (chociaż tak naprawdę nie jest wcale taka prosta). Niektórzy spędzają z Animal Crossing tyle czasu, że odblokowali już większość możliwości - powiększyli wszystkie budynki na wyspie, zaprosili maksymalną liczbę mieszkańców czy zbudowali wszystkie rzeczy z craftingu, a także spłacili wszystkie kredyty które przy okazji wciskał zarządca wyspy - Tom Nook. Potem był sezon wielkanocny, gdzie zarzucani byliśmy pisankami w różnych kolorach i przepisami z tym związanymi. Teraz do gry zmierzają nowe wydarzenia.

Pierwsza nowość, to nowe osoby odwiedzające naszą wyspę - sprzedawca krzaków, czy też szmugler dzieł sztuki (chyba nielegalnych, bo ukrywa je na statku), co daje też kolejną możliwość - uzupełnianie kolekcji muzeum o rzeźby i obrazy.

Do tego świętować będziemy Dzień Ziemi (od jutra, wraz z aktualizacją), który przyniesie specjalne wyzwania związane z dbaniem o naturę, następnie czeka nas Majówka (1 do 7 maja) z wyspą na której trzeba zmierzyć się z labiryntem (i zebrać nowe przedmioty), a potem Noc Muzeów od 18 do 31 maja, gdzie zbierać będziemy pieczątki za zwiedzenie przybytku.
Przez cały czerwiec czeka na nas z kolei sezon ślubny który pozwoli na robienie zdjęć w tej tematyce na wyspie Harveya (o ile ją już odblokowaliście).

Uch, to naprawdę mnóstwo nowości i jeśli cały rok będziemy dostawać takie bogate aktualizacje, to chyba czas zacząć się zastanawiać czy Animal Crossing: New Horizons nie powinien zostać grą roku. Tak wielu możliwości i tak dobrego wyważenia kolejnego odkrywania elementów (po wykonaniu kolejnych zadań trzeba poczekać prawdziwy jeden dzień na następne), wymagającego doglądania naszej wyspy chociaż raz dziennie przez kilkanaście minut nie widziałem od czasów... Tamagotchi.

Trailer ze wszystkimi nowościami o których wspomniałem: