EA tłumaczy się z niższej ceny Star Wars Squadrons
Gracze słusznie czują, że nie dzieje się to bez przyczyny.
Na tej generacji zdarzało już się, że gry od twórców wysokobudżetowych nie wychodziły w przedziale cenowym 250-280zł, a 150-170 zł.
Głównie dotyczyło to jednak remasterów i remakeów, jak Crash Bandicoot: N-Sane Trilogy, Spyro Reignited Trilogy czy Medievil (nasza recenzja - Recenzja: MediEvil (2019)).
W niskich cenach wyjdą też FINAL FANTASY CRYSTAL CHRONICLES Remastered Edition (125zł) czy Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2 (189zł), a nawet Mafia: Edycja Ostateczna (169zł).
Tymczasem przy najnowszej grze EA Games skierowanej do fanów Gwiezdnych Wojen ostatnio w PS Store, przy i tak niskiej cenie, pojawiła się promocyjna cena, mimo, że gra jeszcze się nie ukazała na rynku.
W sprawie Star Wars: Squadrons zabrał więc głos szef działu finansowego EA:
Gry mają różną skalę. Większość naszych gier, to te "duże". (...) To jednak nie pierwsza nasza gra, której obniżamy cenę.
Później dodał, że skoro gra, którą stworzyli na podstawie opinii graczy, koncentruje się na walkach X-Wingów i Tie-Fighterów, a więc jest wycinkiem Battlefrontów, to mimo rozbudowania jest grą o skali mniejszej, niż lubiany przez graczy shooter. Dlatego firma postanowiła wycenić grę odpowiednio do zawartości.
Cóż, pozostaje nam wierzyć w szczere intencje EA, byle nie okazało się zaraz, że po premierze zacznie się dojenie graczy za pomocą dodatków i Season Passa. Z drugiej strony to właśnie EA potrafi szybko przeceniać swoje gry, a Mass Effect czy Mirrors Edge można co kilka miesięcy kupić po 20-30zł.
Premiera Star Wars: Squadrons już za 2 miesiące - 2 października.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Indiana Jones dostanie nową grę. Star Warsy zresztą też - 13.01.2021 16:29
• Star Warsowe gry będzie tworzyć fikcyjne Lucasfilm Games - 12.01.2021 16:26
• Konferencja EA to najsłabszy pokaz gier od lat - 19.06.2020 11:38
• Star Wars: Squadrons - trailer zapowiada kolejną sieciową grę z uniwersum - 15.06.2020 23:22
Komentarze
EA wypracowało sobie taką reputację, że mało kto wierzy w dobre intencje z ich strony ;-)
odpowiedzBo to wydmuszek będzie :)
odpowiedzDodaj nowy komentarz: