Hideo dłubie nad nową grą i szuka rąk do pomocy

Od wydania Death Stranding, ostatniej gry Kojimy i jednej z najbardziej oryginalnych gier obecnej generacji, minie za dwa tygodnie rok. Jeszcze w zeszłym roku twórca zapowiadał, że ma już pomysł na kolejny tytuł i trwają nad nim prace. Po tym, jak w 2015 roku Kojima opuścił Konami, już w czerwcu 2016 zaprezentował pierwszy trailer DS, a 3 lata później gra została wydana - wszyscy spodziewali się więc, że i tym razem w ciągu maksymalnie roku dostaniemy pierwszy pokaz czegoś nowego. Jak na razie jednak rąbka tajemnicy nikt nie uchylił i wygląda, że nie prędko zobaczymy nową grę.

Kojima Productions poinformowało dziś na twitterze, że owszem, nowa gra powstaje, ale zamiast pokazać jakąkolwiek zajawkę, czy jak to ma w stylu Kojima chociaż fragment monitora - dostaliśmy ogłoszenie o naborze do pracy. Lista jest długa i zawiera aż 26 stanowisk pracy - co nie znaczy, że na każde z nich poszukiwana jest tylko jedna osoba - może być ich więcej. Niestety, oferta jest skierowana jedynie do osób pracujących w Tokio.

Tak rozbudowana oferta oznacza zapewne wyjście z fazy testów i prototypów i przystąpienie do właściwej pracy. Stąd prosty wniosek, że prace dopiero wchodzą we właściwą fazę i jeszcze dużo wody w przechodzącej przez Tokio rzece Sumida upłynie, nim dostaniemy kolejną pozycję w swoje ręce. Zostaje jednak nadzieja, że w trakcie grudniowego Video Game Awards dostaniemy pierwszy teaser, nie od dziś bowiem wiadomo że Geoff Keighley i Kojima bardzo się lubią (Geoff wystąpił nawet w Death Stranding). Jeśli jednak tempo prac ponownie będzie podobne, to gra nie tylko na pewno ukaże się wyłącznie na nowej generacji, ale też nie nastąpi to przed 2023 rokiem. To... bardzo odległy termin. Oby więc warto było czekać, a "mistrz" zaskoczył nas tym razem grą w której nie musimy chodzić facetem w przykucu i zarządzać naszym inventory z idroda, jak miało to miejsce w jego dwóch ostatnich grach ;) Co prawda niektórzy chcieli by sequela Death Stranding, ja jednak wolałbym kolejne nowe opowieści i pozostawienie niedopowiedzeń w obecnych grach. W końcu teorie dookoła metafor z gier Kojimy to było coś, co zawsze do nich przyciągało.