News

Gamescom z większą liczbą zapowiedzi niż zastępstwa E3

Wydarzenia zastępujące E3 pokazały nam więcej gier o których wiemy, niż tych które były niespodziankami - teraz ma być na odwrót.

Gamescom zawsze był pod względem prezentacji taką gorszą siostrą E3, chociaż pod względem liczby zwiedzających zawsze tę imprezę przebijał. Warto jednak dodać, że kilkadziesiąt tysięcy zwiedzających w Los Angeles to były głównie osoby z prasy czy serwisów internetowych na wejściówkach prasowych, podczas gdy w Kolonii (czy wcześniej w Lipsku) wejść na hale mogą wszyscy.

Skoro imprezy w jakimś tam stopniu ze sobą konkurowały, w najlepszych latach zdarzało się, że firmy organizowały jakieś prezentacje, lub streamy - ale praktycznie nigdy z taką pompą jak na E3, chociaż zdarzało się, że te dodatkowe 2 miesiące pozwalały twórcom jakiejś gry pokazać gameplay lub nawet podać datę premiery - generalnie jednak mało kto wyskakiwał z czymś naprawdę mocnym.

Po tym jak w tym roku E3 nie odbyło się wcale, a zastąpić event próbował Geoff Keighley ze swoim Summer Game Fest, największym zawodem okazał się praktycznie brak zapowiedzi nowych gier. Jedynym zaskoczeniem był remake/remaster The Last of Us I, o którym w sumie i tak plotkowano od dawna. Microsoft i Sony pokazały trochę gier o których i tak wiadomo, że kiedyś wyjdą, coś tam wspomniano o paru grach o których nadal nic nie wiadomo (np. o tej którą Kojima tworzy na Xboxy) i tyle. Generalnie - jeden wielki zawód. Opening Night Live które otworzy Gamescom, a które też poprowadzi Geoff ma jednak to zmienić i zobaczymy sporo nowych gier i kilka tytułów których się nie spodziewamy.

Warto zwrócić uwagę na słowa Geoffa, bowiem zdaje się, że nie bez przyczyny oddzielił nowe prezentacje gier których nie widzieliśmy od takich, których w ogóle się nie spodziewamy, jakby chciał zaznaczyć, że zobaczymy gry które do tej pory pojawiały się tylko w plotkach (bo co o czym wiemy, a czego nie widzieliśmy, moglibyśmy zobaczyć pierwszy raz?). Oczywiście jest szansa, że niespodziewanymi grami będą produkcje niezależne (tych jest tak wiele, że nawet ciężko śledzić 10% z nich), ale miejmy nadzieję, że Geoff tymi słowami nie stawia na szali swojej reputacji - zwłaszcza, że po jego tegorocznych sukcesach E3 postanowiło jednak za rok wrócić w dawnej postaci.

Najbardziej chcielibyśmy oczywiście zobaczyć nowe exy na Xboxa czy PlayStation, fani Switcha na pewno chętnie obejrzeli by jakiś nowy trailer Zelda: Breath of Wild 2, chętnie zobaczylibyśmy też w końcu potwierdzenie plotek na temat nowych gier z serii Silent Hill czy remake'ów któregokolwiek z pierwszych trzech części Metal Gear Solid. Wydarzenie jest o tyle ciekawe, że Geoff nie chce zdradzać jakich firm gry zobaczymy, gdyż to mogłoby zdradzić całą niespodziankę.

Pokaz ma trwać dwie godziny w trakcie których zobaczymy 20 - 30 gier. Zobaczymy je online 23 sierpnia (wtorek), o godzinie 20:00 polskiego czasu. Dwie gry które na 100% zobaczymy to Goat Simulator 3, oraz Sonic Frontiers - krytykowany przez fanów za to, że wygląda jak fanowska produkcja stworzona z gotowych zasobów kupionych w markecie Unity lub Unreala. Wiemy też, że zobaczymy coś związanego z Tekkenem - ale czy będzie to Tekken 8 czy kolejne DLC do siódemki - ciężko na razie przewidzieć.

Czas czytania: 3 minut, 46 sekund
Niedawno pisaliśmy też o...

Hogwarts Legacy niestety opóźnione

arrow-right
arrow-right

Sierpniowe gry w PS+ Extra i Premium oficjalnie!

Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: